ďťż

No i jak się wam mieszka??

onlyifyouwant

Witam mieszkańców osiedla!!

jak wam się mieszka na osiedlu?? Moja narzeczona uparła się na mieszkanie na tym osiedlu!! jeśli chodzi o mnie to lokalizacja jest kiepska, najbliższy sklep to chyba dopiero po drugiej stronie Radzikowskiego, 2 autobusy na krzyż w odległości ok 1 km, dookoła krzaki itp ceny mieszkań też niczego sobie, za miejsce postojowe przed blokiem trzeba płacić, brak dobrej komunikacji miejskiej z centrum miasta, czynsze też chyba nie należą do najtańszych?
Dlatego pytam jak wam się podoba na osiedlu i czy nie żałujecie zakupu mieszkania tam??
Pozdrawiam


Jak się nie da zmienić przyszłego miejsca zamieszkania, to zawsze można zmienić narzeczoną

Do wad dopisz jeszcze kościół za miedza i latające samoloty co 24 godziny.

Krzaki są super, w nocy cisza jak makiem zasiał, blisko do pracy w porównaniu z tym co było poprzednio jest idealnie i w końcu własne.

Dobra komunikacja z centrum, ceny mieszkań, i betonowe bloki są w hucie, od tego własnie chcieliśmy uciec. dnia Śro 19:12, 29 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Tez wlasnie mialam o to pytac: "jak sie mieszka?". Mnie lokalizacja super odpowiada, blisko wszedzie - rynek, blonia, wieksze sklepy w zasiegu reki, z mniejszymi troszke ciezej, ale jak sama sprawdzilam jest lewiatan bodajze na radzikowskiego, wiec nie jest zle. Blisko do mojej codziennej trasy: Krakow- Katowice, autostrada, super!

Aaa, bylam tez ostatnio tam na malych zakupach w okolicy obwodnicy, przejscie przez tory. Dramat! Z malym dzieckiem + psem ->>Nie polecam!!! Poza tym sklep jaki tam jest taki jakis zapyziały spozywczak z paniami i towarem rodem z PRL-u, oj nigdy wiecej.

Jak na razie, naszej rodzince sie podoba. Brama do garazu nas jedynie denerwuje, albo ciagle otwarta, albo nie da jej sie uruchomic <ale to maja naprawic>

Troche brudno, dookola, ale przyjdzie wiosna, pojawi sie trawka, kwiaty. Ja jestem optymistka i mi sie podoba, takze wyboru nie zaluje
To prawda, cisza w nocy na tym osiedlu jest zbawienna. Uwierz mi mieszkalam przy glownej drodze, to sie nie dalo spac. Dlatego teraz mi to bardzo odpowiada - wole krzaki, niz droge tuz obok!


no tak narzeczoną jeszcze można zmienić hehe Dzięki za odpowiedź, wygląda na to że niedługo zostaniemy sąsiadami bo kupuję ostatnie wolne mieszkanie z I etapu. A jeśli chodzi o sklepy to pocieszającym jest też fakt, że niedługo powstanie tam też galeria bronowicka więc będzie łatwiej. Jeśli chodzi o sklep za torami to znam go dokładnie bo robiłem tam zakupy jak mieszkałem na Czerwieńskiego. Jest też jeszcze jeden Leviatan na ul. Radzikowskiego, z tyłu za KFC. Trzeba dojść do stacji BP (czy też Statoil tam jest) skręcić przed stacją w lewo i do końca dojść tą drogą a później w prawo. Można też skręcić wcześniej koło Banku PKO SA w uliczkę i do końca nią dojść do następnej ulicy Radzikowskiego. Sklep jest po prawej. Odległość chyba taka sama jak do tego na Jaremy a sklep dużo lepszy.
Pozdrawiam
marcis3, sklep Tabiś w którym są podstawowe produkty jest jakieś 50 kroków od osiedla (świeży chlebek, drożdżówki, jakaś szynka się tam znajdzie )
Dzięki Ingrid! podpisałem już umowę rezerwacyjną, z nimi w ogóle się nie da nic utargować!! podobno sprzedaż mieszkania cieszy się dużym powodzeniem!
Czy ktoś wie kiedy zbierze się jakaś rada osiedla? (czy jak to się tam nazywa)
Pozdrawiam
wspólnota
jak będą podpisane akty notarialne (czyli jakoś w kwietniu)
Dzięki

