Nasza przygoda z muliną
onlyifyouwant
No właśnie, myślałam ostatnio nad takim tematem :>Może opowiecie skąd dowiedziałyście się o bransoletkach z muliny, skąd się uczyłyście, skąd dowiedziałyście się o forum etc?

Ja zobaczyłam u kol. w szkole, że plącze coś z muliny. To były te takie oplatane bransoletki na plastiku. Nauczyła mnie robić ich trochę, i poprosiłam babcie, żeby poszła ze mną do pasmanterii i żebyśmy kupiły mulinę. A babcia powiedziała, że ona ma zapas, bo kiedyś wyszywała i zostało jej tego dużo :> Potem to ona wpisała w necie (bo moja babcia jest taka bardziej..hm.. no, że się orientuje w necie xd) i znalazła stronę, z której wszystkiego się nauczyłam



A trafiłam na tę stronę chyba z google XD
U mnie w klasie dziewczyny robiły zwykłe bransoletki . Poprosiłam jedną z nich żeby mnie nauczyła. W domu poszukałam różnych stron ze wzorami i się uczyłam nowych. Aktualnie umiem najwięcej wzorów w klasie

Bransoletki nauczyła robić mnie przyjaciółka. Tzn podstawowy wzór - korkociąg

Spodobało mi się to, więc poszukałam różnych stron w internecie i uczyłam się trudniejszych wzorów


Ja byłam na kolonii w 2008 roku. Tam na pokoju koleżanka robiła bransoletki tak na pamiątkę innym znajomym z kolonii. Ona umiała tylko jodełkę i ukośne paski. I tych właśnie dwóch wzorów się od niej nauczyłam. Szybko załapałam. Przyjechałam do domu, zaciekawiło mnie to i poszukałam w googlach. I ogólnie większości bransoletek nauczyłam się później ze strony www.dasia.pl
A na to forum nie pamiętam jak trafiłam. Chyba któraś z użytkowniczek miała na photoblog'u w notce coś o forum napisane i tak chyba tu "dotarłam"...

Gdzieś usłyszałam że jest coś takiego i strasznie mi się to spodobało. Siadłam w domu przed koputerem i tak oto natknęłam się na stronkę Dasi.
Na forum znalazłam się dzięki użytkowniczce TranQila.

Zapytałam czy istnieje takie forum, otrzymałam link i jestem z Wami.
Ja na wakacjach, nad morzem poznałam starszą dziewczynę , ktora plotła brans. Wstydziłam się jej zapytać, (mały kajtek byłam xD) aż w końcu ją poprosiłam. Okazało się, ze za kilkanaście godzin wyjeżdza, wiec nie zdązy mnie nauczyć. Po powrocie znad morza wklepałam frazę "BRANSOLETKI Z MULINY", weszłam na strone Dasi i nauczyłam się jodełki, potem ukośnych pasków i innych

Czyli jestem samoukiem

No dobra, to teraz ja opisze, bo wcześniej nie miałam za bardzo czasu : D
Bransoletki po raz pierwszy zobaczyłam Quixley, z którą jesteśmy też na innym forum. Tam jest też kilka osób, które potrafią trochę początkowych wzorów i jedna z nich założyła wątek o bransoletkach z muliny. I tak się zbierałam, zbierałam... aż w końcu pierwsza się za to wzięła moja przyjaciółka. Ja zaczęłam pleść z jakieś 2-3 tygodnie po niej. Wzorów typu jodełka, ukosne paski, napisy nauczyłam się z Dasi strony. A ze strony Stefana jakoś tak nie musiałam się uczyć, tylko samo od razu weszło. Na forum zaprosiła mnie oczywiście Quix i tak oto tu jestem

Ja 3 lata temu na jakimś forum temat zobaczyłam.


