Głupia jestem
onlyifyouwant
Hejka odwala mi więc zakładam ten temat jak coś nie pasi to zmienie tylko prosze pisać.Czy zdażyło wam się kiedyś że tak głupiejecie że aż szok? Bo mi na okrągło potem napisze swoje sytuacje (będzie ich tysiąc jak nie więcej) lecz najpierw chce poczytać wasze.Nie wstydźcie się
ort
moon
ty wiesz jakie mam albo z tą czapką na klatce schodowej
nie chciało mi sie jej nieść więłc żuciłam sem ją i tak jakoś leżała dwie doby
Och Jezu. O mnie mówią że mi odwala cały czas, jeszcze mam równie porąbaną koleżankę w szkole. Potrafimy się na siebie spojrzeć i dostać głupawki na pół lekcji. I nic nie jest tak bezcenne jak chodzenie po szkole i śpiewanie w głos tego http://www.youtube.com/watch?v=cvER9G2wZBo . Miny pierwszaków są piękne "Elvisowanie" na środku korytarza albo podchodzenie do losowych osób i mówienie z grobową miną "umrzesz w samotności" - norma. No i niekończące się napady śmiechu itd... Trzeba korzystać z młodości póki czas
Ja jak siedzę razem z moją koleżanką...siedzimy, siedzimy a ja nagle z nikąd zaczynam się śmiach, rechotać, wyć normalnie xD Mija mi dopiero po upływie minimum 5 minut XD
Śmieje się też ze swoich bąków XD
Mnie i moje koleżanki często napada coś takiego.To choroba nazywana padaczką śmiechu
Ile ja miałam takich sytuacji. Kiedyś stałam na koleżankę i czekałam na nią aż wyjdzie ze swoją świnką. Bo miała iść do weta. A że to była zima i oparłam głowę o zimne szkło to czapka mi się przykleiła ludzie idą a ja z głową zawieszoną na szybie.
Z pomocą psióły jakoś poszło. Albo te bezcenne spojrzenia czwarto klasitów gdy wezmę koleżankę do tańca i tańczymy "tango" wyobraźcie sobie jak to wygląda XD
Ale jak się zaśmieje to pół korytarza patrzy tak wyje XD Ja mam taki śmiech że dostał nawet nazwe. Koleżanki mówią że to "złowieszczy rechot"
Dzisiaj byłam w kinie na "Harry Potter I Insygnia Śmierci" z kumpelą i przez cały film komentowałyśmy,wydurniałyśmy sie i śmiały ile wlezie.Współczuje gościowi który siedział obok nas xD
ps.Film jest świetny naprawdę polecam
Naprawdę piszemy razem // Szymuś
Ta, ja mnóstwo sytuacji, nie pamiętam XD Ale mam publiczne napady głupawek jak nikt inny w mojej szkole XD Jak przypomnę to napiszę, no nie wiem nie chcę kłamać ale sporo tych sytuacji było.
ja kiedyś tak się wkurzyłam na kamyczek bo potrzebowałam go do czegoś więc rzuciłam go
// Inka