Zmiana zarządcy nieruchomości na coś innego niż NCC
onlyifyouwant
Poczytajcie trochę jakie problemy mają ludzie z etapu I i II. Zarządca jaki narzuca Atal podobno nic nie robi. Zatem zanim narzucona nam przez Atal firma zarządzająca NCC dobrze się zakorzeni u nas weźmy i zmieniajmy ja czym prędzej na jakąś inną firmę.Może z doświadczenia, znacie od znajomych z innych osiedli, jaka firma jest godna zaufania w zarządzaniu osiedla?
Nie wiem jak na I, ale od znajomych z II etapu wiem, że nie było chętnych do zasiadania w zarządzie wspólnoty i zarząd, który jest jednoosobowy tworzy jakaś kobita z NCC. Mam nadzieję, że znajdą się u nas chętni do zarządu, bo lepiej żeby wspólnocie przewodniczyła osoba z osiedla, a nie z zewnątrz.
Nie wiem jak na I, ale od znajomych z II etapu wiem, że nie było chętnych do zasiadania w zarządzie wspólnoty i zarząd, który jest jednoosobowy tworzy jakaś kobita z NCC. Mam nadzieję, że znajdą się u nas chętni do zarządu, bo lepiej żeby wspólnocie przewodniczyła osoba z osiedla, a nie z zewnątrz.
Taka osoba (osoby) ze społecznym zacięciem to istny skarb. Na dobrą sprawę to branie sobie na głowę sporo problemów i nie dziwię się, że ludzie są niechętni, ale z drugiej strony to w końcu nasz interes. Co do samego zarządcy to na osiedlu, gdzie teraz mieszkam jest firma Jamróz. Mam jak najlepsze zdanie - jest czysto, zieleń zadbana, odśnieżone, wszystko naprawiane na czas. Mało tego - firma pomogła wspólnocie wyjść z niemałych długów, jakich narobił niesławny SM Salwator, tak więc polecam ich jak najbardziej.
pytanie brzmi czy reszta chce bo atal sam z siebie nie zmieni zarządcy bo przecież na forum I i II etapu piszą że obecny zarządca sugerowany jest słaby... Moge napisać o możliwość zmiany ale zaraz posypią się na forum zarzuty że uprawiam samowolkę
Rowniez jestem za zmaina zarzadcy choc z uslug ncc nie korzystalam. Jednak po opisach sasiadow z 1i2 etapu wywnioskowalam iz jest to beznadziejna firma. Podobne opinie o ncc maja mieszkancy lindego park. Takze zmiana wyszlaby nam na dobre. Choc wpierw trzeba by bylo ustalic ceny z nowym zarzadca przed podpisaniem umowy
Z doświadczenia wiem, że Zarządca ustalony przez Dewelopera w większości przypadków nie sprawdza się. Najczęściej wynika to z dość "silnych" powiązań.
Większością głosów - Zarządce można zmienić.
Ja tez jak najbardziej za.
Jak najbardziej jestem ZA
A czy ktoś z Was orientuje się jak od strony formalnej wygląda zawiązanie wspólnoty, przeprowadzenie głosowań itd. aby było to prawnie wiążące? Być może warto zgłosić się do potencjalnego nowego zarządcy z taką sprawą: "hej, chcemy abyś zarządzał naszym osiedlem, ale primo: daj dobrą cenę, secundo: pomóż nam ogarnąć sprawy formalno-prawne abyś tym zarządcą mógł zostać". Jeśli ktoś ma w tych kwestiach jakiekolwiek doświadczenie i chęć pociągnięcia tej sprawy ma u mnie flaszkę .
p.s. ale chyba na takie sprawy jak zawiązanie wspólnoty itd. wciąż jest za wcześnie, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość...
Warty uwagi zarządca polecony przez znajomego http://www.propertus.net.pl/
Obecnie zarządza budynkiem przy ulicy Reduta, przejął budynek po firmie, która była od początku: marek jurczyk DJM i która zostawiła po sobie tylko długi i bałagan.
Obecnie jest taniej i bez problemów. Co prawda posiłkuję się tylko jedną opinią, ale na temat NCC nawet jednej dobrej nie słyszałem
Po jakim czasie od odbioru mieszkania dostałeś rozliczenie od zarządcy ?
nie orientuję się odnośnie zawiązywania wspólnoty, natomiast dzisiaj dowiedziałam się, że umowa z zarządcą jest podpisana aż na 2 lata...
