Jak długo jeszcze?
onlyifyouwant
Ojej tracę już powoli nadzieję, że uda mi się oswoić mojego syryjczyka... mam go już 3 tyg a on nadal się boi... tzn. jedzenie z ręki weźmie, ale na rękę nie wejdzie, pogłaskać się też da ale próby wzięcia go na ręce to porażka, ucieka po całej klatce pare razy udało mi się go wziąćna łóżko... biegał, szukał możliwości ucieczki... wszystkiego się boi, ciągle siedzi w domku zachęcanie go do wyjścia smakołykami też nic nie daje, bo zabierze ten smakołyk i znowu chowa się w domku, a nie chciałabym go na siłe stamtąd wyciągać... może ktoś mi podpowie coś jeszcze....//spacje po znakach interpunkcyjnych
moonvelvet
Pełno jest tematów na forum, poczytaj cały dział o oswajaniu.
<b>Każdy chomik oswaja się inaczej</b>, 3 tygodnie to nie tak długo. Nie wyjmuj go na siłę z klatki. To że biega po łóżku nie znaczy że ucieka - wyjmujesz go w końcu właśnie po to, żeby się wybiegał i wybawił. Bądź cierpliwa i systematyczna.
http://www.chomiczkowyswiat.fora.pl/oswajanie,59/jak-chwytac-chomika,3401.html
http://www.chomiczkowyswiat.fora.pl/oswajanie,59/abc-oswajania-chomika,3163.html
http://www.chomiczkowyswiat.fora.pl/chomiki-dzungarskie,1/problemy-z-moim-chomikiem,4306.html
http://www.chomiczkowyswiat.fora.pl/chomiki-dzungarskie,1/wchodzenie-na-reke,4000.html
...i dużo, dużo jeszcze tematów.
Powodzenia!
Każdy chomik ma inny charakter i każdego się innaczej oswaja.
Np Mój mam go 2 miesiące i mnie wciąż gryzie
Niedługo się oswoi chomik do ciebie
Dziękuję za odpowiedzi, czytałam po trochu ten dział o oswajaniu....wiem ze są rózne chomiczki..ale ja bym chciała jak nie jeden forumowicz, żeby mój chomiczek był już oswojony, żeby sam domagał sie zabrania z klatki, jak ot ma w zwyczaju chomiczka bratowej....nie wiem może ja za szybko chce robić, na dodatek moja córcia tez chce sie już z nim bawić, ciesze sie tylko z tego ze nie gryzie nas, jak już ja wezmę to chwile pochodzi po nas...ale moze ten typ tak ma że interesuje go np to że może pobiegać po łóżku czy po podłodze niż po nas...a i jeszcze jedno...wiem że niektórzy nie dają chomiczkom domku, może on wtedy sie szybciej oswaja? jak nie ma gdzie uciec???
Jak chomik nie ma gdzie uciec/schować się to logicznym jest, że nie ma gdzie "odpocząć" od stresu. Nie bez powodu są to zwierzęta nocne i kopiące nory. Chomik wystawiony na ciągłe działanie obcych bodźców nie oswoi się szybciej, a ciągły stres może być przyczyną późniejszych problemów zdrowotnych.
Każdy chomik jest inny. Po za tym dla jednego chomika szczytem oswojenia jest tolerancja ręki dającej jedzenie i wodę, dla innego głaskanie w klatce, a inny garnie się na ręce jak tylko zauważy człowieka. Kupno chomika w sklepie to loteria (zarówno pod względem charakteru jak i zdrowia), stąd preferuje adopcje/hodowców - osoby będące domem tymczasowym i hodowcy znają nieco dane zwierze i mogą określić jego cechy.