POJEDYNKI UTWORÓW
onlyifyouwant
Wpadłem wczoraj na taki pomysł,zresztą ja już to dawno chciałem zrobić-że będe tutaj zamieszczał dwa wykonania tego samego utworu z tej samej trasy i po przesłuchaniu dwóch wersji każdy będzie wybierał która mu się bardziej podoba.Myślę,że tak za jednym zamachem by to się nie ślimaczyło dam 4 pojedynki,by było czego posłuchać.
By szanse były wyrównane utwory muszą być zbliżone jakością danego bootlega.
Jak wypróbujemy ze 3 takie kolejki,jak to wyjdzie w praniu,to potem w sumie każdy kto będzie chciał,też będzie dawał takie pojedynki. Warunek jest tylko taki,ze ten sam utwór-ta sama trasa. Poza tym najlepiej by w razie kilku pojedynków były to utwory z różnych epok nie np.same pojedynki z World Slavery Tour czy ostatnich tras reunionowych,tak by było ciekawiej.
ACES HIGH Newcastle 16.09.1984
http://www.youtube.com/watch?v=JAtVGMlaHYI
rewelacja,niesamowite wokale Bruce'a,odczekiwanie w wyliczanie czasowników militarnych,arcy-wysokie zaśpiewany,znakomite basy Steve'a i ogólna moc z tego wykonania na Brytyjskiej ziemi
VS
ACES HIGH Toronto 30.11.1984
http://www.youtube.com/watch?v=WoMIARcN5F0
Jakość dźwięku nawet lepsza,ale co z tego gdy wykonanie słabsze,Bruce męczy się troszkę wokalnie,gubi niektóre frazy.Za to odrobinkę bardziej ogniste sola grają Adrian i Dave-wiadomo świetne wykonanie ale jednak wersja z Newcastle lepsza
THE CLANSMAN Osaka,25.10.2000
http://www.youtube.com/watch?v=3RIN8ER0RIk
Aleź niesamowicie dudny tutaj bass,czuć to bardzo mocno.Wstęp bardzo oszczędny,bez tej bomby dźwiękowej która jest na Rio,Bruce na początku spokojnie ale potem mamy wybuch.Te wejście w szybką część bardzo ciekawe,takie nagłe...Jakość dźwięku nie jest rewelacyjna -troszkę nie słychać gitar w wzrotkach,ale słucha sie bardzo dobrze mimo to. Cześć instrumentalna miażdży jak zawsze-zwłaszcza moment 4.40-4.50 .Fajnie też Bruce podgrzewa potem publikę przy świetnych bębnach Nicko.
VS
The Clansman Ateny 14.07.2000
http://www.youtube.com/watch?v=8GCNRp3c89M
Właśnie dzięki takim nagranion warto słuchać bootlegi,niesamowity klimat,smaczki Bruce'owe "Alexander the Scotland" ,taka nawet atencja Bruce'a w zapowiadaniu tego utworu dla Greków, bass na wstępie ma coś ze starożytnych melodii!, jest taki orientalny! głos Bruce'a o wiele pełniejszy i drapieżniejszy niż choćby na Rio. Piękne unisona gitarzystów,a publika Grecka dużo dojrzalsza też od Brazylijskiej-nie zagłusza zespołu!
I w środku znów zabawa z Grekami w "Alexandra" to chyba stały punkt programu
Zdecydowanie Ateny,mimo ciekawiej Japońskiej wersji
FLIGHT OF ICARUS Nottingham 10.05.1983
http://www.youtube.com/watch?v=E55PvX_f_Gk
Jedno z tych cudownych wykonanań,z cudownych lat 80 ,jeszcze trasa World Piece Tour,jeszcze bardziej młodzieńczy wokal Bruce'a, ale już ten patos,ten zapał,ta siła bijąca z każdego dźwięku.Poprostu wzorcowe wykonanie,dodatkowo,z pięknym solem na końcu
VS
FLIGHT OF ICARUS Indianapolis 08.07.1983
http://www.youtube.com/watch?v=VwYXUeHInSw
Tu dla odmiany panowie na kocnertach w USA doszlifowali formę,Bruce śpiewa obłąkańczo niesamowicie ,jakość dźwięku nie jest może genialna,ale to co tutaj wyprawia Bruce niszczy. Solówki takie skondensowane,gęste...MOC !
Głos oczywiście na Indianapolis
CAN I PLAY WITH MADNESS !? Wrocław 28.11.2003
http://www.youtube.com/watch?v=leuBWu3L7SY- POZA KONKURSEM
Tak to nie żart! Łezka w oku,to był początek koncertu a ja w środku całej walki,niesamowita rzecz. Ale pomijając emocje(da się?) Utwór jest rewelacyjnie zaśpiewany,a publika bardzo fajnie wspomaga Bruce'a w refrenach. Wtedy jeszcze Polacy byli w absolutnej czołówce w tego typu rankingach,pamiętam te twarze! niestety jakość dźwięku mogłaby być dużo lepsza
i przejdźmy do części właściwej
CAN I PLAY WITH MADNESS !? Helsinki 21.12.2003
http://www.youtube.com/watch?v=adeeFp-ldgc
Tutaj w tej ognistej wersji(ostatni koncert trasy Europejskiej) widać moc tego utworu na tej trasie. Perfekcyjnie brzmienie,jakość,nawet całkiem dobry widok na scenę-ale oceniam tylko audio.
Bruce niesamowicie dobrze czuje się w tym utworze,a na koncercie zyskuje zupełnie nowe oblicze.Zwolnienie tutaj naprawdę niesamowicie,Bruce pociąga oooo dłużej niż kiedykolwiek,solo Adriana -tego trzeba posłuchać!
VS
CAN I PLAY WITH MADNESS !? 11.01.2004 Velez Sarsfield
http://www.youtube.com/watch?v=XxFm7kxVRyQ
Cóż za dynamit,jest jeszcze więcej ognia,siły,mocy wydobywającej się ze sceny! Taki fajny luz w głosie Bruce'a gdy śpiewa zwrotki .Też fajnie,że słychać basowy podkład w pewnym momencie .
W zwolnieniu Listem to me said the prophet też troszkę inaczej zaśpiewane.
Nie wiem czy mieli ten cały koncert czy tylko urywki,ale jak cały,szkoda,że to nie poszło jako materiał Death on the Road .
Te dwa filmiki pokazują jak wspaniała była ta trasa,klimat scenografii i moc ze sceny. Jednak wybiorę Helsinki,minimalnie wydaję się bardziej dopracowane.
Odniosę się do pierwszej części. Porównując obie wersję Aces High, nieznacznie wygrywa ta z Toronto. Żywiołowość w obu niesamowita, jednak druga perfekcyjniej wykonana, Bruce w lepszej formie, mimo tego że pod koniec trochę brakuje mu tchu.
Jeśli chodzi o Clansmana to stawiam raczej na wersję z Aten. Jakość dźwięku gorsza, ale Bruce rozpierdala (szczególnie motyw z Aleksandrem). Reszty zespołu nie jestem w stanie ocenić, gdyż na laptopowym głośniczku zlewa mi się w bllllllllllllzzzlll....
ja muszę kiedyś usłyszeć Clansmana na koncercie,poprostu muszę
Sign of the Cross też bym bardzo chciał,choć rozumiem,że dla Bruce'a to jest troszkę nuda na scenie,z 7 minut kawałka jest bezrobotny gdzieś
Mi net tnie, to się nie pokuszę :/
bywa... a co do Brusa, to mógłby, jak Gillan, czy Ozzy, w latach '70, skoczyć na backstage na "szybki numerek"...