W akcie notarialnym jest zapis, że zarządcę będzie można zmienić w momencie założenia wspólnoty.
Rozliczenie dostałem za maj. Mieszkanie odebrałem 26, a fakturę otrzymałem dzisiaj, od Atalu. Załączono do niej "zawiadomienie o wysokości opłat" od NCC.
Oczywiście obliczone proporcjonalnie, za ilość dni "po odbiorze", czyli w moim wypadku 6/31. dnia Śro 21:46, 25 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
czyli trzeba założyć wspólnotę i można zmieniać zarządcę?dobrze rozumiem? nie wyobrażam sobie że atal podpisał za nas umowę na 2 lata przy czym nigdzie o tym nie było mowy że aż na tak długo
ja o tym slyszalem od poczatku. nie pamietam skad dokladnie ale napewno te 2 lata z ncc sie przewijaly. moze od wczesniejszych etapow gdzies zaslyszane.
Wspolnota mozna zmienic zarzadce. Mamy taki zapis w umowach.
Pytanie - kiedy bedzie jakies zebranie?
myślę że spotkanie takowe odbędzie się w sierpniu bo musisz poczekać aż prawie 96 % osób wprowadzi się na osiedle. Np ja chciałbym być na tym spotkaniu a mieszkanie odbieram za 3 tygodnie
Co z czynszem? Kiedy dostaniemy jakieś info od NCC? Dodzwonić się graniczy z cudem, na maile zero odpowiedzi...
Czynsze przychodzą na adres korespondencyjny, który został podany przy zawieraniu umowy z Atalem. Sprawdżcie sobie jaki podaliście, bo my też nieświadomie czekaliśmy, aż będzie w skrzynce.
no to widzę że już są problemy z ncc nawet nie odpowiadają. trzeba szybbo im wypowiedzieć umowę aby po tych 2 latach móc zmienić na coś innego
Uchwały właścicieli lokali są podejmowane bądź na zebraniu, bądź w drodze indywidualnego zbierania głosów przez zarząd; Raz w roku, w terminie do 31 marca, zarząd ma obowiązek zwołać zebranie właścicieli lokali, zawiadamiając każdego właściciela lokalu na piśmie przynajmniej na tydzień przed terminem zebrania. Przedmiotem zebrania rocznego powinny m.in. być:
uchwalenie rocznego planu gospodarczego na pokrycie kosztów zarządu: kosztów zarządzania – wynagrodzenia osób z zarządu, zarządców, administratorów,
na remonty i konserwację,
za dostawę mediów do nieruchomości wspólnej, oraz opłaty za antenę zbiorczą i windę itp,
ubezpieczenia, podatki,
utrzymania porządku i czystości,
sprawozdanie zarządu i podjęcie uchwały w sprawie udzielenia absolutorium zarządowi (lub jego odpowiednikowi).
Witam!
Jeśli ktoś nie dostarczył do NCC ankiety w której uaktualnia się adres korespondencyjny, to rzeczywiście może dostać rozliczenie na adres poprzedniego miejsca zamieszkania. Każdy z nas, taką ankietę dostaje przy odbiorze mieszkania.
(nam dano czas na dostarczenia ankiety od momentu odbioru-dwa tygodnie). Rozliczenia dla osób, które odbierały mieszkanie w czerwcu-koniec tego tygodnia bądź początek przyszłego. Kto zapomniał o ankiecie może próbować dostarczyć jeszcze dzisiaj. Jeszcze informacja dla wszystkich zainteresowanych, została uruchomiona na naszym etapie czyli III, furtka od strony ul.Piaskowej. Pozdrawiam.
Jestem licencjonowanym zarządcą nieruchomości od 15 lat (syn i synowa kupili mieszkanie na osiedlu),rozmawiałam dzisiaj z zarządcą osiedla i stwierdzam, że proponowane opłaty to "rozbój".opłata eksploatacyjna w tak dużej wspólnocie nie powinna przekraczać 2 zł,a na tym etapie to nawet mniej,opłata zmienna c.o.(GJ) raczej tylko w sezonie grzewczym chyba że wspólnota postanowi inaczej.Opłata za garaż - na razie ewentualnie tylko za energię elektryczną,czy ktoś w ogóle sprząta?
