Rybiki
onlyifyouwant
Mam problem...w naszym mieszkaniu są niestety rybiki - nie ma możliwości pozbycia się ich, bo już wielokrotnie próbowałam. Ostatnio moja córka zauważyła, że są one też u naszego Groszka w klatce - jednego wywaliłam z miski do jedzenia. Czy to mu nie zaszkodzi? Może się zdarzyć, że złapie takiego niechcący i zje, a te wstręciuchy włażą wszędzie....Rybiki ? fuuj ! one są od wilgoci tak ? może klatkę gdzieś przestawić na półkę... chyba że te robale łażą po ścianach .
Owszem, rybiki są między innymi od wilgoci, a klatka stoi wysoko, na dwóch pojemnikach. Poza tym, rybiki łażą po niemal całym mieszkaniu, nawet po ścianach do sufitu....ja już próbowałam róznych sposobów na ich wytępienie, ale niestety....także przestawianie klatki nic nie da.
Co do tego czy chomik zje tego robala to raczej nie sądzę ... Chomiki raczej nie mają takich chwytliwych łapek żeby złapać tego małego robaczka. A z jakimiś trutkami na robale próbowałaś ?
A ja sądzę że gdyby chomik go złapał to by go zjadł. Chomiczki nawet czasem lubią jeść robaczki. Czy coś mu się stanie tego nie wiem. Może jakoś "wytęp" tą wilgoć z mieszkania?
Zawsze to trochę białka
Zawsze to trochę białka
niby i tak, ale rybiki mają zarazki. łażą po wszystkim mają na sobie zarazki...........
To było ironia fanciu, choć ze szczyptą prawdy Nigdy nie zagłębiałem się w lekturę tego, co tam rybiki mają w sobie
Może na czas nieobecności ciebie w domu zakryj klatkę jakąś ściereczką, albo ręcznikiem...może wtedy nie wejdą
No cóż.....wilgoci tak idealnie nie da się usunąć z łazienki, bo i wanna jest wilgotna, i umywalka, i WC....a poza tym, jest generalnie sucho. Ściereczką można zakryć, ale obawiam się, że jak będą chciały, to i tak wlezą jakąś szparką - nie mogę przecież tak idealnie zakryć, bo się chomcio udusi
Dzięki - mam nadzieję, że nic mu nie będzie
Ja już próbowałam tylu sposobów na rybiki, że ręce mi w końcu opadły...to trzeba by było jednocześnie w całym bloku u wszystkich - a to jest, niestety, niemożliwe
Fakt, ja przykładowo mam wieczorem kilka naprawdę malutkich robali w kuchni, bo niestety takie cieloki mieszkają nade mnie, że to wszystko jakimś sposobem do mnie przechodzi, ręce opadają...
U mnie w łazience nieraz łażą taki maluchne robaczki, wyglądają jak jakieś zminiaturyzowane (bardzo) i zmodyfikowane dżdżownice.
jeśli są srebrne, to własnie rybiki