ODPADY
onlyifyouwant
Witam wszystkichChciałem spytać w jaki sposób utylizujecie odpady mokrej słomy , w moim przypadku nie posiadam własnego pola i nie mam gdzie tego wywieżć , okoliczni rolnicy za bardzo nie chca tego ode mnie zabrać i w sumie nie mam co z tym zrobić , niedługo nie będe juz miał gdzie tego upychać proszę o rady gdzie można by to oddać ?
pozdrawiam
Załóż chodowle dżdzownic kalifornijskich i przerabiaj na humus
Dziwne ze rolnicy nie chcą przecież to dobry nawóż i dodatkowa pruchnica na polu. Po kilku miesiacach lezakowania robi sie z takiej słomy prawie kompost niewiele gorszy od obornika.
Dziwne ze rolnicy nie chcą przecież to dobry nawóż i dodatkowa pruchnica na polu. Po kilku miesiacach lezakowania robi sie z takiej słomy prawie kompost niewiele gorszy od obornika.
Dokładnie
Dodaj trochę saletry i kompostowanie słomy przebiega szybciej
I każdy rolnik Ci to weźmie ba nawet zapłaci za taki obornik
Ja wyżucam na pole i przykrywam obornikiem
Do żniw nie ma po niej śladu
Można też na pryzme i wspominaną saletrą, z tym że wypadało by ją wtedy dodatkowo zmoczyć tak aby dojść z wilgotnością do jakiś 85%
Tylko gdzieś daleko od brykieciarni bo po azocie może samozapłonu dostać
słoma to żaden nawóz bez obornika a im dłużej leży tym jeszcze wiecej traci wartości odżywczych
Żadnych powiadasz
W takim razie czym jest ten popiół który pozostaje po jej spaleniu
A im dłużej lezy tym bardziej są zmineralizowane te substancje (czytaj przyswajalne dla roslin)
W chmure odlatuje jak przy spalaniu to co powinno czyli CO2
A czym żesz jest obornik
Przecież to to samo co krowa zeżre czyli słoma siano inne pasze ale wszystko pochodzenia roślinnego czyli za przeproszeniem nic innego nie wysra co zje tylko krowa jest takim ekspresowym kompostownikiem. Krowa rośliny przerabia na obornik w kilka może kilkanaście godzin a te same rośliny aby w naturalnym srodowisku zmieniły sie w coś podobnego do obornika musza leżeć przynajmniej kilka miesiacy. W oborniku jest napewno więcej azotu .
Zależy też o jakiej słomie mówimy czy jest to sterta mokrej słomy czy słoma która już jest przekompostowana bo to też bedzie różnica w jej walorach użytkowych
Jedyną wadą wywożenia słomy nie przetworzonej na pole jest to, że procesy gnilne zakwaszają glebę.
No i w przypadku słomy z brykieciarni sporym problemem są trafiające się siatki,teraz pogoda troche odpuściła więc można bez problemu je odwijać ,jednakże jeszcze kilka dni temu była tak przymarznięta że trzeba było odrywać całe "skorupy" wraz z siatką