Pani zarządca tłumaczyła mi ,że to zaliczka , oczywiście, tylko dopóki nie będzie uchwały wspólnoty nie mają prawa brać innych opłat poza mediami(niezgodnie z prawem)
Chętnie pomogę we właściwym zarządzaniu nieruchomością i chętnie włączę się w inicjatywę właścicieli.Czy ktoś ma już zawartą umowę przeniesienia własności ? gdyż z chwilą wyodrębnienia pierwszego lokalu powstaje wspólnota.Na razie wybieram się do siedziby administracji , aby zapoznać się z kalkulacją opłat i ewentualnymi poniesionymi już kosztami utrzymania.
Bardzo dobrze że na osiedlu jest osoba w temacie. Może uda się coś zdziałać z tą zmianą NCC.
Czy planowane jest jakieś zebranie w tej kwestii? To co Pani Alina pisze brzmi świetnie, z chęcią poznam szczegóły ewentualnej współpracy.
Jeżeli chodzi o NCC pozytywnych opinii jeszcze nie udało mi się usłyszeć, a mam znajomych mieszkających na etapach wcześniejszych. Sam aktualnie mam problem z dodzwonieniem się do szanownego opiekuna budynku. Więc nim wcześniej wprowadzimy zmiany tym lepiej dla Nas. Przynajmniej głowa spokojniejszą będzie.
Mi się udało dodzwonić do centrali w Wawie i Pan był nadwyraz miły i pomocny. Nawet napisał meila do Pani w Krakowie żeby się z łaski swojej zajęła tematem Proszę tego nie traktować jako agitacji, ja również jestem za zmianą.
Pozdrawiam
Dzięki za podpowiedź, ja natomiast sprawę z płatnościami "czynszu" rozwiązałem dzwoniąc do księgowości w Cieszynie.
W jaki sposób rozwiazałeś kwestię czynszu?
Dzięki za podpowiedź, ja natomiast sprawę z płatnościami "czynszu" rozwiązałem dzwoniąc do księgowości w Cieszynie.
Proszę uchyl rąbka tajemnicy
Wybacie, chwile mnie nie było.
Otóż otrzymałem fakture za okres nieprzebywania w mieszkaniu, z racji na szereg usterek nie było możliwości korzystania z mieszkania. Rozmowa z Panią Irena Kolondra rozwiązałą wszystkie moje problemy i opłaty zostały wyzerowane.
Witam wszystkich, odnośnie firmy Ncc to z doświadczenia mieszkańca II etapu powiem tak, że Pani z NCC bardzo miła ale za dużo ma na głowie bo ciut nie ogarnia, przykład mamy połowę lipca a dalej nie ma zamknięcia okresu rozliczeniowego za media za zeszły rok Jak macie siłę to walczcie o zmianę, może wtedy dla nas będzie miała więcej czasu.
jaką macie wysokość mieszkania na parterze? od podłogi do sufitu?
Trzeba walczyć o lepszego zarządcę choćby dlatego żeby ten ich ISTS wykopać. Firma rzeczywiście oferuje nam cenę wyższą niż ma reszta Krakowa. Dodatkowo np. za 150 Mbit zapłacimy 120zł w ISTS a w UPC za 250 Mbit zapłacimy 90zł (oferta dla nowych klientów) - to wszystko na 2 lata.
Może by @alina mogła coś podpowiedzieć mianowicie co dokładnie można by było zrobić żeby UPC się nami zainteresowało zanim wszyscy podpiszą umowę z tym ISTS? dnia Śro 22:50, 16 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Ja do nich pisałem. Dowiedziałem się, że musi się do nich zgłosić wspólnota/zarząd, złożyć oficjalne pismo, oni przygotowują wycenę podpięcia osiedla pod sieć UPC i na tej podstawie wspólnota decyduje czy ponieść takie koszty.
Dlatego też założyłem ISTS na 12 miesięcy, bo na pewno powyższe szybko nie nastąpi...
jesli chodzi o garaż to podobno każdy kto ma miejsce postyojowe w garażu podziemnym płaci tyle samo...mianowicie całą powierzchnie garazu podzielili na ilość miejsc i tak im wyszło 31m na głowę i nie wazne jakiej wielkosci miejsce kupiłes...