Dzięki Ingrid! podpisałem już umowę rezerwacyjną, z nimi w ogóle się nie da nic utargować!! podobno sprzedaż mieszkania cieszy się dużym powodzeniem!
Czy ktoś wie kiedy zbierze się jakaś rada osiedla? (czy jak to się tam nazywa)
Pozdrawiam


Nie negocjują cen bo wiedzą że apartamenty z widokiem na góry sprzedają się jak ciepłe bułeczki

Tutaj zdjęcie wschodu słońca oświetlającego wierzchołki szczytów.

dnia Nie 11:19, 04 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz

Dzięki Ingrid! podpisałem już umowę rezerwacyjną, z nimi w ogóle się nie da nic utargować!! podobno sprzedaż mieszkania cieszy się dużym powodzeniem!
Czy ktoś wie kiedy zbierze się jakaś rada osiedla? (czy jak to się tam nazywa)
Pozdrawiam


Nie negocjują cen bo wiedzą że apartamenty z widokiem na góry sprzedają się jak ciepłe bułeczki

Tutaj zdjęcie wschodu słońca oświetlającego wierzchołki szczytów.

dnia Nie 13:27, 04 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
co jakiś czas zamieniają się w lodowisko -jak ktoś ma łyżwy, to flaszkę stróżowi żeby "nic nie widział" i można poszaleć
...... i za to właśnie się płaci ;p

...... i za to właśnie się płaci ;p


A tak na powaznie to czy to osiedle obok to ma byc podlaczone do naszego? Czy bedzie osobne?

Witam,
osobne, tez ogrodzone, jedyne co dopuszczają to bramkę dla pieszych, ale nie ruch samochodów - akurat o to zapytałam jak dowiadywałam się o mieszkanie w D1.
Wciąż jestem niezdecydowana i mam sporo watpliwości, a przede wszystkich:
- plac budowy za tuż oknem przez następne 2-3 lata
- kościół i jego dzwony
- koszty utrzymania nieruchomości (teraz tez jestem we wspólnocie i widzę jak wszystko drożeje z miesiąca na miesiąc, z roku na rok) a z tego co widzę to NCC nie uwzględniło w planie opłat funduszu remontowego

Wciąż bije się z myślami czy rezerwować czy nie.

PS. Poza tym to z chęcią poznałabym średnia wieku mieszkańców na osiedlu


A tak na powaznie to czy to osiedle obok to ma byc podlaczone do naszego? Czy bedzie osobne?

Witam,
osobne, tez ogrodzone, jedyne co dopuszczają to bramkę dla pieszych, ale nie ruch samochodów - akurat o to zapytałam jak dowiadywałam się o mieszkanie w D1.
Wciąż jestem niezdecydowana i mam sporo watpliwości, a przede wszystkich:
- plac budowy za tuż oknem przez następne 2-3 lata
- kościół i jego dzwony
- koszty utrzymania nieruchomości (teraz tez jestem we wspólnocie i widzę jak wszystko drożeje z miesiąca na miesiąc, z roku na rok) a z tego co widzę to NCC nie uwzględniło w planie opłat funduszu remontowego

Wciąż bije się z myślami czy rezerwować czy nie.

PS. Poza tym to z chęcią poznałabym średnia wieku mieszkańców na osiedlu
Dzieki za info.
tutaj tylko moj/nasz punkt widzenia
- plac budowy - teraz w Krk chyba to normalka - plusem tej lokalizacj iest to, ze nie bedzie mega wysokich blokowisk dookola, ze wszystko bedzie swieze/nowo zbudowane, a nie rozwalajace sie rudery (mam nadzieje oczywiscie ze nowe sie nie beda rozwalac)
- kosciol traktuje jako... zegar/alarm/budzik (tzn sam kosciol mi nie przeszkadza jako sam w sobie budynek) a poza tym - jak czesto dzwoni? i moja osobista zasada: lepiej miec kosciol niz fabryke za sasiada
- tutaj nic nie pomoge, ale chyba drozeje wszedzie

ps. my jeszcze przed 30tka, ale juz niedlugo ;D

No co do tego, czy rezerwowac czy nie to nikt nie pomoze. Trzeba samemu przeanalizowac wszystkie za i przeciw oraz czy sa jakies alternatywy i co sie tak naprawde chce a z czego mozna zrezygnowac, bo chyba nie ma idealnej lokalizacji i mieszkania (no, przynajmniej w naszym przypadku nie bylo )
POzdrawiam
W I etapie po miesiącu mieszkania można zauważyć:
średnia wieku 30-35, mało dzieci, duużo psów
potwierdzam, psów 3x tyle co dzieci
Dzięki wszystkim za odpowiedzi