No, u mnie tak jak u Magdy - też pare osób robiło, a w sumie próbowało robić bransoletki, ale robią już od dłuższego czasu i nic nowego nie potrafią, więc można powiedzieć, że tak na poważnie to tylko ja robie

Ja też próbowałam sporo osób nauczyć robić bransoletki, ale nikt nie zakapował... Nie wiem czy to moja wina, że źle im tłumaczyłam... Ale inaczej nie umiałam... Nawet podawałam im stronę dasi, z której ja wszystko opanowałam i też nic...
ja na zypytaj.com zauważyłam że coś pisze o dasia.pl i też chciałam spróbować więc spróbowałam ukośne paski no i potem samo mnie to zaczęło wciągać to szukałam więcej.
a na forum przez FBL'a
moja dawna przyjaciółka wróciła od kuzynki, która nauczyła ją pleść coś w rodzaju snake'ów. Próbowała mnie nauczyć, ale coś mi nie wychodziło. Kiedyś na matmie wyciągnęłyśmy mulinę i coś tam plątałyśmy. Matematyczka się zaciekawiła i opowiedziała nam że kiedyś robiła bransoletki z muliny i że może nam pokazać książkę o nich (tą Singrid Hennke). Przyjaciółka z matmy dobra nie była, więc musiała chodzić na kółko, a ja - czego się nie robi dla przyjaciół - chodziłam z nią, chociaż nudziłam się okropnie. w końcu (nie wiem jak to wyszło) były dwie dodatkowe korki z matmy, tylko że na jednej lekcji była matematyka, a na drugiej wszyscy wyciągali mulinę. I tak nauczyłam się od matematyczki ukośnych pasków, jodełki i jeszcze jednego wzoru, którego nazwy nie mogę sobie przypomnieć. Wciągnęło mnie to, więc zaczęłam przetrząsać google: pierwsze - oczywiście str dasi

Ja na początku gimnazjum z jakieś 3 lata temu zobaczyłam u Magdy i mi się spodobało

brasia - fajną nauczycielkę masz

Hehe.. Ja oglądałam film "galerianki" i jedna z tych dziewczyn miała bransoletki z muliny. I tak sobie pomyślałam "Kurczę , fajnie by było umieć takie robić" ... Akurat wtedy byłam chora więc miałam dużo czasu na naukę


Ja widziałam, jak jakies dziewczyny się wymieniały bransoletkami w szkole. i postanowiłam takie robić, moim koleżanką też się to spodobało



brasia - fajną nauczycielkę masz

no niestety już nie mam, bo to w podstawówce było






Zobaczyłam stronę z opisami wzorów i oglądałam pełno zdjęć takich bransoletek. Spodobało mi się to


a ja gdzieś z rok temu siedząc na fejsbuku , weszłam na profil koleżanki i tym było , że ona polubiła album jakiejś innej swojej koleżanki , gdzie tytuł miał "bransoletki z muliny". no to ja zaczęłam oglądać tamte zdjęcia, później wpisałam to w google, i pierwszą bransoletkę robiłam ze stroną ochiboka, a tamtych dalej nie pamiętam. wiem, że pierwsze bransoletki robiłam z wełny i one były takie strasznie grube >_<
Ja też pierwsze robiłam z wełny, bo nie wiedziałam czy mi wyjdą a nie chciałam kasy tracić na mulinę. A wełny akurat mam dużo w domu jeszcze po babci, która robiła skarpety na drutach

Kiedyś była wielka moda na plecionki filofun. W wakacje postanowiłam wrócić do plecionek i kupiłam sobie paczkę. Chcąc nauczyć się innych "wzroków" tzn. coś innego, oprócz breloczków. Szukałam różnych stron o filofunach. Między innymi natrafiłam na te z bransoletkami. Postanowiłam kupić sobie kilka motków muliny i sprawdzić co to jest, i jak to się robi. Na początku nie wychodziły mi te bransoletki, ale postanowiłam sobie, że muszę się tego nauczyć. No i w końcu zaczęły mi wychodzić. Teraz szukam różnych wzorów i przeglądam fora


Ja też czekam na taką poważną podmianę nitek. Bo obecnie umiem tylko dwukolorowy napis, ale jeszcze nie idealnie ... Ale wszystkiego człowiek może się nauczyć

A mi pokazała przyjaciółka, że robi się takie i podesłała linki do ohiboka i dasi

Swoją pierwszą zrobiłam dzięki Ohiboka, a reszte dzięki Dasi ;p
a tutaj wpadłam po wpisaniu w wujaszka: forum o bransoletkach z muliny ;D
Zastanawiałam się, czy takie istnieje

Trzy lata temu w szkole była "rewia mody" na brans. Jakoś nie chciało mi się za bardzo ich uczyć, ale pomyślałam że warto byłoby spróbować. W autobusie nauczyła mnie znajoma ukośmych pasków z trzech mulin. Jarałam się tą brans...