Czy to normalne ze nie dostalam jeszcze rozliczenia z NCC ? mieszkanie odebralam 4 czerwca. . mieszkam obecnie pod adresem ktory dalam atalowi dodatkowo po odbiorze mieszkania wyslalam NCC ankiete z nowym adresem korespondencyjnym i na żaden z tych adresow rozliczenie mi nie przyszlo. Isc w tej sprawie do atala czy się nie przejmować?
Ja mieszkanie odebralam juz w maju i również nie dostalam żadnego rozliczneia. Pisałam już 2 maile do ncc w tej sprawie, oczywiscie brak odpowiedzi.....
Witam,
odebraliśmy na początku czerwca, dalej cisza. Wysłałem maile, mam potwierdzenie ich odczytania.... więc luzik, jak im się nie spieszy, to nam również nie musi się spieszyć do płacenia
Ja mieszkanie odebralam juz w maju i również nie dostalam żadnego rozliczneia. Pisałam już 2 maile do ncc w tej sprawie, oczywiscie brak odpowiedzi.....
Ja też odebrałam mieszkanie w maju i też musiałam poczekać trochę na odpowiedź. Oni wysyłają faktury na adres jaki się podało w Atalu jako adres do korespondencji. Dopiero jak się uzupełni ankietę od nich to zmieniają adres do korespondencji. Zostawiłam tą ankietę w Atalu(Pani z NCC tak mi poradziła) i NCC miało sobie odebrać(mam nadzieję, że odebrali). Dzwoniłam tam sporo razy, pisałam meile, ale różnie bywało z tym kotaktem. Na początku lipca obiecali mi wysłać faktury meilem. Oczywiście poźniej nie dostałam tych faktur i nie mogłam się z nimi skontaktować. Dopiero jak wysłałam meila i dałam w DW adres ogólny do NCC ncc@ncc-nieruchomosci.pl, to wtedy od razu wysłali mi te faktury. Ogólnie NCC w Karkowie działa strasznie słabo i opieszale.
my odbieraliśmy mieszkanie 25.06, rozliczenie za czynsz do nas już doszło, jednak nie na adres który podaliśmy w ankiecie jako korespondencyjny a na adres który podawaliśmy Atalowi jako korespondencyjny przy okazji podpisywania aktu notarialnego..
Odwołując się do wiadomości powyżej;
Dnia 4.06 odebrałam mieszkanie i do tej pory nie otrzymałam żadnego rozliczenia. Dzwoniąc do Pani Zarządcy usłyszałam że nie został jej dostarczony z biura sprzedaży protokół odbioru z związku z powyższym nie może mi wystawić rachunku za czynsz. Czekam nadal i powoli tracę cierpliwość... Dodam także iż do tej pory nie zostały usunięte usterki które uniemożliwiają mi wprowadzenie się do mieszkania (mieszkanie z opcją wykończenia) które zgłosiłam z dniem odbioru mieszkania. Mija kolejny miesiąc a ja nie mogę się wprowadzić, ale rachunek zapewne otrzymam od razu za dwa miesiące. Jakiś obłęd... Czy ktoś z Państwa miał podobną sytuację i można się w jakiś sposób odwołać?
Tosia,
jak najbardziej nie jesteś zobowiązana do ponoszenia kosztów utrzymania mieszkania, dla którego odbiór nie został przez Ciebie dokonany.
Odnośnie reszty kwestii - zawsze są możliwości, kwestia odpowiedniego podejścia do Atala oraz argumentacji. Poproś ich o przedstawienia potwierdzenia na piśmie od firmy dostarczających, iż nie byli/ nie są w stanie dostarczyć danych elementów w terminie. Przy czym odniesienie musi być do daty, w której miał być dokonany odbiór mieszkania.
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Czy nie orientujesz się może do kogo konkretnie mogę się zwrócić aby zażądać w/w potwierdzenie?
Pan z którym miałam odbiór na każde pytanie z mojej strony odpowiada ze był tylko na zastępstwie gdyż pracuje na innej inwestycji i obarcza winą producenta u którego zamawiają wszystkie rzeczy, następnie Panią z biura wykończeń która jest odpowiedzialna za składanie owych zamówień.
Tosia,
w sytuacji jak Twoja posługuj się oficjalnymi pismami, które mają obowiązek potwierdzić pieczątką z datą wpływu pisma.
