PROBLEM Z PELECIARKA
onlyifyouwant
Problem zaczal sie zupelnie niedawno.Od kilku dni w moejje KL200 cos trze.Wymienilem niedawno lozysko na trzpieniu i wale.W niedziele robilem serwis kompletnie rozebralem cala maszyne i w przekladni wszystko gra.Dzwiek tarcia dochodzi z okolicy rolek.Wczoraj rypnelo mi lozysko w jednej z rolek.Pierscien dystansujacy rozbilo w drobny mak i wprasowalo go az w obwod rolki.Po wymianie pierscienia dystansujacego i lozysk dalej takie samo tarcie.Martwie sie ze znowu po 100kg pleletu rozleci sie nastepne lozysko.Smaruje regularnie co godzina pracy(az do wysuniecia sie smary w wenetrzej czesci rolek.Wczesniej wszystko bylo ok.Teraz to tarcie.Material z ktorego robie to trocina olchowa.Dodatek otrab okolo5-10%.Duzo wiem ale dotad wszystko szlo super.Teraz to tacie wywolujespore obciazenie.Nie wiem dlaczego.Zauwazylem ze pierscienie dystansujace mocno sie zdzieraja.Czy to mozliwe ze rolki rozsuwaja mi sie na walku do zewnatrz i to powoduje tarcie ich o obudowe peleciarki??????Jak to zniwelowac???
Rolki kupilem zupelnie nie dwano zrobily moze 1-2ton peletu.
Prosze o podpoweidzi co moze byc przyczyna.
kolego niestety może to jest przykre ale najprościej to wyrzuć to na złom bo i tak będzie ci się non stop psuło i koszt napraw będzie większy niż wartość pelletu wyprodukowanego przez tą peleciarkę ja mam polską gkmp-45 i jestem zadowolony http://www.youtube.com/watch?v=zbid9tEcMJc&feature=g-u&context=G2bf55c1FUAAAAAAACAA
Troszke sie nie zgodze.Produkuje stale i od dwoch lat dopiero teraz sie pierwszy raz zepsula.Po wymianie lozysk(koszt 200pln)dalej chodzi i robi dobry pellet.Drazni tylko te tarcie w srodku.Czasem udaje mi sie zniwelowac dociskiem rolek.Wtedy idzie ok.Dostrzeglem tez ze wystepuje to tarcie tylko gdy zapieka mi sie matryca.Udaje sie tego unikac zwiekszajac podawanie wody.mysle nad zmiana ale nie w tym roku.