Solo Dave'a w Clairvoyancie
onlyifyouwant
Jak dla mnie te solo powinno się specjalnie nazywać jakoś , największy moment w historii rocka ,muzyki, Iron Maiden (niepotrzebne skleślić)Mozart Bethoveen i Bach są zazdrości o te solo które kompozytorsko,mocowo,siłowo i kopodupowo zabija ich największe zagrywki.
Dave tym solem stał się największym muzykiem w dziejach!
po Adrianie i Kasparku
przed Kasparkiem, po bullet for my valentines.
to solo faktycznie jest w pytę no ale które jego nie jest w pytę )))
pozdr!