Skoro ich polityka nastawienia na konsumenta objawia się w tym, iż olewają większość spraw, trzeba się posiłkować oficjalną drogą załatwiania takich spraw.
Atak deklaruje swoje nastawienie pro konsumenckie, ale jak większość z nas się przekonała są to puste słowa podparte jedynie tym co wychodzi z ich gardeł.
Firma nastawiona jest na zysk a nie klientów, stąd tak wiele problemów z takimi sprawami jak odbiory, stan klatek schodowych, nie uruchomione windy, niedostateczne oświetlenie przytoczone przez kogoś w jednym z postów.
A czy w umowie nie są wspomniane odsetki od przekroczenia terminu odbioru? Niech się teraz bronią, że nie było to zależne od nich i przedstawią pismo z datą wpływu zamówienia do producenta i deklaracją producenta/dostawcy odnośnie terminu realizacji.
Życzę powodzenia w rozmowach z nimi.
Tosia a to jakiego typu były to usterki? Bo mówisz że odebrałaś mieszkanie ale ze względu na duze usterki nie wporwadzasz się. No to jak dla mnie nie powinaś odberać mieszkania.
Marcinie generalnie wszystkie usterki zajęły kartkę formatu a4. Podpisałam odbiór tylko dlatego że Pan zapewnił mnie że do 30dni wszystkie usterki zostaną usunięte pod czym się podpisałam. To prawda większość została usunięta po wielu awanturach gdyż Panowie robotnicy przychodzili do mieszkania na 10min rozglądając się i wychodząc i tak mijał dzień za dniem, aż wreszcie straciłam cierpliwość i zadzwoniłam do Pana z którym miałam odbiór aby przyszedł ktos kompetentny i przyprowadził Pana który naprawiał wszystkie niedoróbki poprzedników. Czekam do dnia dzisiejszego miedzy innymi na elementy brakujące w łazience, nie ma możliwości wykąpania się gdyż zalewam całą łązienkę oraz myjąc ręce nad umywalką mam powódź w szafce pod umywalką. W związku z powyższym nie podpisałam protokołu odbiorczego który należy podpisać po usunięciu usterek mimo że Pan z odbioru mi go przyniósł do podpisania twierdząc że naprawili "większość" niedoróbek i już tylko czekają aż producent wyśle resztę brakujących elementów.
No chyba żartujesz. Bezczelny jest!
Marcinie generalnie wszystkie usterki zajęły kartkę formatu a4. Podpisałam odbiór tylko dlatego że Pan zapewnił mnie że do 30dni wszystkie usterki zostaną usunięte pod czym się podpisałam. To prawda większość została usunięta po wielu awanturach gdyż Panowie robotnicy przychodzili do mieszkania na 10min rozglądając się i wychodząc i tak mijał dzień za dniem, aż wreszcie straciłam cierpliwość i zadzwoniłam do Pana z którym miałam odbiór aby przyszedł ktos kompetentny i przyprowadził Pana który naprawiał wszystkie niedoróbki poprzedników. Czekam do dnia dzisiejszego miedzy innymi na elementy brakujące w łazience, nie ma możliwości wykąpania się gdyż zalewam całą łązienkę oraz myjąc ręce nad umywalką mam powódź w szafce pod umywalką. W związku z powyższym nie podpisałam protokołu odbiorczego który należy podpisać po usunięciu usterek mimo że Pan z odbioru mi go przyniósł do podpisania twierdząc że naprawili "większość" niedoróbek i już tylko czekają aż producent wyśle resztę brakujących elementów.
Widzę że sytuacja identyczna jak u mnie z tą różnicą że ja już czekam ponad 2 miesiące od momentu podpisania "niestety, mój błąd" odbioru mieszkania. W moim przypadku pracownik atalu posuną się do tej granicy bezczelności zapewniając mnie że wszystkie poprawki zostaną usunięte w przeciągu tygodnia !!!
Ciekawe czy można złożyć jakąś grupową skargę na atal, bo takich ludzi jak my jest pewnie parędziesiąt.
Reklamują się wykończeniami "pod klucz", a w rzeczywistości nikt nie spodziewa się że odbierając "wykończone" mieszkanie zastanie usterki które uniemożliwią mieszkanie a na poprawę ich trochę będzię musiał poczekać.