My 30 i 37, ale duchem sporo przed 30
Co do zwierząt super, co do dzieci też ok, bo my bezdzietni, ale zezwierzęceni
tez sie nosimy z zamiarem kupna mieszkania. czy to prawda ze caly pierwszy etap jest juz wyprzedany? bylam zwiedzac ostatnio na osiedlu i widze sporo pustych mieszkan.
glowne pytania ktore mie nurtuja a pani od sprzedazy nie jest w stanie odpowiedziec na nie to wysokosc oplat w mieszkaniach, tzn prad woda ogrzewanie, ile w sumie mniej wiecej za to wychodzi, a drugie pytanie do osob mieszkajacych na 3 pietrze, czy na obecna chwile rzeczywiscie te duze okna nie zdaja egzaminu? czy temperatura w srodku rosnie z minuty na minute, jak tylko slonko zaswieci do srodka? I jak to wygladalo podczas chlodniejszych dni? czy ciagnie bardzo od tych okien? bede wdzieczna za odpowiedzi

tez sie nosimy z zamiarem kupna mieszkania. czy to prawda ze caly pierwszy etap jest juz wyprzedany? bylam zwiedzac ostatnio na osiedlu i widze sporo pustych mieszkan.
glowne pytania ktore mie nurtuja a pani od sprzedazy nie jest w stanie odpowiedziec na nie to wysokosc oplat w mieszkaniach, tzn prad woda ogrzewanie, ile w sumie mniej wiecej za to wychodzi, a drugie pytanie do osob mieszkajacych na 3 pietrze, czy na obecna chwile rzeczywiscie te duze okna nie zdaja egzaminu? czy temperatura w srodku rosnie z minuty na minute, jak tylko slonko zaswieci do srodka? I jak to wygladalo podczas chlodniejszych dni? czy ciagnie bardzo od tych okien? bede wdzieczna za odpowiedzi


Opłaty są nadal wielką niewiadomą bo na razie rozliczeń jakichkolwiek nie było, i po roku będzie można stwierdzić jak jest z opłatami. Wszystko można sobie teoretycznie policzyć na podstawie liczników, ale nie będzie to średnia, tylko chwilowe zużycie a jak wiadomo zmienia się to z porą roku.

Jako użytkownik lokum na poddaszu, mieszkający juz za wielkich mrozów w lutym mogę opowiedzieć na drugie pytanie.
W naszym przypadku z okien w ogóle nie ciągnęło. Te wydają się być dobrze wykonane i osadzone (przynajmniej w naszym przypadku)

Teraz podczas upałów, no cóż, grzeje się środek ale to fizyka, nie da się tego uniknąć chyba że ktoś za krajami śródziemnomorskimi założy sobie okiennice i będzie zamykał gdy słonko będzie świeciło. Powierzchnia jest duża. Zasłony dają radę, i temperatura jest do zniesienia. Po zachodzie wystarczy otworzyć okno i jeżeli temperatura powietrza jest niższa na zewnątrz niż w środku to wychładza się bardzo szybko i jest super, pod warunkiem że nikt nie grilluje ... wtedy trzeba mieć okna zamknięte bo dym wpada i tak zostaje
Wielkie dzięki za szybką odpowiedź. Przyznam, że najbardziej właśnie obawiam się zimna od okien. W lecie zawsze ratuje klima, co na obecną chwilę jest już, a raczej powinno być standardem ;/
Rozumiem, że grile u sąsiadów poniżej są normą w letnie dni, i odbywają się na balkonach? Nie rokuje to dobrze, no ale to są chyba właśnie uroki ostatnich pięter.
Aha i jeszcze jedno,
nie wiem czy Państwo akurat macie taki problem, ale jeśli dany lokator posiada 2 samochody, ma jedno wykupione miejsce na zew czy też w garażu i tam trzyma jeden pojazd, gdzie ma ulokować kolejne autko?
Pani z biura sprzedaży nie potrafiła odpowiedzieć na to pytanie, dlatego te zasięgnę rady lokatorów. Czy postawienie samochodu przy chodniku przy bloku nie sprawia nikomu kłopotów? Bo jak wiadomo do jednego mieszkania przydzielone jest tylko jedno miejsce parkingowe, co jak dla mnie jest kompletną abstrakcją i dzięki temu jednemu szczegółowi ważą się właśnie losy zakupu mieszkania. ...biec z siatkami, dzieckiem i wózkiem pod pachą przez całe osiedle, jakoś mi się nie widzi...

