Okładki.
onlyifyouwant
Mam mały problem. Otóż powtórzyły mi się kilkakrotnie okładki na zeszycie.Nie macie pomysłu jak zrobić taką okładkę własnoręcznie?
Ja czasami rysuję na kartce i nią okleją zeszycik
Można też włożyć pod okładkę taką plastikową, jeśli ktoś posiada. Ale tobie pewnie chodziło o takie coś z "ręcznych robótek", nie?Moja koleżanka obkleja plakatami, a inna tapetą taka do ściany xd
Ogólnie plan jest taki, żeby przykryć czymś te obrazki.
Żeby to przy tym jeszcze proste było i efektownie wyglądało...
Kupujesz jakiś papier ozdobny, tapetę czy coś w ten deseń, przykładasz, zaginasz rogi od wewnątrz zeszytu i przyklejasz je do tamtej okładki.
Moja koleżanka to poprosiła mnie o rysunek w stylu komixowym wielkości A4 i obkleiła sobie zeszyt od matmy i dzienniczek
Właśnie wpadłam na dość... wydaje mi się interesujący pomysł.
Mam w zanadrzu trochę przezroczystych okładek. Włożę pod nie złożone białe kartki i coś narysuję.
Brawo, napisałam o tym w pierwszym poście od razu pod twoim
Ja przeczytałam twój post i mi się przypomniała mina nauczycielki gdy pytałą mojej koleżanki: A ten zeszyt to ci Karolinka wymodziła Tylko ona przyklejała bezpośrednio do zeszytu
Powiem wam szczerze, kiedyś jak byłam w 3 klasie to wybieranie zeszytów było największą frajdą
Dzisiaj jak z mama kupuje zeszyty i pada pytanie "Który wolisz?" zawsze pada równie mądra odpowiedz "Wszystko mi jedno"
Tylko nauczycielki się śmieją ze Karolina znów ma zeszyt z motorem
a ja ide do 2 gim i nadal lubię wybierać zeszyty xD
zależy jaki zeszyt chcesz obkleić. Rok temu miałam w paski więc wycinałam obrazki i przyklejałam, ale jak masz jakiś obrazek do przykrycia, to lepiej tak jak wszyscy pisali całą kartką
A ja idę do 2 liceum i... też zwracam uwagę na okładki! : D
Nie lubię jakichś napisów, widoczków i takich tam tandetnych rzeczy.. bardzo lubię takie proste i estetyczne wzory
Albo ze zwierzakami XD
A mi wszystko jedno
I tak za 2 tygodnie będzie cały pomazany w te i nazad, pogięty, słowem - -do wyrzucenia
Ooo ja też zwracam dużą uwagę na okładki na zeszyty!
a moi rodzice się śmieją i mówią, że co za różnica jaka okładka - ważne, żeby kartki miał A wszystkie książki i zeszyty obkłada w przezroczyste okładki.
Ja nie muszę obkładać zeszyty przeźroczystymi okładkami - zawsze na koniec są w tak pięknym stanie, że nawet okładek nie trzeba <dumny>
Brawo, napisałam o tym w pierwszym poście od razu pod twoim
Coś się chyba nie zrozumiałyśmy...
No może..
A co do moich zeszytów, to wszystkie są z obrazkami Eda Hardy'ego, które mi się podobają i nie muszę nic z nimi robić 
U mnie by to nie przeszło z okładkami
Już teraz moje zeszyty mają pozaginane rogi, całe okładki. Okładki na dodatek całe pomazane...
Nie należę do poukładanych ludzi