Pomysł
onlyifyouwant
WitamCzy myślał ktoś nad pozyskiwaniem surowca (sieczki) w ten sposób, że:
bezpośrednio po skoszeniu jechać traktorem z orkanem z dorobionym stelażem na BIG-BAGI i łapać do nich sieczkę i je odstawiać. Potem zbierać big bagi, zawozić do siebie i zsypywać do zasobnika, a reszte magazynować. Ominęło by sie w ten sposób presowanie i rozdrabnianie wstępne słomy.
Co myslicie o tym pomysle.
Równie dobrze możnaby było taki stelaż założyć do kombajna z wbudowanym orkanem i łapać sieczkę do big bagów.
Nie mam zbytniego doświadczenia w temacie i jedyny problem jaki mi sie nasuwa to ile takich big bagów musiałbym napełnić na 1ha pola, poprostu nie znam gęstości takiej sieczki.
Prosze o opinie
Ale wynalazek wymyśliłeś Takiego bega napełniłbyś w 30 s.
Ktoś już robi coś "podobnego" tylko i tak słoma po sieczkarni przechodzi przez młyn:
http://www.youtube.com/watch?v=aune3Yc3Umo
Mi chodzi o robieniu tego na małą skalę . Taka usługa : kosisz ludziom z najbliższej okolicy i dajesz im zboże a za tydzień przywozisz im jeszcze do tego pellet.
Przemyślałem to troszkę i najlepiej byloby zbierać sieczkę i plewy odrazu z kombajna bo nie siały by się te wszelkie chwasty i w ten sposób oczyszczało by się pole.