Czy postawienie samochodu przy chodniku przy bloku nie sprawia nikomu kłopotów?
oczywiście, że parkowanie wzdłuż chodnika sprawia kłopoty; blokuje wjazd na prywatne (wykupione) miejsca parkingowe i utrudnia mijanie się samochodów, więc na pewno nie będzie tolerowane na dłuższą metę...

zajrzyj tu:
http://www.bronowiceresidence.fora.pl/sprawy-wspolne-odbiory-usterki-remonty,7/parkingi-parkowanie-rodziny-itd,63.html
http://www.bronowiceresidence.fora.pl/i-etap,3/znak-strefa-ruchu,39.html dnia Pon 18:19, 28 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
No niestety ja wracając z pracy koło 19.30 zagotowałam, patrząc na usłaną drogę samochodami, do tego stopnia że nie dało się minąć bo nie było gdzie zjechać. takie praktyki myślę do pierwszego zebrania wspólnoty, grille również. dnia Pon 20:59, 28 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
jaja, to swoją drogą, gdzież te auta ludzie maja zostawiać? Miejsca parkingowe wolne stoją, deweloper nie chce sprzedawać klientom po 2 miejsca do mieszkania, wiec o co kaman???? chce kupić dwa a nawet trzy a nie moge. JAJCA !!!
nie chca sprzedawac wiecej niz jedno miejsce? tego nie wiedzialem, no jest to dziwne , ale pewnie nie chca doprowadzic do stanu gdzie nie beda mogli sprzedac mieszkan bo nie beda miec zadnych miejsc parkingowych do zaoferowania do nich...
mozna probowac odkupic / wynajac miejsce od innego mieszkanca...
ja bez problemu zakupilem 2 miejsca

pewnie nie chca doprowadzic do stanu gdzie nie beda mogli sprzedac mieszkan bo nie beda miec zadnych miejsc parkingowych do zaoferowania do nich...
otóż to
no to dobrze wiedzieć, że są takie osoby. Gdybyśy mieli 2 miesca w garażu, nie było by takiego problemu, no ale kupić nie pozawalają.
A można wiedzieć kiedy państwo zakupili te miejsca? Chodzi mi mniej więcej o przedział czasowy, czy miesiąc temu czy ół roku temu, tak mniej wiecej.
Dostaliśmy wiadomość, że miejsce ew możemy dokupić gdy będą sprzedane wszystkie mieszkania i gdy ew zostaną wolne miejsca postojowe, a kiedy to nastąi??? nie wiadomo. może za poł roku może za 10 lat. Dla mnie to absurd i nie ukrywam, że sporo to wnosi do decyzji zakupu mieszkania, bo przecież wydając poł miliona na mieszkanie nie będę parkować samochodu pod Castoramą.
My kupowaliśmy już daaawno temu, w styczniu 2011. Wtedy pewnie jeszcze nie pomyśleli że może im braknąć miejsc Ale fakt, nieprzemyślane to i zupełnie bez sensu :/
Ja też byłem już właściwie zdecydowany na zakup mieszkania w II etapie, ale pani w biurze w ostatniej chwili powiedziała, że mogę liczyć jedynie na jedno miejsce parkingowe. Zakup mieszkania uzależniam od możliwości kupienia minimum dwóch miejsc parkingowych, ewentualnie jednego garażowego i jednego postojowego na zewnątrz.
Jeśli ktoś z mieszkańców chciałby sprzedać swoje miejsce parkingowe/miejsce postojowe proszę o kontakt.
Cześć. kolego jeśli to nie tajemnica napisz proszę jakie duże mieszaknko kupiłeś i za ile. chodzi mi o możliwość negocjowania ceny z deweloperem czy taka wogóle istnieje??
Witam,
Jestesmy prawie zdecydowani na zakup mieszkania etap I blok po prawej stronie od wejścia.Moje pytania to:1. czy do mieszkań na pierwszym piętrze płd strona dochodzi słońce w zimie (w lecie?)Odległość między blokami jest bardzo mała! 2. jeżeli ktoś ma niepotrzebną komórkę lokatorską chętnie odkupimy.
Pozdrawiam
Jola
na parterze dochodzi, więc na I nie powinno być problemu w ogóle
Dziękuję Ingrid za błyskawiczną odpowieź, i to na TAK!!!
Jola
Witam,

