Filc
onlyifyouwant
coraz więcej osób zaczęło się bawić filcemteż chciałam spróbować z tym w arkuszach, ale szukając w necie nie mogłam się zdecydować nad gróbścią
jaka nadaje się najlepiej???
ja kupiłam w sklepie 1 mm, bawiłam się nieżle, ale biorac pod uwagę, że ciężko się szyję na okrętkę, to proponuję 2mm. Oczywiście moim marzeniem bylaby praca z filcem (i tu ukłon w stronę boskiej OLI SHMIT czy jakoś tak, nie mogę spamiętac nazwiska) o grubości 4 mm, tylko że arkusz 30cm na 45 cm kosztuje 15 zl!
w zyciu bym nie wydała tyle kasy!
jako wielbicielka filcowania polecam bardziej pracochłonne igłowanie tzw. filcowaniem na sucho. Było o nim trochę w mojej galerii. Trzeba nabrac sporo wprawy, ale cudeńka wychodzą!
a może ktoś się rozkoszuje filcowaniem czesanki na mokro? przyznam szczerze, ze nie odważyłam się zrobić płaskiej lub większzej formy niż kulka
co prawda te też są cudowne,zrobiłąm kiedyś taką śliczna bransoletkę ze wszystkich moich kolorów czesanki, tęczowo ułożonych, boski efekt! chociaż poważnie zastanawiam się nad uczynieniem sobie takowej w najmodniejszym ostatnio zestawie kolorystycznym marynarskim, czerwono-biało-granatowa, jak sądzicie? ewentualnie mog sprawic sobie taką na szydełku, mówie tu o obrabianiu szydełkiem koralików!
kulanie mnie ostatnio zasascynowao!
ciekawe, czy ktoś to przeczyta
ale zboczylam z tematu... ale gdy tylko słysze o filowaniu to mogę gadać o tym (pisac?) godzinami!
Przeczytałam. ;p
Bardzo chciałabym posiedzieć przy filcu, ale nie mogę z przyczyn zdrowotnych...
Może kiedyś coś pokombinuję. Nie jestem w tym wszystkim obeznana.
Co do połączenia 'marynarskiego' wydaje mi się, że będzie fajnie wyglądać. Warto spróbować.
Ja też przeczytałam ;p xD
Też bym się wzięła za filcowanie [ale typu etui, piórniki itp] ale nie umiem.... niestety
jee dotrwałam do końca ;D
ja bym bardzo chciała sobie zrobić pokrowiec na tel. i MP4, ale nie weim dalej kat się to robi... że po prostu wyciąć kawałek filmu i zszyć ? ;D
po prostu wyciąć kawałek filmu i zszyć ? ;D
genialna literowka
filmu nie polecam, za to filc będzie idealny
tak.
mozesz jeszcze ozdabiac wszywając koraliki
ja kupiłam w sklepie 1 mm, bawiłam się nieżle, ale biorac pod uwagę, że ciężko się szyję na okrętkę, to proponuję 2mm. Oczywiście moim marzeniem bylaby praca z filcem (i tu ukłon w stronę boskiej OLI SHMIT czy jakoś tak, nie mogę spamiętac nazwiska) o grubości 4 mm, tylko że arkusz 30cm na 45 cm kosztuje 15 zl!
w zyciu bym nie wydała tyle kasy!
jako wielbicielka filcowania polecam bardziej pracochłonne igłowanie tzw. filcowaniem na sucho. Było o nim trochę w mojej galerii. Trzeba nabrac sporo wprawy, ale cudeńka wychodzą!
po zastanowieniu się ile czasu trwałoby w moim przypadku nabranie wprawy, stwierdziłam, że wolę zostać przy bransoletkach ;D
Ja na początek proponuję kupić 1mm, ponieważ jest najtańszy i na "próby" najlepszy
Wiadomo, ze te początki nie są super, bo się dopiero próbuje i odkrywa różne techniki, dlatego nie warto wydawać tyle kasy żeby zmarnować materiał
Ja mam za sobą tylko parę takich wydziwianek, ale to własnie bardziej jako szycie, a nie konkretne filcowanie
oj tam czepiasz się Karotka xD
nie chciałam żeby to niegrzecznie zabrzmialo, po prostu jak preczytalam to mnie troche rozbawiło
Brasiu, http://olasmith.blogspot.com/
1mm nie polecam, a najlepiej to nie kupuj profesjonalniego takiego jak jest w sklepach, tylko przejdz sie do najbliższego sklepu plastycznego i kup filc (taki dziadowski, sztuczny, a nie z wełny) 10zł za 10 arkuszy A4. najtaniej wychodzi, nie płacisz za przesyłke, a najlepiej sie na nim próbuje. sama tak zaczynaąm i polecam kolory paskudne, sam filc tez, ale nie masz wyrzutów sumienia, ze na początku kasa idzie w błoto
no w sumie to ja już znalazłam na allegro 1,5mm (i tak taniej niż za 1mm), a wiem, że jak już zacznę, to od czegoś drobnego, małego i łatwego więc z kasą wszystko ok
dzięki za link
a sklepów plastycznych to ja zbytnio w Poznaniu nie widziałam, chociaż jak się wie gzie szukać, to się znajdzie, ale ceny to tam nie są raczej dla amatorów
właśnie otwieram stronę i uświadomiłam sobie, że mam ją w zakładkach
a... u mnie był filc i na początek był genialny.
