Woda w garażu podziemnym!!
onlyifyouwant
Proszę o nie otweranie drzwi garazowych. W srodku pelno wody, ale przed drzwiami jeszcze wiecej.Ponoc jakas studzienka jest niedrozna. Zarzadca zostal poinformowany.
Zdjecia w galerii.
Straz pozarna rowniez zawiadomiona, ale kiedy beda...
Woda dochodzi juz do wind.... Przed drzwiami do garazu (wjazdowymi) zrobila sie tama. Oby nikt jej nie otworzyl.
Nad stanowiskiem 64 pękła rura i woda leje się wodospadem na samochód.
Wlasnie przyjechali z pompami....
Dobrze ze pada pol dnia. Ciekawie sie zapowiada. Jakby padalo od tygodnia to pewnie bysmy utoneli. Pekniete rury, woda - no to residence w pelenj okazalosci.
WSZYSCY, KTÓRZY MAJĄ AUTA W GARAŻU SZYBKO WYJEŻDŻAJCIE!
Garaż zalany,a w budynku J już zaczął przeciekać dach na klatce schodowej:/
jest i filmik z "powodzi"
https://www.dropbox.com/s/k9us3p0cn84x59n/2014-07-09%2019.44.14.mp4
To jest stan początkowy... Teraz wody jest znacznie więcej. Strażacy odjechali. Panowie z administracji wypompowują wodę, ale nie przynosi to znacznych rezultatów.
Zadzwoniliśmy jeszcze raz po SP.
Dziękuję wszystkim zaangażowanym w powiadamianie sąsiadów o powodzi! Mam nadzieję, że większość samochodów zdołała wyjechać...
Strażacy powiedzieli, że nie mają jak nas ratować bo po pierwsze rura jest pęknięta i wybija studzienka, która jest zapchana. Poza tym kiedy zaczęli pompować wodę z garażu, woda wlewała się z powrotem, musi być zatkany też odpływ.
Z moich obserwacji wynika, że inne rury w garażu nie wytrzymują ciśnienia wody i zaczynają też przeciekać.
Wypompowywanie wody niestety nic nie da, musi być zatamowana woda i drożne odpływy. dnia Śro 22:34, 09 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Ta sytuacja jest bardzo niepokojąca. Nie dość, że miejsc parkingowych jest za mało, to jeszcze garaż okazał się wodną pułapką. Wyobrażam sobie że strach będzie postawić tam ponownie samochód.
A wyobrażacie sobie tę sytuację gdyby garaż był pełny? Ponad 130 samochodów usiłujących wyjechać?
Jak wody jest po kostki to samochód nie ucierpi, natomiast to co leży na podłodze tak. Niektórzy maja postawione tam biurka i inne szpargały które w kontakcie z woda mogą stać się bezużyteczne.
Aha, małe zasady BHP Mam nadzieję, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca ale nie zaszkodzi napisać
Nie biegajcie po zalanym garażu w klapkach i innych butach, które przemakają. Woda leje się zewsząd i może dojść do przebicia prądu. Jedynie gumiaki.
elektryka prąd nie tyka
i jak saper myli się tylko raz
Moi drodzy, te buty są idealnym izolatorem, nie przewodzą i chronią przed poparzeniami
a po drugie, co to za prąd jak kablem nie wygina?
Widzę, że wesoła ekipa się u nas zbiera
damy radę
a nie powino być pomp zamontowanych na stałe do wyciągania większej ilosci wody w przypadku wiekszych deszczów? Czy odpływy są zorganizowane tylko na zasadzie grawitacyjnym odpływie?
Przypominają mi się słowa inżyniera budowy sprzed kilku tygodni, kiedy wspominał, że na innym osiedlu Atala zalało garaż i koszty były tak duże, że deweloper wziął sobie to do serca i nasz garaż specjalnie zabezpieczył.
Tyle tych zabezpieczeń...
Niestety po raz kolejny wychodzi na to, że strategia dewelopera to budować najtańszym kosztem i modlić się, żeby nic się nie stało.
Jak teraz wyglada sytuacja?zalalo windy?Nie pytalabym sie tylko sama bym sprawdzila sytacje lecz nie mam jak.
Mnie jeszcze martwi fakt że sciany kolo okien w budynku G2 są przemokniete...
No tego się właśnie obawiałem. Bodaj na Radzikowskiego mają z tym stały problem.
W G3 ściany też są przemokniete.... :/
Teraz cały czas chyba trwa osuszanie, bo ciagle slysze jakies pompy. Trudno stwierdzic co to.
Mnie przypominaja sie jeszcze slowa inz, ze do pewnego czasu byl to najdluzszy garaz podziemny pod budynkiem mieszkalnym w Krk... Duma, nie ma co!
Trwa suszenie, są włączone wiatraki. Takiej wody jak wczoraj już nie ma, można normalnie wejść, natomiast wilgoć jest nieubłagana.
Jeżeli nic z tym nie zrobią to aż strach zostawić tam auto i inne rzeczy bo nie zna się dnia ani godziny...