zastanawiamy się z narzeczonym nad zakupem mieszkania w III etapie. Interesuje nas parter - zachętą są duże ogródki.
Chcieliśmy dopytać jak w rzeczywistości wygląda kwestia posiadania ogródka:
- czy można w nim coś posadzić (rozumiemy że drzew nie, ale tuje, krzewy itp.?),
- czy spotkania w ogrodzie nie wiążą się z problemami ze strony sąsiadów,
- co z grillami?
- jak wygląda kwestia postawienia w ogródku altanki, schowka, kojca dla psa?
- czy ktoś próbował zmienić ogrodzenie na trochę wyższe? 50 cm to mało uwzględniając posiadanie psa, który skacze znacznie wyżej

Wszystkim posiadaczom ogródków będziemy wdzięczni za informacje
Złożyłem prośbę o podniesienie ogrodzenia. Atal ma w nosie takie wnioski. Wkrótce uczynię to sam bez ich zgody czy niezgody. Mam zasiane drzewa.. Mam tuje 24 szt. Wszystko możesz. A dlaczego niby nie moglabys zrobić spotkania w ogródku. Od tego są. Żeby pies mógł szczekać, żeby siedziec do późna i pić wino..etc. Do tego masz swój kawałek ziemi. Także bez obaw. Powodzenia.
Dokładnie. Aczkolwiek mam jedno "ale". Prosiłbym jednak by nie grilować w ogródkach grilami węglowymi.
Mieszkam na ostatniej kondygnacji i jak moja droga sąsiadka z parteru ostatnio rozpaliła grila, to musiałem dwa dni mieszkanie wietrzyć. Tylko dlatego, że wyjeżdżając rano zostawiłem uchylone okno.

Złożyłem prośbę o podniesienie ogrodzenia. Atal ma w nosie takie wnioski. Wkrótce uczynię to sam bez ich zgody czy niezgody. Mam zasiane drzewa.. Mam tuje 24 szt. Wszystko możesz. A dlaczego niby nie moglabys zrobić spotkania w ogródku. Od tego są. Żeby pies mógł szczekać, żeby siedziec do późna i pić wino..etc. Do tego masz swój kawałek ziemi. Także bez obaw. Powodzenia.

Chciałem tylko zaznaczyć że ogródek nie jest twoją własnością, płaci się za kawałek wybrukowany kostką, i to jest twoje, wszystko co zielone to cześć wspólna.
I właśnie dlatego zagłosowałem przeciwko Twojej kandydaturze w radzie osiedla, czy jak to tam nazywasz. Nie lubię nadgorliwości i przychylania się w stronę
ATAL-a. Wyobraź sobie, że ogródek jest moją własnością. Nie możesz wejść do mojego ogródka i wziąć stamtąd czegokolwiek. Toteż "wybrukowałem" Ci to na forum. A "Twoje" przez szacunek dla drugiej osoby pisze się z wielkiej litery. Same błędy popełniasz.
robert, zgodnie z zapisem w akcie notarialnym ogródek nie jest twoją własnością
w każdej chwili na zlecenie wspólnoty może wpaść ekipa np. od instalacji i przekopać ci całą działkę, a ty musisz im jeszcze tam posprzątać żeby mogli pracować

ogrodzenie oraz sam teren należą do wspólnoty, która pozwala ci z tego kawałka ziemi indywidualnie korzystać