życzę powodzenia
dzięki :*
Karotka, wpisuję tutaj, bo nie chce Ci z galerii robić OT
Nie wiedziałam, że na mokro filcuje się rękoma! Myślałam, że też tymi igiełkami czy czymś się tak "dłubie". W takim razie - jesli mi czas i fundusze pozwolą - spróbuję się może pobawić tym też.
A to mydło to musi być jakies specjalne czy zwykłe?
I jeszcze jedno pytanie - kleiłaś może (albo kto inny) filc? Zastanawiam się nad klejem... chciałabym kleić nie tylko filcowe kulki ale też coś plastikowego, posrebrzanego etc... słyszałam, że te kleje typu Kropelka to odbarwiają i niszczą takie rzeczy... ktoś coś podpowie?
Polecam MAGIK, klej na początku biały, potem jak wyschnie (po 24 h jest na 100% wyschnięty) przezroczysty. Bardzo przydatny, jak nie do craftu, to do prac domowych (kleiłam nim buty i łózeczko dla dziecka). Filcowac mozna rękoma
B. fajna sprawa
Mydło zwykłe, niekoniecznie szare, moze byc jakies barwione, pachnące, ważne, zeby było
Mam nadzieję, ze pomogłąm
Jak chcesz to na PW wyśle ci adres sklepu z wełną czesankową (nie chce robic kryptoreklamy)
Oglądałam już na Allegro, ale możesz podesłać
Nie wiem tylko jakie ilości jej brać, jak ona schodzi... Mogłabyś trochę rozjaśnić? Na przykład 10g wełny na ile (mniej więcej oczywiście) mogłoby starczyć kulek o średnicy tych 8-10mm?
Hm... 10 g na około... 25?
To zależy, ja oceniłam na oko, zalezy, jaką chcesz wełnę: hiszpańską, merynosa, peruwiańską...
A adres już wysyłam
No jak patrzyłam na Allegro właśnie tego sklepu, co mi napisałaś, oni mają hiszpańską
A to spoko, to w takim razie kupię mniej, a więcej kolorów : D
A te rodzaje to się czymś różnią?
I istnieje może jakaś sztuczna wełna? XD Wolałabym nie robić czegoś ze zwierzęcia...
polecam to forum: http://www.craftladies.org/filco-filco-filcowanie-f22/
a co do klejenia, to wyczytałam, że najlepszy (w każdym razie do arkuszy) jest ten na ciepło - czy jak kot woli z pistoletu
Obczaję tego Magica, bo akurat jest w sklepie, z którego chcę brać wełnę. Poza tym do takich maleńkich kolczyków to troszkę niewygodnie tym pistoletem : D
Dzięki za info, dałam +
Obczaiłam 3 sklepy na Allegro i zrobiłam sobie z ciekawości tabelkę z wyceną.
Porównałam ceny w 3 sklepach, gdybym chciała zakupić: klej Magic, 60g wełny i do tego dochodzi koszt przesyłki.
Potencjalnie miałam na oku Krainę Filcu, całość kosztowałaby mnie u nich 21,80. Znalazłam sklep, w którym za to samo zapłacę 14,80 XD
Ten klej Magic jest - dla mnie - świetny, naprawdę
Kleiłam nim zaczynając od jakiś plastycznych prac po kanwę z haftu, zabezpieczałam brzegi, przyklejałam nitki i naprawdę świetnie się sprawdza )
Czy wyroby (dokładniej kulki, ale to moze bez różnicy o co mi chodzi) robione na sucho różnią się czymś od tych na mokro?
Rozumiem, że na mokro to nie wyfilcujemy jakiegoś konkretnego wzorka na kulce...
Ale czy to się różni wyglądem, trwałością, fakturą? : )
Tak
Na filcowanych ma morko nie widać "cellulitu" czyli wkłuć igieł. Wychodzą gładsze i ładniejsze, poza tym trochę trwalsze
O, to mnie pocieszyłaś. Bo myślałam, że jak trudniejsza metoda (sucho) to lepsze będą
niekoniecznie
Ale byś musiała się bardzo długo uczyć, jak zrobić regularną kulkę
Nie mam zamiaru nawet próbować
Oj tam, oj tam xD
Dałabys rade
Jakbyś miała czas, to byś się nauczyła
No własnie cały problem w tym, że go nie mam
Jak dziś pokazywałam mamie charmsy, to sama stwierdziła, że jak tylko pójde do szkoły to natłok obowiązków sprawi, że zaraz mi sie odechce
Oby nie!
A tak w ogóle to taaak... kupuję kilka charmsów do bransoletek ze sznurków wosk.
Mam już porobionych parę kuleczek
i jak, wychodzi już cos ???
