Znaczenie wilgoci w procesie peletowania
onlyifyouwant
Witam wszystkich forumowiczów. Jestem nowym użytkownikiem forum i początkującym pasjonatem biopaliw w tym peletów, brykietów. Musze opracować na studia jedno pytanie niestety w literaturze nie mogę tego znaleźć brzmi ono 1.Znaczenie wilgoci w procesie peletowania. Z tego co do tej pory udało mi się znaleźć w literaturze internecie i innych źródłach to najważniejsze wydaje mi się że wilgoć odgrywa kluczową rolę zarówno w procesie peletowania jak i brykietowania, gdyż w momencie kiedy biomasa trafia do tulei formującej jest jednocześnie podgrzewana co wyzwala zawartą w niej wodę w postaci cząsteczkowej. W tym momencie biomasa jest podatna na formowanie, a gorąca wilgoć ułatwia powstawanie naturalnych związków klejowych niezbędnych do spajania sieczki. Zwiększenie wilgotności surowca powoduje wzrost jego podatności na zagęszczanie. Ponad to wilgotność wpływa na energochłonność procesu gdyż konieczne jest np. dodatkowe suszenie oraz wydajność maszyn która przy dużej wilgotności maleje zwiększając koszty. Macie jeszcze jakieś pomysły co do znaczenia wilgoci w produkcji peletów? oraz czy znalezione przeze mnie informacje rzeczywiście mają rację bytu ? Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiamwitam ,cos tam wiesz ale nie do konca-mianowicie proces pelletowania odbywa sie w pewnym zakresie zawartosci wilgoci w przerabianym surowcu,wacha sie to w granicach od 12do14% jest to optymalna wilgotnosc.Oczywiscie pozatym zakresem tez uzyskasz pellet ale np ponizej 12%pellet uzyskesz drobny plus pyl ,powyzej 14% pellet specznialy rozsypujacy sie.Zakres ten dotyczy produkcji pelletu z trocin na profesionalnych granulatorach.Oczywiscie kazda matryca reaguje inaczej wiec ten zakres moze sie zmienic plus minus 2%.Podajac material o wilgotnosci powyzej 20% nie zachodzi proces pelletowania.Nie wilgotnosc a frakcja i dlugosc lini prasowania wplywa na jakosc pelletwemu.Nie wilgoc a zawarta w trocinach lignina wplywa n a spoistosc ,dlatego stosuje sie wytwornice pary uwaga do podgrzania surowca a
nie wyrownywania wilgotnosci.Oczywiscie zaraz ktosj napisze ze ja produkuje pellet przy wilgotnosci innej niz podalem ale te anomalia wystepuja przy malych pelleciarkach.to tak ogolnie
Czyli znaczenie wilgoci w procesie pelletowania jeżeli chodzi o wilgotność materiału wejściowego musi być ona na określonym poziomie by dało się z niej formować pelet bez popiołu i w miarę spójny. A ta para o której mówiłeś to jest jakby z zewnątrz doprowadzana do materiału czy w wyniku podgrzewania i wysokiego ciśnienia w matrycy wytrąca się ona z materiału i sprawia że w wyniku takiego stanu rzeczy wytrąca się substancja wiążąca? Chodzi mi o to że powoli zaczynam myśleć że pytanie jest nie do końca dobrze sformułowane. Gdyż tak naprawdę można tu jedynie wspomnieć o wilgotności materiały wejściowego do procesu i ewentualnej potrzebie podsuszenia go (gdyż mam uwzględnić również proces produkcji peletu dla różnego rodzaju słom i roślin energetycznych gdzie wilgotność wynosi kilkadziesiąt procent) a także w ostateczności o składowaniu gotowego produktu który pomimo względnie zmniejszonej chłonności wody i tak podatny jest na zawilgocenie co wpływa na obniżenie wartości opałowej. Wydaje mi się że więcej nie da się powiedzieć ale jako że jeszcze w sposób praktyczny nie miałem okazji spotkać się z pelletowaniem to nie dam sobie ręki obciąć. Dzięki za wszelkie sugestie
Witam ,nie wiem gdzie podejmujesz nauki na temat produkcji pelletu ,ale wybacz narazie jestes wielkim laikiem .Odnosnie popiolu w pellecie sa normy typu din ktore okreslaja jakosc pelletu.Np din plus zawartosc popiolu 0,5% dla trociny,a wiesz dlaczego tak molo popiolu
Znikoma zawartosc krzemu czli piasku ,dla slomy jest to od 3 do 4% popiolu.Odnosnie podawania pary nie wiesz gdzie ijak sie ja podaje .Wartosc opalowa jest wartosc okreslona dla poszczegolnej biomasy i tak dla trocin od 18GJ,a przy slomie tylko 15,Moja rada ,jesli chcesz o czyms pisac wzglednie zabierac wywody na ten temat zabacz jak sie to robi z czym to sie je bo ja bym cie oblal na wstepie .Pozdrawiamno myślałem że poprzez to forum lepiej zrozumiem ten proces. A co do studiów to jestem na studiach inżynierskich ale niestety nie związanych z biomasą itd. to jest poprostu jedno z pytań na przedmiot o ogólnych zastosowaniach biopaliw. Nie każdy urodził się alfą i omegą a wydaje mi się że skoro nie można czegoś znaleźć bezpośrednio w literaturze to warto zaczerpnąć wiedzy ludzi zajmujących się tym na codzień. Dzięki za pomoc temat do zamknięcia. Pozdrawiam