dlatego np. taka zamiana wysokości ogrodzenia musi być za zgodą wspólnoty
w dodatku w zależności jakiej wysokości ogrodzenie zamierzasz postawić - możliwe, że będzie wymagane zgłoszenie tego do odpowiednich instytucji
w przypadku samowoli po podkablowaniu cię przez jakiegoś dobrego sąsiada masz grzywnę (20tys? 50? nie pamiętam)
Widzę , że w Waszym budynku roi się od takich 'dobrych sąsiadów', zresztą widać po klejeniu tych głupich nalepek z karnym kutasem, czy dzwonieniu na straż miejską - ile mieszka bratnich dusz na naszym osiedlu - także w to Ci wierzę i o tym fakcie nie musisz przekonywać. Reszta zaś, o której piszesz to bajki Andersena. dnia Pią 18:38, 17 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
no nie bajki, bo pracuję w branży i wiem ile trzeba się upierdzielać, żeby głupie ogrodzenie postawić
ja tu żadnych pretensji nie mam, rób sobie co tam chcesz, nic mi do tego

tylko chciałam poinformować jak kwestie prawne wyglądają bo nie wiem czy wiesz, ale widzę, że nie chcesz wiedzieć, więc ok, tematu nie było
Ingrid, nasze akty notarialne się różnią, wiesz o tym? A to, że żyjemy w kraju wzajemnego utrudniania sobie życia przez urzędy itd. - to wiem i doceniam, że kompetentnych udzielasz rad. Dziękuję za informację. Narazie nie będę stawiał ogrodzenia, ale w przyszłości obawiam się, że będę musiał. Ogrodzenie , które zamontował deweloper nie spełnia norm bezpieczeństwa i jakichś europejskich dyrektyw, Ktoś mi tak powiedział, obecne ogrodzenie jest mówiąc kolokwialnie ostre na zakończeniach i to jest niebezpieczne. Nabijać się na ogrodzenie będą dzieci, psy etc. Tylko dlatego myśleliśmy o wymianie na coś bardziej wyższego i ładniejszego, gustownego.. Bardzo Ci dziękuję za uwagę. Natomiast do ludzi, którzy uważają, że ogródki są własnością jakiejś tam wspólnoty, apeluję: otwórzcie już dziś te 'druto-ogrodzenia' i zlikwidujcie je całkowicie. Niech wchodzi kto chce, każdy pies, obcy człowiek, przecież to "własność wspólna" A Wy siedzcie na kostce, za którą płaciliście.. ot co. Do zobaczenia. POZDRAWIAM.
Robercie H, całkowicie się z Tobą zgadzam, nie tylko w kwestii "ogródkowej", ale również w ocenie sąsiada Artura K, to żenujące i zarazem śmieszne, podejście naszego sąsiada do wielu spraw.
Podpierają się razem z Ingrid przepisami , o których nie mają zielonego pojęcia, towarzystwo wzajemnej adoracji, stanowiące całkowitą mniejszość na naszym osiedlu.
pozdrawiam
luka,
w sensie jakimi przepisami w sprawie czego i w jakim celu przede wszystkim?

w mniejszość czy większość na osiedlu to mnie nie wliczaj, ja tutaj mieszkania własnego nie mam, na spotkaniach wspólnoty też mnie nie znajdziesz
i mi totalnie wszystko jedno co kto robi sobie w ogródku, mieszkaniu itd., nie moja sprawa

co do ogrodzenia (dopiero teraz zauważyłam Robercie, że odpisałeś coś) - wg mnie (moje osobiste zdanie:>) jest wyjątkowo.. hm... niefajne, to jest płot przemysłowy, w dodatku nie oczyszczony po obróbce i można sobie w ręce powbijać opiłki i inne badziewie... (już pomijając to zakończenie u góry, którego na tej wysokości w ogóle nie powinno być...)
my sobie go od wewnętrznej strony po prostu zasłaniamy, żeby nam dzieć tego nie dotykał, gdyby to było nasze - pewnie też byśmy kombinowali żeby to wymienić