Mnie? No mam już koło 70 kuleczek
I chyba 3 pary kolczyków ^^
Póki co trenuję technikę, więc ich nie przyklejam do sztyftów. Ale wychodzą coraz lepiej myślę : P
Tylko po takim maratonie - codziennie po kilka godzin w wodzie z mydłem - strasznie mi skóra schodzi z rąk i na jednej dłoni (na prawej, czyli tej, którą filcuję) mam takie zaczerwienione miejsca, trochę szczypią.
ja bym chyba wolała się cała obkłóć niż mydłem skórę zetrzeć
zastanawiam się nad kupnem tej czesanki, ale myślę, że i tak zero czasu na hobby więc chyba nie warto....
Wiesz, te igły szybko się łamią, a tanie nie są... więc ja na przykład pomijając zalety filcowania na sucho (głównie dokładność) jednak "wolę wodę" : D
Ręce póki co już okej, 2 dni smarowania kremem i przeszło
Myślę, że jakbym używała też delikatniejszego mydła zamiast płynu do mycia naczyń to też mogłabym tego uniknąć ; )
No to ja idę dalej filcować ^^
O, miło mi, że choć trochę naprowadziłam Cię na drogę filcowania
http://filcowanki.blogspot.com/ -----> stronka, dziewczyna filcuje na mokro, boooskie rzeczy
jeśli chcecie, to w jakiejś gazecie rolniczej (;p) znalazłam taki jakby tutorial na ufilcowanie na mokro kwiatka, mogę którejś przesłać, jeśli chcecie
Ja poproszę Na PW albo tutaj, ok?
hop, hop! Jest tu ktoś jeszcze? Chciałabym się zająć filcem w arkuszach, a że nie mam pomysłu na 'dzieła', to widmo szycia tylko piórniczków mnie przeraża XD
Mam póki co 4 arkusze, w takich kolorach, że masakra, ale u mnie to tylko kolory dziadowskie takie i na dodatek drogo bo 2 zł za arkusz A4, grubości 1mm.
Więc mam pytanie: co jeszcze mogę sobie ciekawego stworzyć oprócz piórniczków i etui?
Broszki, przypinki, breloczki, bransoletki, etui...
a w jaki sposób brans?
Prostokąt jakoś ozdobić, na końcach doszyć zapięcia lub wstążki
Jak myślicie, dostałabym arkusz czarnego filcu i piankę kreatywną w pasmanterii?
takie pianki są w Empiku, jakoś w pudełkach po 10 czy 20 arkuszy... ale chyba 10, ale filc w pasmanterii to zależy jakiej, u mnie np. w pasmanterii nie było, ale był w kwiaciarni i drogerii. ;o
Poszukam, poszukam.
I dam znać czy znalazłam.
Jaką poleciłybyście mi grubość filcu na piórniczek?
Zrobiłabym mu też podszewkę.
Nie wiem czy dobrze napisałam wiecie, że dwie warstwy. ;D.
Piórnik? hmm, coś koło 2 cm pewnie, żeby był solidny.
Baardzo serdecznie dziękuję. Jutro zakupię wszystkie potrzebne rzeczy.
Tylko nie wiem gfzie znajdę tak gruby filc...
chyba sobie żartujesz... Tyle to na torebkę, albo na buty, o. Ja robię ze zwykłego, dwie warstwy i się trzyma :>
Czyli 1 mm?
Myślę ze się LBrans pokiełbasily jednoski... Ja miałam 1 mm i takie churcho, nic sie specjalnie nie dalo zrobić, siepał się strasznie :< a kupiłam 2mm, jest cudowny po prostu
Sroki, właśnie miał być 2mm. Przepraszam za zamieszanie
ja mam 1,75 mm i jestem zadowolona
oto mój piórniczek na szydełka (jedna warstwa):
trzyma się dobrze, jednak nie jest użytkowany tak, jak moje piórniki w szkole (długo by nie przeżył [/img]
A jak Brasiu przymocowałaś ten zatrzask?
Nie jestem Brasią, ale mogę odpowiedzieć za nią, że 'chyba na pewno' przyszyła : D
Wątpię... Chociaż może?
Wyczytałam, że to się jakoś nabija, ale nie wiem jak...
Mi to tata montuje... Wiem, że jest do tego jakiś bliżej nie znany mi przedmiot, ale on to robi młotkiem jakoś... i jest dobrze
Ten przedmiot to napownica.
Ale podobno jest dość droga. Co do montowania podpytam swojego.
napownica nie jest aż tak droga
przyszyłam (zresztą widać nitki) a pod spodem jest jeszcze kawałęk sztywniejszego materiały, żeby filc nie rozciągał się
wydaje mi się, że przyszyty zatrzask lepiej trzyma niż napa
Nie wiem gdzie to umieścić, ale nawiązując jeszcze do piórniczka...
Która napa lepsza? (piórnik 6x25, po zapięciu ok. 18 )
Ta? :
Czy może ta? :
Nie wiem dlaczego moje dłonie wyszły takie duże i grube...
Filcowałam dziś z siostrą jajeczka jak wyschną dobrze to spróbuję jeszcze je ozdobić