Prośba o podpowiedź
onlyifyouwant
Witam, mam zamiar założyć baniaczek 320 litrów (160x50x40), ma być kolorowo i wesoło, korzenie plus wiele roślin. W zamiarze przede wszystkim najbardziej podstawowe z podstawowych rybek, różne odmiany gupików, zielone/czerwone mieczyki, jakieś kąsaczowate, na dno może kiryski i glonojady, ale niekonieczne; podłoże piaszczyste, pH oczywiście kwaśne, filtracja przez torf, bez jakiś cudów i dziwów, po prostu zwykły wkład do filtra wewnętrznego. Taki zamiar. Chciałbym także aby pojawiły się tam jakieś pielęgnice, nic z typu ramirez czy kakadu, ale może jakieś 3-4 sztuki skalarków, skośnopręgie, aby niejako odpowiadały za redukcję nadmiernej ilości pojawiającego się narybku piękniczkowatych. Mam jednak obawy, że w krótkim czasie mogłyby pozostać tam tylko większe "okazy" mieczyków, niemieszczące się w paszczach pielęgnic. Czy te obawy są słuszne? A może zamiast tych pielęgnic polecilibyście inne gatunki pielęgnic środkowo/południowo amerykańskich? Mekki? Jak widzielibyście w takim zbiorniku ewentualne małe stadko 3-4 sztuk dyskowców? Dodam, iż nie mam zamiaru rozmnażać tychże pielęgnic.Pozdrawiam
Bartek
odradzam trzymania gupika np. ze skalarami czy meekami wyjedzą wszystko a przynajmniej wszystkie samce.Skalary to kanon akwarystyki bardzo lubię tą rybę polecam p zebrę również.Żeby utrzymać mieczyka i molinezję musiałbyś założyć kotnik np. 20/ 30l i do dużego baniaka wpuszczać podrośnięte okazy. Ładnie się prezentuję stadko razbor klinowych z kilkoma skalarami. kiryski na dno jak najbardziej odradzam sumy jeśli coś chcesz rozmnożyć z pielęgnic- oczywiście da rade ale niepotrzebnie będziesz się denerwował.Pozdrawiam
Ja równiez odradzam, może to sie źle skończyć dla gupika, sam mialem taki dylemat - niestety nauka na błedach:(