a jeśli chodzi o akty notarialne - zapewne się różnią, szczególnie, że ja nie mam żadnego aktu dnia Pon 9:10, 27 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Ingrid, jest w porządku. Z Panem Arturem spotkałem się wczoraj, porozmawialiśmy nie na czacie a w realu... Chodzi o to, generalizując, że wszyscy mieszkańcy BR I i II będziemy mieli i mamy wspólne troski - żyjąc na naszym osiedlu. Narastające problemy i frustracja związana z brakiem rozwiązań w pewnych kwestiach i okolicznościach pomiędzy Ncc, Atal a mieszkańcami skutkuje, iż dochodzić będzie do napięć między nami. Reasumując chcę zaznaczyć, że w ten sposób to nie jest rozwiązanie naszych wspólnych problemów, a jedynie rozłam między mieszkańcami będzie sprowadzał zupełnie odwrotny skutek. Musimy wspólnie działać i grać do 'jednej bramki'. W grupie siła. POZDRAWIAM.
No to się zaczęło... W ubiegły czwartek na naszym osiedlu było włamanie !
W bloku 130 G drugi etap - mieszkanie na parterze zostało okradzione w zuchwały sposób ! ATAL przy zakupie mieszkania twierdził, iż szyby zamontowane w mieszkaniach parterowych są antywłamaniowe. Niech odpowie na pytanie dlaczego szyby zostały w łatwy sposób stłuczone? Nawet złodzieje się pocięli, ponieważ przy bloku i w mieszkaniu była widoczna krew... Czy firmy ochroniarskie chcąc pozyskać nowego klienta w postaci mieszkańców Bronowice Residence zaczęły uczestniczyć w organizowaniu fikcyjnych 'włamów' ? Jest dużo pytań a jeszcze więcej obaw..
Cześć, bardzo się cieszę, że znalazłem takie forum. Właśnie szukamy z żoną mieszkania i rozpatrujemy też „BR”. Żonie się bardzo spodobał ogólny klimat osiedla, ja jeszcze nie jestem przekonany, bo raz że ceny dość wysokie, dwa — lokalizacja taka sobie, trzy że obsługa komunikacją miejską bardzo kiepska, poza tym dookoła wszystko grodzone, będzie problem z poruszaniem się tak jak na Ruczaju.

No i mam dlatego trochę pytań... Czy w „BR” działa jakaś prężna wspólnota? Czy wspólnota obejmuje całą inwestycję czy jest to jakoś podzielone? Jest kworum na spotkaniach i można podjąć jakieś decyzje? Jaki jest klimat we wspólnocie, da się współpracować?

Macie jakieś wiadomości odnośnie planowanej budowy chodników i ulic?
Czytałem o niedawnym włamaniu — często tak się dzieje?

Dzięki za informacje.
Witajcie

Będę wdzieczny za wszelkie informacje o opłatach czynszowych i mediach. Dla niektórych już sporo czasu mineło od wprowadzenia, wiec pewnie jakąś średnia miesieczna maja wyliczoną. Czy za komórki lokatorskie / garaze podziemne są jakies dodatkowe opłaty? Czytałem o możliwości podpięcia się z BR I/II/III do MPEC-u ze względu na nowo budowaną galerie, macie jakieś świeże info na ten temat? Czy to wogóle będzie możliwe?
Co do ceny za metr kwadratowy, jesteście w stanie podzielić się informacjami ile udało się Wam wynegocjowac? Patrząc po statystykach ceny ofertowej w porównaniu do ceny transakcyjnem mieszkań to nawet ponad 10%, ciekaw jestem jak jest w przypadku Atala.

Z góry dzięki za pomoc.
Ja jeszcze sie nie wprowadzilem do swojego mieszkania, ale z informacji zaciagnietych od ATAL'a oraz zarzadcy nieruchomosci zrobilem szacunkowe obliczenia - moze Ci sie przydadza:

Oplaty:
1. Eksploatacja, mieszkanie: 2.35 PLN / m2
2. Eksploatacja, garaz podziemny: 2.05 PLN / m2
3. CO i ciepla woda (oplata stala): 0.8 PLN / m2
4. CO i ciepla woda (oplata zmienna): 75 PLN / GJ
5. Smieci: 25 PLN
6. Zimna woda i kanalizacja: 7.48 / m2
7. Prad: szacunkowo 70 PLN / mies
8. Internet: 49 PLN (ISTS, 20MB)

Szacunkowe obliczenia dla:
- mieszkanie 48m2, garaz 20m2
- CO i ciepla woda: 3.5 GJ/mies (7GJ w okresie zimowo-jesiennym, 0 w okresie wiosenno letnim daje srednia 3.5GJ)
- zimna woda i kanal: 4 m3