Radziłam się w tej sprawie już znajomego prawnika, argumentując iż są zobligowani w dokumencie który podpisują w ciągu 30dni usunąć usterki. Powiedział że przecież to nie jest ich pierwsza inwestycja w związku z powyższym zdają sobie sprawę jak to wygląda i są na pewno doskonale zabezpieczeni w umowach itd.
dziwi mnie, ze sa osoby zaskoczone tym jak to wyglada. byly wczesniejsze etapy, inne inwestycje - jest to standard. dziwi mnie tez troche ze mimo tego tak wiele osob sie zdecydowala na to wykonczenie dewelopera.
Nie no, my ostatecznie jesteśmy zadowoleni z wykonania wykończenia. Chyba trafiliśmy po prostu na dobrą ekipę wykończeniową. Było bardzo burzliwie, ale w końcu do 30 dni się wyrobili.
Zaoszczędziło nam to przede wszystkim czas i sporo świętego spokoju który pochłonęło bym nam wybieranie wszystkiego i pilnowanie robotników od remontu.
Bo u nas nie była problemem jakość wykończenia tylko komunikacja z Atalem. Która jest po prostu beznadziejna.
Właśnie dostałam pismo z zaliczkami na media. Niestety metraż mojego mieszkania jest nieprawidłowy
Na rozliczeniu od Atala/NCC policzono mi wcześniejszy metraż (większy) niż ten jaki mam po ostatecznym pomiarze i jaki podpisałam podczas odbioru.
Inna sprawa to fakt, że mam zapłacić sporą kwotę na 'ogrzanie mieszkania' - to bez sensu, przecież mieszkanie odbieram w lecie.
Ja też dostałam wyliczenie do większego metrażu niż był w rzeczywistości. Napisałam do nich maila 2 tygodnie temu - nie dostałam żadnej odpowiedzi. A prosiłam o korektę i miałam jeszcze jedno pytanie co do czynszu - niestety kompletnie olali sprawę. W tamtym tygodniu jak nareszcie dodzwoniłam się do nich i usłyszałam ze mają czas na odpowiedź na maila do 7 dni roboczych. (!) niestety mimo że obiecali odpowiedź tego dnia do 19tej do dnia dzisiejszego nie dostałam odpowiedzi. Totalna olewka. Więc na razie wstrzymujemy się z zapłatą za czynsz za lipiec.
Słuchajcie, wymiękam. prosiłam o zmianę adresu korespondencyjnego, potwierdzili, korespondencja dalej idzie na zły adres. Powiedzieli że przy kolejnej fakturze będzie aktualny metraż, nie zmienili tego. Zapytałam co znaczy magiczne "koszty utrzymania lokalu" - 2 miesiąc mija - nie dostałam odpowiedzi. Nie odbierają telefonów, nie odpisują na maile. Klatki schodowej jeszcze nigdy nie widziałam posprzątanej. I wiele jeszcze można byłoby wymieniać. Ja naprawdę rozumiem że nie wszystko jest winą jednej osoby która zajmuje się naszą administracją, ale może po prostu ma za dużo pracy i za dużo osiedli na raz do obsługi i wszystkiego po prostu nie ogarnia?
Może naprawdę warto byłoby się zainteresować zmianą tego Zarządcy? Macie może jakieś propozycje kogoś innego?
Ja kiedyś mieszkałam na osiedlu zarządzanym przez firmę Atrium, było ok, wszystko zadbane, w systemie online każdy miał swoją kartotekę, a do tego media były na bieżąco zczytywane z liczników. Wydaje mi się że było też stosunkowo niedrogo. Ale patrzę na to z pozycji wynajmującego, więc pewnie nie zwracałam na tak dużo rzeczy uwagi jak teraz. Ale może ktoś ma jakieś pozytywne doświadczenia z jakąś inną firmą i mógłby polecić?