.. dnia Pią 19:38, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Czy ktoś ma jakieś nowe "wieści z garażu"?
Czy usunięto przyczynę/przyczyny zalania czy też tylko wypompowano i osuszono i czekamy do następnego razu?
Ciągle się suszymy...
.. dnia Pią 19:36, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
.. dnia Pią 19:37, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Atal powinien to zapłacić w ramach usuwania skutków jakiejś swojej fuszery.
Co będziemy teraz drżeć przy każdym większym opadzie???
.. dnia Pią 19:35, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Mnie bardziej martwią windy. Jak się okaże, że to zalanie je uszkodziło to dopiero będą koszty.
... dnia Czw 15:47, 18 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
W dodatku na parterze wszystko slychać, dźwięki jak na lotnisku;)
Odnośnie kosztów usuwania szkód powstałych przez zalanie, bądź po prostu osuszania. W chwili obecnej właścicielem nieruchomości, wszystkich mieszkań w świetle prawa jest Atal. Nie zostały podpisane jeszcze żadne umowy przyrzeczone stąd Atal nie powinien refakturować tych kosztów na mieszkańców.
Chyba, że nasze Polskie prawo jest wyjątkowo pokrętne.
.. dnia Pią 19:34, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
A czy przy dzisiejszym oberwaniu chmury również podlało garaż, czy już jest drożny odpływ / nie padało nad osiedlem?
Ledwo co popadało.
... dnia Czw 15:47, 18 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
Czy wiecie dlaczego drzwi do windy przy garazu poziemnym sa niezabezpieczone? Kiedys jak wchodzilam wydawalo mi sie ze szyb jest zamkniety, a wczoraj szyb byl otwarty. Zabezpieczony tasiemka ale powaznie co taka tasiemka da... Niesadzicie ze powinno to byc jakos zastawione. Kazdy moze sie poslizgnac i nieszczescie gotowe, nie mowiac juz o biegajacych dzieciach owszem kazdy pilnuje swoja pocieche ale wystrczy sie odwrocic i moze byc dramat.
Czy windy podczas "powodzi"zalalo, ktos cos wie?
(...)
Obecna sytuacja z zalaniem zdazyla sie pierwszy raz od roku i byla spowodowana dlugimi opadami oraz wysuszeniem ziemi ktora nie wchlaniala wody z odpowiednia szybkoscia - dlatego studzienki sie przelaly.
- to mnie nie uspokaja, w ostatnich latach zbyt często zdarzają się właśnie takie warunki atmosferyczne - nagłe ulewne opady, wysuszona ziemia nie wchłania wody, studzienki przebierają - i co? wystarczy raz do roku taka powtórka z rozrywki?
.. dnia Pią 19:33, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
... dnia Czw 15:48, 18 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
atal sie wypiera i bedzie wypieral odpowiedzialnosci. przez sad chyba tylko mozna to egzekwowac. bo to pewnie jest gruba fuszerka ktorej naprawa kosztowala by bardzo duzo i atal sie dobrowolnie na to nie zgodzi.
Pytanie, czy niewydalająca kanalizacja to efekt instalacji ściekowej na naszym osiedlu, czy biegnącej w ulicy Chełmońskiego.
Jeżeli to efekt tego drugiego to należałoby jak najszybciej oprotestować IV etap, bo jeżeli go wybudują i wszyscy ludzie się wprowadzą to w godzinach wieczornych jak sporo osób weźmie kąpiele to jeszcze nam będzie kanalizacja cofać...
Nie mówiąc o kolejnych metrach kwadratowych dachów i chodników z których woda będzie się zlewać do jednej, już w tym momencie niedrożnej rury.
Trzeba by zlecic jakas niezalezna ekspertyze.
http://www.izolacje.com.pl/artykul/id1495,przyczyny-zalania-kondygnacji-piwnicznej-budynku-mieszkalnego-bledy-projektowe-i-wykonawcze?p=2
. dnia Pią 19:28, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
.. dnia Pią 19:29, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zalalo gdzies w krk powazniej garaze - ale tam jakas rzeczka wylala.
IMO musi być porządne odwodnienie i tyle. Nie ma w ogóle o czym dyskutować, bo takie sytuacje po prostu nie mogą mieć miejsca.
Na osiedlu obok nas w Conwectorze nie było ani kropli po tych deszczach także tłumaczenie, Atala, że była to anomalia pogodowa faktycznie jest dość śmieszne.
Teren naszego osiedla nie jest też obszarem zalewowym żeby miały miejsce tego typu "atrakcje".
taki mamy klimat...
.. dnia Pią 19:32, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
Jak powszechnie wiadomo, siła mediów jest zabójcza.... Atal ma swoją stronę, profil na FB. BR również. Jeśli tam opublikujemy jakiś post to ustosunkować się będą musieli.
Tylko pod takim działaniem przydałoby się zebrać grupę osób a nie robić walkę z wiatrakami w pojedynkę.
a tak swoja droga po tych ulewach sciany mocno zamokly, rowniez na wyzszych poziomach. wiec to nie tylko kwestia odwodnienia.