RAZEM: 628 PLN / miesiac dnia Nie 21:40, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki! esploatacja mieszkania, co i ciepla woda zabijaja cenowo. Dla ponad 70m mieszkania opłaty przy takich wyliczeniach wyszly mi ponad 700żł. Orientuje sie ktos jak wychodzi co i ciepla woda z mpec-u?
Rozmawiałem z panią z biura sprzedaży niedawno i potwierdziła, że III etap chcą podłączyć do MPEC, ale jednocześnie zaprzeczyła, że chcą podłączyć też I i II etap. Powiedziała, że „to już działa, ludzie mieszkają” i oni już nie chcą nic zmieniać.
Jak tam z podnoszeniem wysokości ogrodzenia? Widziałam, że w modzie drewniane kratki, pergole lub jednolite deskowania a nawet... domek gospodarczy. Miło, że sąsiadom nie przeszkadza
Ja dopiero jestem zainteresowany zamieszkaniem więc z uwagą czytam ten temat. Z tego co widzę to nie jest najgorzej, a problemy takie jak wszędzie się zdarzają
Jestem w podobnej sytuacji jak Kasketto. Mam jednak znajomych u Was na osiedlu i sobie jak narazie chwalą.
Ogólnie według mnie jest całkiem dobrze. Nie mam czasu napisać więcej teraz, ale jest to dobre miejsce na swoje pierwsze mieszkanie
Jak wygląda mieszkanie w zimie? Jest ciepło, parkingi jakoś odśnieżane są?
Pod tym względem trzeba powiedzieć, że jest naprawdę w porządku.
Nie jest zimno, można dobrze dogrzać pomieszczenia. Z odśnieżaniem jest różnie,
ale jak na razie nie mieszkam na tyle żeby to stwierdzić (te śniegi co było to nic).
Witam, czy są na forum może jakieś osoby mieszkające na ostatnich kondygnacjach etap II , III? Zastanawiam się nad kupnem mieszkania w IV etapie na ostatnim piętrze ale mam obawę co do okresu zimowego. Ja generalnie lubię ciepło i zastanawiam się czy taka wysokość mieszkań, ostatnie piętro, tyle okien i takie małe grzejniki się sprawdzą. Bardzo proszę o jakieś informację
Sama nie mieszkam więc moje oceny mogą być niemiarodajne, ale mam tak przyjaciółkę, która mieszka w podobnych warunkach. Wydaje mi się, że nie narzeka więc zimno raczej nie jest - kwestia tego jak bardzo grzejesz i ile jesteś skłonna wydać na ogrzewanie.
Prawda jest taka , że na ostatnich piętrach grzejesz od października, listopada bo niestety wieje i jest zimno. Ja mieszkam na parterze i prawie wogóle nie grzeję. Jest bardzo ciepło - wbrew panującym opiniom.
Witam
Zastanawiam się nad kupnem mieszkaniem w V etapie. Nurtuje mnie jednak jeden temat. Jak jest na ostatnich kondygnacjach w lecie w poprzednich etapach? 50 stopni? Masakra? Jak oceniacie?
Pozdrawiam
Mieszkam na I etapie na poddaszu, latem jest ciepło i żeby komfortowo mieszkać potrzebna jest klimatyzacja, natomiast nie jest prawdą że jesienią i zimą wieje bo nie grzejemy jakoś super (tylko jeden grzejnik jest odkręcony na max) a termostat jest ustawiony na 21. Wszystko rekompensują duże okna przez które w słoneczne dni mieszkanie się nagrzewa i wtedy w ogóle nie włączmy w dzień ogrzewania.
Pozdrawiam
Najbardziej interesuje mnie kwestia lata, do ilu stopni nagrzewa sie ostatnie pietro w najwieksze upaly? Wprowadzalabym sie z malymi dziecmi wiec to kwestia istotna dla mnie. Wiem ze bardzo roznie z tym bywa, mam znajomych mieszkajacych na poddaszu i w zasadzie musza sie wyprowadzac w najwieksze upaly bo temperatura jest nie do zniesienia.
Niestety bardzo się nagrzewa w lecie. Jest to spowodowane przede wszystkim ilością światła wpadającą przez okna. To co należy zrobić to przede wszystkim jakoś przysłonić okna. Druga rzecz to zainwestowanie w klimę. W zeszłym roku podczas największych upałów zdarzało mi się kimać na tarasie, bo w środku nie dało się zmrużyć oka
Patrząc na to z perspektywy ostatnich mrozów to dla wielu może to być zaletą
Copyright (c) 2009 onlyifyouwant | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.