ďťż

Pomysł na dzialalność (brykietowanie trocin)

onlyifyouwant

Witam wszystkich

Od jakiegos czasu nosze sie z zamiarem założenia dzialalności polegającej na brykietowaniu trocin a właściwie nad zakupem brykieciarki hydraulicznej.
Mam mozliwosc pozyskania suchych trocin z 2 stolarni (jak na ta chwile) i myslalem o niewielkim urządzeniu ok 70-100kg/h (w okolicach 30 tys).
Dlatego hydrauliczna bo z suchej trociny wychodzil by brykiet dla odbiorcow indywidualnych a ci patrza na jakosc.

Dodatkowo wspomne ze jesli by mi to wyszlo to mam mozliwosci pozyskiwania trocin z tartakow (wtedy musial bym zainwestowac w suszarnie) a nastepnie jako kolejny etap rozszezania dzialalnosci zapewne rębak do galezi i mlyn bijakowy itd. (PO malutku malymi kroczkami)

Chcialem wiec zapytac o urządzenie w miare bez awaryjne w okolicy kwoty o ktorej wspomnialem lub inne warte polecenia dodam ze to by bylo dodatkowe zajęcie przywoze trocine zasypuje i ide do swojej roboty (dlatego w miare bez awaryjne) jesli przez rok cos bym na tym zarobil moze i dostal dotacje staral bym sie dalej inwestowac a jednoczesnie rozwijac rynek zbytu i pozyskiwanie sorowca.

Taki pomysl moze nie za swiezy ale w mazurskich warunkach gdzie lasow jest sporo, sporotar takow, sporo wycinek moglo by cos z tego wyjsc.

Reasumując głównie interesuje mnie urzadzenie warte polecenia (jak i koszy "stale" eksploatacyje np wymiana komory zgniotu po xx t przerobionego surowca i inne) ale cenne rady ludzi ktorzy zmagali sie z problemami ktore czekaja przedemna jesli uda mi sie zrealizowac moj plan beda bardzo cenne.


Czy naprawde nikt nie chce sie wypowiedziec??
Moze ktos zachęcić lub odwieść laika od utopienia pieniedzy??
Jakie masz te trociny? Sosnowe, dębowe, mieszanki? Uważaj bo w stolarniach często płyty przerabiają, a z nich już się nie nadaje trocina. Popytaj jeśli byłby zysk to inwestuj. Sam mam tartak, ale wciąż jego rozbudowa i modernizacje maszyn nie pozwalają na zakup brykieciarki, pozatym rynek nie zbadany, chociaż sprzedać Kostkę RUF chyba nie trudno. Ale moje trociny to sosnowe.
Mam podobne plany jak "Dr Stachu". mieszkam na Podlasiu i trocin tu jest sporo. Wiem że bez suszarni się nie obejdzie ale wciąż mam wątpliwości co do brykieciarki bo nie wiem na jaką się zdecydować, hydrauliczną czy tłokową. Może ktoś mógłby mi podpowiedzieć?


byle nie wektor masakra
Wektora nie biorę. Posłuchałem Twojej rady. Biorę z remixu. Pozdrawiam.

Mam podobne plany jak "Dr Stachu". mieszkam na Podlasiu i trocin tu jest sporo. Wiem że bez suszarni się nie obejdzie ale wciąż mam wątpliwości co do brykieciarki bo nie wiem na jaką się zdecydować, hydrauliczną czy tłokową. Może ktoś mógłby mi podpowiedzieć?

Nie mam zdania na temat brykieciarki hydraulicznej. My kupiliśmy tłokową uzywaną, starego typu. Kosztowała stosunkowo niewiele ale ma super wydajność a przy tym jest prosta - większość spraw serwisowych mozna przeprowadzić samemu. To tak jak z samochodami - "malucha" każdy naprawiał sam a nowe auto trzeba zaprowadzić do serwisu. Robiliśmy najlepszy brykiet w okolicy. Kazdy klient detaliczny zawsze do nas wracał. ... pod warunkiem że dostał brykiet a z tym bywało róznie ponieważ naprawdę jest powazny problem z pozyskaniem trociny. Takiej która jest sucha, która jest bez zadnych klejów i innych chemikaliów. Na szczęście produkcja znakomitego brykietu wyrobiła nam renomę i staliśmy się niewielkim dystrybutorem detalicznym brykietu. Naprawdę nie ma problemu z klientami (detalicznymi, bo o hurtowych się niegdy nie staralismy) ale jest potężny problem z surowcem. Dobrze że myslisz o suszarni. To jest podstawa. Wtedy tartaki też wchodza w grę jako dostawcy. My w suszarnie nie chcemy już inwestowac skoro całkiem nieźle idzie handel detaliczny. Generalnie maszynkę chcemy sprzedac bo swego czasu zainwestowaliśmy w nią 50 000 i chcemy to odzyskać ale ogólnie dla nas przygoda z brykietem skoczyła się dobrze.
Dzięki za porady.

Dzięki za porady i ciepłe słowa.
Copyright (c) 2009 onlyifyouwant | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.