Woda kapie na balustradę
onlyifyouwant
Witam,Podczas ostatniego deszczu (konkretnie wczoraj ) zauważyłem pewną niedogodność. A mianowicie woda skapująca z balkonu wyżej spada centralnie na barierkę od balkonu , co powoduje , że połowa balkonu zostaje zalana. Nie jest to co prawda bardzo uciążliwe ale troche mnie to irytuje...
Inżynier z którym miałem odbiór mieszkania twierdzi , że to normalne i wszyscy tak mają .. ciekawi mnie czy to prawda ?
Pozdrawiam.
Na I etapie to normalne krople po spotkaniu z barierką pięknie się rozbryzgują na wszystkie strony...
Też na początku irytowało, ale teraz jestem przyzwyczajona.
I też inżynierowie mówili że tak musiało być.
... dnia Czw 15:48, 18 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
aha czyli to nie tylko u mnie więc zgłaszanie tego pewnie nic nie da..
Teraz trzeba będzie coś wykombinować aby obejść problem:)
Jak bardzo was to irytuje to nakładanie na barierkę czegokolwiek jest wg mnie bez sensu. Lepiej podwiesić coś u góry balkonu, żeby nie kapało to na barierkę tylko 1cm za
Pomysł z podwieszeniem jest bardzo dobry pytanie tylko czy pewnego razu nie pojawi się pan z Atala i nie karze mi tego ciągnąć (patrz post sąsiadka z piekła rodem :p)
jeju jeju tłumaczenie inżyniera budowy, że ta woda ma się rozbijać o poręcz i tak ma być to dla mnie porażka.
Czyli jak ktoś miał krzywo wstawione okno to inżynier też mówił, że tak ma być?
Gdyby wszystkie okna były krzywe to zawsze mogą powiedzieć , że tak było w projekcie :p
A tak poważnie to masz rację zrobili coś co jest bez sensu a teraz upierają się przy swoim .... Nażekanie jednej lub 2 osób nic nie da. Co innego gdyby znalazło się więcej osób. dnia Pon 14:01, 28 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
[quote="deemer"]Witam,
Podczas ostatniego deszczu (konkretnie wczoraj ) zauważyłem pewną niedogodność. A mianowicie woda skapująca z balkonu wyżej spada centralnie na barierkę od balkonu , co powoduje , że połowa balkonu zostaje zalana. Nie jest to co prawda bardzo uciążliwe ale troche mnie to irytuje...
U mnie jest podobnie, z tym że nie nazwałabym tego 'niedogodnościa' tylko mega partactwem Mieszkam na IIp i z lewej strony balkonu na balustradę ciurkiem leje się woda z nieprawidłowo zakończonego dachu/jaskółki z piętra wyżej.
Zgłosiłam to podczas odbioru ale pan inżynier powiedział, że budynki wybudowano zgodnie z projektami .... więc już sama nie wiem co z tym zrobić.
też mam mieszkanie na drugim piętrze i również irytuje mnie to głośne kapanie przez które nawet dolna część okna balkonowego jest pochlapana mimo iż jest całkowicie zadaszone. W biurze budowy usłyszałem że przy dużych opadach rynna nie jest w stanie odprowadzać takich ilości wody i dlatego kapie... po kilku obserwacjach zauważyłem że nawet jak praktycznie nie ma deszczu to kapanie występuje.. czy któryś z inżynierów pofatygował się żeby to na żywo zobaczyć? czy wszystkim Wam odpowiadają gotowymi formułkami?
"Mój" inżynier został wypożyczony z innej inwestycji wiec miał wszystko gdzieś ... ale oczywiście stwierdził, że wszystko jest zgodnie z projektem.
Zastanawiam się , że skoro nie Inżynier to do kogo by tu uderzyć ?
W drugim etapie to już chyba pozostaje zarządca ?
"Witam,
w sprawie kapiącej wody na balkon, nie jestem wstanie Panu pomóc, taki jest system odwodnienia balkonów przewidziany przy projekcie.
Jeżeli Pan sam dokona wspomnianą Pani Edycie "małą poprawkę" w własnym zakresie . Oczywiście za zgodą sąsiada z góry i nie ingerując w architekturę budynku, to nie widzę problemu a nawet udostępnię Panu materiał. Ponadto musi się Pan liczyć z tym, iż podczas prac bierze Pan odpowiedzialność za poniesione szkody (zwłaszcza uszkodzenie membrany)."
No kurde ręce opadają .....