Jesli chodzi o metraż to dla mnie to jest zupelnie osobny wątek. Każdy dzień i reakcja przynosi nowe niespodzianki. generalnie kazdy z nas dla tej firmy jest frajerkiem, pisma sa w zasadzie nie czytane a odpowiedzi na nie sztamowe - zapewne z zestawu "do odpowiedzi". Rzecz w moim wypadku toczy sie o rzekomy wiekszy metraż mieszkania niz w umowie, za co bylem zmuszony doplacic. W innym wypadku nie moglbym przystapic do odbioru mieszkania. Jednak po odebraniu, stwierdzeniu usterek i niedorobek jak u wiekszosci, powierchnie nie okazała się wieksz, ale wrecz mniejsza. Jednak nikogo to nie interesuje. Nawet adwokat nie ma z kim rozmawiac, bo jak twierdzi filia - ich odpowiedz jest ostateczna. Calosc postaram sie dokladnie opisac w osobnym temacie. Jesli ktos ma podobne doswiadczenia zapraszam do siebie, ja poprowadze ta sprawe.
Co do firmy NCC - jak tylko zobaczylem dokument z informacja o firmie admisnitrujacej to przypomnialem sobie to logo, o ktorego firmie slyszlaem wiecej zlego niz dobrego. Nie mieszkam jeszcze na osiedlu, ale z tego co widze to panie regularnie sprzataja, trawa jest strzyzona. Jednak problem zalanej windy i uszkodzonej sciany w G2 zdaje sie byc nie do opanowania.
Jesli chodzi o metraż u mnie jest to samo, wysłałem juz odpowiedz Atalu do Pani architekt która odbierała mi mieszkanie i czekam na jakas wiadomość.
Bartekj
Powiedz proszę jak sprawdzić dokładny metraż mieszkania? Też musiałam dopłacić przez odbiorem ale nie sprawdziłam czy faktycznie jest dokładnie taka powierzchnia jak w umowie.
My też zaraz przed odbiorem musieliśmy dopłacić. Przy odbiorze okazało się, że WC i łazienka są mniejsze i należy nam się zwrot na który czekamy...
tosia1886:
W kazdym biurze projektowym powinien byc architekt z uprawnieniami. Wazne, zeby mierzyc zgodnie z norma okreslona w umowie. To wazne szczegolnie jesli w mieszkaniu sa skosy.
McHay:
Czy masz pozytywna odpowiedz ze strony Atalu, w ktorej deweloper zgadza sie z Twoim stanowiskiem ?
Nie, złożyliśmy pismo i czekamy na jakąkolwiek odpowiedź.
a tak z ciekawości jak duża różnica Ci wyszła w metrażu?
Czy ktoś otrzymał fv za czynsz do zapłaty za bieżący miesiąc?
Niemal 2 metry.
łał no to ostro. mam nadzieję że zgłosiłeś różnixcę metrażu do 7 dni od odbioru bo tak mówi regulamin z tego co wiem . u mnie różnica wyszła rzędu 0,06 m^2
Czy ktoś otrzymał fv za czynsz do zapłaty za bieżący miesiąc?
Ja nie dostałem faktur za żaden miesiąc a odebrałem mieszkanie w czerwcu
oczywiscie zglosilem. zapraszam do lektury osobnego tematu w tej kwestii.
Ja dostałam faktury na adres, który podałam w ankiecie od NCC.
Pierwszy kontakt z zarządcą faktycznie nie był łatwy, czekałam 3 dni
teraz jest już lepiej (może mieli chwilowy natłok spraw)
w czwartki maja otwarte biuro do 19 co tez jest przydatne
ja bym poczekała jeszcze ze zmianą zarządcy, mieszkam dopiero od 2 tyg i nie mialam z nimi problemów a też nie mamy pewności ze kolejny bedzie lepszy a moze NCC jeszcze stanie na wysokości zadania
napiszmy czego oczekujemy od zarzadcy i zobaczymy co bedzie
W lazience i WC jest mniejszy metraz zapewne ze wzgledu na geberit i grubosc plytek. Ja sie z Atalem przepycham 2 miesiace. U mnie ta roznica wynosi prawie dwa metry pomijajac lazienke. Od 3 tygodni Atal nie jest w stanie wydac decyzji w mojej sprawie bo ich prawnik jest chory... Tak, Atal chce byc powazna firma.
Trochę OFFtop ale jeśli już tutaj to ja oddałem sprawę do prawnika bo mam ten sam problem a już dwa razy odpisali odmownie.
