ďťż

Bliskie spotkania trzeciego stopnia z XWP.

onlyifyouwant

Witam i pozdrawiam serdecznie z Francji wszystkich polskich fanow XWP. Niedawno byl u nas konwent, na ktorym pojawila sie Renee O'Connor, niestety nie udalo mi sie z nia spotkac. Dlatego mam pytanie, czy ktores z was mialo kiedys przyjemnosc spotkac sie osobiscie z kims z obsady serialu? Zwlaszcza z Lucy Lawless lub Renee O'Connor?



Witam i pozdrawiam serdecznie z Francji wszystkich polskich fanow XWP. Niedawno byl u nas konwent, na ktorym pojawila sie Renee O'Connor, niestety nie udalo mi sie z nia spotkac. Dlatego mam pytanie, czy ktores z was mialo kiedys przyjemnosc spotkac sie osobiscie z kims z obsady serialu? Zwlaszcza z Lucy Lawless lub Renee O'Connor?

Ja mialam przyjemnosc spotkac sie z Lucy jak byl konwent w Londynie



Uploaded with ImageShack.us
Fajne foto. Musialo to byc fantastyczne przezycie. Jeszcze ktos?
Ja miałem kiedyś niewątpliwą przyjemność spotkać się z ROC.


Zapodałbyś jakieś zdjęcie.
To nie był żaden konwent, czy cuś takiego, tylko po prostu byliśmy ze znajomym w jej biurze. W zwykły dzień i z konkretną sprawą. Myślisz, że trzyma tam fotografów?
Zaraz fotografa. Ale nie wiadomo kiedy spotka się wielkiego fana. Trzeba chociaż było telefonem zdjęcie pstryknąć.
Akurat robienie zdjęć było ostatnią rzeczą, o której wtedy myślałem. Możesz mi wierzyć. Zresztą, powiedzmy sobie szczerze, po cholerę mi to do szczęścia? Kolejna fotka z cyklu "Renee pod pachę z jakimś paszczurem"? Ja nie kolekcjonuję takich rzeczy. Wystarczy mi, że od czasu do czasu pisujemy do siebie maile.

Akurat robienie zdjęć było ostatnią rzeczą, o której wtedy myślałem. Możesz mi wierzyć. Zresztą, powiedzmy sobie szczerze, po cholerę mi to do szczęścia? Kolejna fotka z cyklu "Renee pod pachę z jakimś paszczurem"? Ja nie kolekcjonuję takich rzeczy. Wystarczy mi, że od czasu do czasu pisujemy do siebie maile.

Ja jak spotkalam sie z Lucy to zrobienie z nia zdjecia bylo pierwsze o czym pomyslalam. Inaczej nikt by mi nie uwierzyl heh. Zreszta gdyby nie to zdjecie to by mi nie uwierzyli A na szczescie byl fotograf.


No i pamiątka na całe życie.
Nieprawda, Szalka. Ja bym ci wierzył. Niby dlaczego miałbym nie wierzyć? LL to nie UFO. Co to za problem ją spotkać, gdy się naprawdę chce i stać cię na to? Wierzyłbym ci na słowo, bo trochę cię znam, a nie dzięki fotce. W photoshopie można zmontować sobie dowolne fotki. Nawet z LL i ROC w łóżku.
Zresztą, kurcze, spotykałaś się z nią dla siebie i dla niej, bo ją lubisz, czy po to, żeby ci wierzono i żeby szpanować tym spotkaniem? Ja mam w d... czy ktoś mi wierzy czy nie. Niedowiarkom mogę pokazać maile od ROC, które potwierdzają, że się znamy, a miłe wspomnienia noszę w sercu i nie muszę ich sobie wizualizować.

Jasmine, takie "pamiątki na całe życie" zwykle po paru tygodniach kończą żywot gdzieś na dnie szuflady i giną przy pierwszej przeprowadzce.
Zico ma racje z tym, ze dazymy do spotkania z naszymi gwiazdami, bo je kochamy i podziwiamy, a nie, zeby chwalic sie kolegom i kolezankom, wiec zadne gadzety nie sa nam potrzebne. Jednak ladna fotke tez fajnie miec.

Zresztą, kurcze, spotykałaś się z nią dla siebie i dla niej, bo ją lubisz, czy po to, żeby ci wierzono i żeby szpanować tym spotkaniem?

No oczywiscie ze dlatego ze bardzo bardz bardzo chcialam sie z nia spotkac. Wczesniej nie bylo to mozliwe ze wzgledu ze konwenty sa najczesciej w USA. A tu zrobil sie w UK jakies 500 km odemnie heh. Ponoc ma byc nastepny w UK ale jeszcze nie wiadomo kiedy.

PS: Lucy jest mega zajebista laska bardzo sympatyczna. Z Renee tez bym sie z checia zobaczyla

Jednak ladna fotke tez fajnie miec.
Z Renee tez bym sie z checia zobaczyla
To jedź ze mną do tego Bonn na jesieni.
Taką pamiątkę trzebaby było oprawić w ramki i na ścianę.

Na zdjęciach zazwyczaj utrwalamy dobre wspomnienia i ja chciałabym takie mieć. Wiem jak to jest z wspomnieniami po paru latach gdzieś ulatują. i o wiele milej się je wspomina jak ma się taką pamiątkę. Nie rozumiem też jak to można zapodziać coś podczas przeprowadzki.

I też nie widzę przeszkód żeby Szalce nie wierzyć. Zico nie pokazał dowodu a i tak mu wierze.

Nie rozumiem też jak to można zapodziać coś podczas przeprowadzki.
Niech zgadnę - nie przeprowadzasz się zbyt często, co? Ja ostatni raz dwa lata temu i do dzisiaj nie mogę znaleźć połowy rzeczy. Na szczęście nie przywiązuję się do drobiazgów. Nie są mi też potrzebne do wspomnień.
Nie. Niestety siedzę w swoim pipidowie już od urodzenia. I pewnie tu zostanę.
Przyjechałabyś do mnie to dopiero prawdziwą pipidówkę byś zobaczyła.
Copyright (c) 2009 onlyifyouwant | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.