Co to znaczy, że zamokły ściany?
.. dnia Pią 19:31, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Ale w mieszkaniach?
W G3 na ścianie przy wyjściu z garażu. W mieszkaniu nic nie zauważyliśmy. Co do tego przede wszystkim Atal powinien się ustosunkować...
na klatkach schodowych przy oknie. rowniez na scianie na klatce na rowni z poziomem gruntu
A zgłaszacie takie rzeczy? Pytam, bo ja jeszcze nie mieszkam.
Wysłałam maila - odpowiedzi brak. Osuszanie codziennie. Zastanawia mnie tylko czy przy każdej ulwie ściany będą przemakać.... Co jeśli będzie padać tydzień? Wtedy padało jeden dzień....
Dzień dobry,
w nawiązaniu do maila w sprawie zalania garażu oraz pojawienia się zacieków na ścianie klatki schodowej przy zejściu na poziom -1 Spółka ATAL informuje, iż te dwie sprawy nie mają ze sobą powiązania.
Jeśli chodzi o zacieki na ścianach to miejsce ich występowania jest firmie Atal S.A znane i na chwilę obecną analizowane są sposoby skutecznego ich usunięcia. Po stwierdzeniu jednoznacznej przyczyny ich wystąpienia zostanie ona usunięta.
Sytuacja w garażu była natomiast zbiegiem kilku zdarzeń losowych, które nie mogły zostać przewidziane. Przyczyną zalania było wyrwanie korka rewizyjnego na kanalizacji deszczowej biegnącej tuż pod stropem garażu na wysokości budynku 136D. Wystąpiło to podczas bardzo obfitych (rzadko występujących) opadów deszczowych. Na chwilę obecną ciężko jest jednak stwierdzić dlaczego korek rewizyjny, nie wytrzymał natężenia odprowadzanej wody opadowej. Dzień później po wystąpieniu zdarzenia zostały uruchomione wentylatory systemu przeciwpożarowego w celu osuszenia przestrzeni w garażu podziemnym i na chwilę obecną Spółka stwierdza, iż gówna część garażu została osuszona. Nasze prace skierowaliśmy głównie na osuszeniu zawilgoconych szybów windowych co jest warunkiem koniecznym do uruchomienia dźwigów osobowych.
Natka a do kogo konkretnie wysyłałaś maila?
. dnia Pią 19:26, 25 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Do inz - R. Pochec.
Pocieszenie kiepskie tymbardziej ze padało pól dnia!! To nie były tygodniowe opady...
Na miejscu garażowym bodajże 97 cieknie woda. Ostatnio to uszczelniali, ale jak widać średnio skutecznie. dnia Pon 23:06, 11 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
nie byłabym taka pewna ze ta woda pojawiajaca sie po kazdej ulewie to problem nie zamknietego okna. W przeciwnym razie, w innych blokachbylo by sucho.
Czy ktos z was kontaktowal sie w tej sprawie z inzynierami czy z filia?
Wczoraj, wjeżdżając do garażu zauważyłem kałużę wody. Wyglądało to jakby woda wyciekała na łączeniu rur a przecież nie było wielkich opadów. Sufit wokół też był zamoknięty. W G2 kl 1 na przy wyjściu z garażu na klatce schodowej znowu pojawiła się dmuchawa do suszenia ścian. Czyżby tak już miało być. Może się okazać, że inżynierom z ATALA zabraknie palców do łatania wycieków .
Na miejscu garażowym bodajże 97 cieknie woda. Ostatnio to uszczelniali, ale jak widać średnio skutecznie.
Nic dziwnego ze niezbyt skutecznie. . u mnie w mieszkaniu sciana lekko zamakala o hydraulicy sprawdzili czy to nie od łazienki i przy tym sprawdzaniu zdjeli mi baterie przywannowa. i ten ich kierownik tak mi ja spowrotem zamontowal ze z baterii ciurkiem lala się woda juz nie wspominając o tym jaki syf mi tam zostawili. wiec jak potem ma być coś przez nich dobrze naprawione?
Potwierdzam, wczoraj chyba nad miejscami 11 i 12 ciekła woda.
problem szczelnosci najwyrazniej przerosl kazda z ekip wynajętych przez Atal. Taras sąsiada to permanentny staw. U mnie woda się dłużej utrzymuje niz powinna, ale to co sie dzieje ponizej... Jak wiemy to juz jest czyjeś mieszkanie.
dnia Wto 22:37, 16 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
cieknie woda przy przedostatniej klatce schodowej. komu to sie zglasza?
ma środku garażu cieknie woda z rury i wogole jakos z sufitu. ktoś wie coś o tym?
Jakieś informacje? Również wczoraj to widziałem.
dzwonilem do inzyniera rano. mial to sprawdzic i oddzwonic. ale nie oddzwonil
no tylko teraz o tyle dziwne ze deszczu nie bylo, a woda kapala z rury i szerszych okolic na suficie chyba