Ja zapraszalem do pozwu zbiorowego w tej sprawie. Trzeba przyznac, ze Atal ma poczucie hunoru - wczoraj ponownie otrzymalem zaproszenie na podpisanie aktu, w ktorym calkowicie pominieto sporne tematy.
ja bym poczekała jeszcze ze zmianą zarządcy, mieszkam dopiero od 2 tyg i nie mialam z nimi problemów a też nie mamy pewności ze kolejny bedzie lepszy a moze NCC jeszcze stanie na wysokości zadania
napiszmy czego oczekujemy od zarzadcy i zobaczymy co bedzie
Co do zmiany zarządcy to wielkiego wyboru nie mamy. Zarządce możemy zmienić dopiero po 2latach wiec narazie to nie ma się co szczypać. Można zbierać info co jest ok co nie i podjąć decyzję na głosowaniu, chociaż z doświadczenia innych ludzi wiem, że nie ma się co zastanawiać tylko zmieniać po upływie 2 lat. Jak dla mnie już mają ogromnego minusa bo muszę sam sprawdzać wszystkie cyferki czy aby na pewno się gdzieś nie pomylili, świadomie lub też nie. W każdym bądź razie ja miałem pomyłkę na fakturze, która co miesiąc kosztowała by mnie 50 zł.
Witam,
z ciekawości zarejestrowałem sie na waszym forum.
tez kupiłem mieszkanie na jednym z osiedli Atala we Wrocławiu.
Też działa u nas NCC.
Muszę przyznać, że czytając wasze posty, widzę że te dwie firmy trzymają niski standard swoich usług. NCC w moim regionie nie ma innych inwestycji do zarządzania jak atala.
Koszty maja masakryczne. U każdego innego zarządcy dostaliśmy ofertę o 30% tańszą z pakietem usług przystosowanym do naszych potrzeb, niż NCC.
Ciekawi mnie czy do dzisiaj udało wam się zmienić NCC. Jest to firma która obsługuje wszystkie inwestycje tego Dewelopera. Dlatego Wspólnota nie może od nich wyegzekwować żadnych działań. Atal za pomocą NCC dba o swój interes.
U siebie też walczymy z tą firmą. I jesteśmy już bliscy zmiany tych nierobów.
Nie, nie udało się bo przy takiej ilości mieszkań nic się nie da zrobić. Głosowanie nad uchwałami potrafi zająć ponad pół roku, nie mówiąc o realnych zmianach.
Nie, nie udało się bo przy takiej ilości mieszkań nic się nie da zrobić. Głosowanie nad uchwałami potrafi zająć ponad pół roku, nie mówiąc o realnych zmianach.
Sad but true
Witam podbijam temat.. mojej firmie wlasnie udalo sie z powodzeniem podpisac umowe n zarzadzanie jednym z osiedli budowanych przez atal i zarzadzanych przez Ncc. caly proces trwal dlugo ale zmiany nie sa nigdy latwe. zapraszam do zadawania pytan i współpracy.
Jako ze nie chce zasmiecac forum reklamami chce wszystkich zapewnic ze zamiany sa mozliwe i wykonalne.
Pozdrawiam
nie ze sie czepiam...a moze sie czepiam w sumie:D czy skoro udalo sie Pana firmie podpisac umowe z Atalem na jego osiedlu w dodatku zarzadzanym przez NCC to czy nie jest to kolejna wspolpraca "kolezenska"?
od razu zaznaczam to nie zarzut tylko pytanie od potencjalnego klienta
pozdrawiam
jak już cos to Pania
nie..wspolnota odwolala ncc i chcac im dac szanse podpisala z nimi umowe wolnorynkowa. niestety nie widzac poprawy podjeli decyzje o zmianie a moja firma zostala wybrana w drodze konkursu ..poprostu na wolnym rynku. nie znam nikogo osobiscie z osiedla jest to typowa wspolpraca biznesowa..
Czy komuś z szanownych sąsiadów udało się ostatnio dodzwonić do "naszej" osiedlowej administratorki z NCC? Od tygodnia próbuje ale bez powodzenia. Czasem odbiera jakiś smutny Pan pod numerem stacjonarnym i twierdzi że przekaże informacje ale efektu nie widać?!
U mnie też bez odzewu...
Pani Magda C. - już nie pracuje i nie wiem czy jej numer nadal jest aktualny.
Proponuje dzwonić bezpośrednio do Pana Filipa.
W ostatnim mailu wysłanym przez NCC odnośnie głosowania jest jego numer telefonu (nie chcę na 'otwartym' forum go podawać).