Obus-hiszpańskie heavy
onlyifyouwant
Jak dla mnie świetny heavy-metal,z mocnym wokalem i rewelacyjnymi gitarami. Kapela która nagrała wczesne płyty w I połowie lat 80, potem znikła,a teraz ponoć wrócili z nowym materiałem .Materiał z koncertu z lat 80
http://www.youtube.com/watch?v=l2MFy2o3Z6g&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=mVhVPBQ6_eI
Inne nagrania
http://www.youtube.com/watch?v=t0j0-oNySfM&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=B5rLmrhu0hk&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=5-P5IZt9_sM&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=vtYK2cyduYs
Dyskografia
Prepárate (1981)
Poderoso como el trueno (1982)
El que más (1984)
Pega con fuerza (1985)
Dejarse la piel (1986)
Otra vez en la ruta (1990)
Desde el fondo del abismo (2000)
Segundos fuera (2003)
Cállate! (2010)
dobre ! trochę nawet lepsze niż Tierra Santa
oj wg.mnie o wiele lepsze, dużo starsza kapela,bardziej ognisty wokal,gitary ,wg.mnie mieli duży talent do melodii,jestem pod wrażeniem, szkoda,że nie wypłynęli na szersze wody
będe poznawał, z tego co widzę, dyskografia bogata
Dobre, dobre. Kompozycyjnie dobrze/momentami świetnie (z tego co podesłałeś), hiszpański fajnie brzmi, no i w końcu jakiś zespół z Hiszpanii posłuchałem heh (tylko nazwy Baron Rojo i Zarpa mi się o uszy wcześniej obiły, ale trzeba będzie w końcu się za nich wziąść). P.s na tych nagraniach video wokalista wygląda jak Puyol..
no a gitarzysta troszkę w tej czerwonej skórze jak Adrian Smith
Baron Rojo to grali razem z Obusem na jednej płycie w połowie lat 80,na której grał jeszcze jeden zespół(nazwy nie pamiętam) taki składak z hiszpańskim heavy ,coś ala Metal for Muthas w angielskim graniu
z tego co słyszę to najlepszą płytą chyba jest El que más z 1984 r. ,bardziej wyrobili się względem tego co słyszałem na dwóch pierwszych, kolejna jest jeszcze heavy-metalowa,ale ta z 1990 r. już widać bardziej melodyjna
dość standardowa droga,to co w zespole uderza to przede wszystkim melodie i sola gitarowe,bardzo oszcżędne ,kąśliwe,agresywne +dobra forma sceniczna
Jestem w ciężkim szoku , że oni grali na jedną gitarę , to tymbardziej plus dla nich bo gitarowo to brzmi jak typowo heavy-metalowy duet. Sola, riffy itd.
Fajnie , że ta kapela jeszcze istnieje i pogrywa sobie po 80-100 koncertów rocznie w Espanii , to zawsze była bardzo silna scena heavy , kapele heavy-metalowe grywały tam po 7-8 koncertów na trasie na każdym bez problemów zgarniając po 8-10 tys. ludzi , Ironi , Judasi czy Saxon
Ogólnie szkoda , że nie wypłyneli na szersze wody, j. hiszpański dla wielu jest nie do strawienia a i nazwa kapeli niezbyt fortunna , no ale można posłuchać starego , prawdziwego jak stal heavy , narazie znam utwory z pierwszych 4-5 płyt
http://www.youtube.com/watch?v=u3UP9vCJZKo&feature=related
w stylu Motorhead kurewsko teledysk heh
http://www.youtube.com/watch?v=W6qs5cSye6I&feature=relmfu
poprostu świetne granie !