Dwie samiczki
onlyifyouwant
Mam Pytanie nie wiedziałam gdzie napisać to piszę tu. Mam samice chomika Daisy ( ma 5 miesięcy) i niedługo będę miała przez jakieś 4 miesiące nowego chomika ( Będę go oswajać dla cioci bo miała już chomika ale źle go oswoiła i był dziki). Więc jakiego chomika wybrać samca czy samice. Wolała bym samice będzie ona mała bo pytałam się zoologicznym to mają dowieść chomiki syryjskie. Więc chciałabym się was poradzić czy będę mogła mogła je razem wypuszczać na wybiegi, klatkę dla nowego chomika mam załatwioną. Czy Daisy nie zaatakuje chomika gdy je razem puszczę?// Inka
Nie możesz. Chomiki to zwierzęta samotniki. Tym bardziej dwa syryjki. zagryzą się nie możesz ich puszczać
Dwóch syryjków pod żadnym pozorem razem. To po pierwsze. Po drugie jak weźmiesz samca i samicę to zaraz będziesz miała młode i naprawdę wielki kłopot. Kup drugą klatkę.
Klatkę mam a młodych bym na pewno bym nie chciała
Ach, faktycznie, nie doczytałam że masz klatkę... Mój błąd no więc nie wypuszczać razem, jak już wyżej napisane
Nie,bo mogą sobie jeszcze co zrobić,no chyba że są z jednego miotu (czytam szybko więc czasami niedokładnie). Ale w mojej książce pisało żeby nie wpuszczać do tego dwa syryjczyki.
Ja słyszałam, że syryjskie faktycznie się nawzajem napadają. Jednakże poza klatką teren dla obu chomików będzie obcy. Nie wydaje mi się, że będą się atakowały na terenie neutralnym.
Każdy też pisze, że chomiki są samotnikami. Jeśli chodzę o syryjskie się zgadzam- pisze o tym w każdej literaturze. Niemniej jednak, niektóre np bodajże rybowskiego żyją stadnie. Dżungale można natomiast trzymać razem. Więc może też spojrzeć na rasę chomika?
<data>
Literatura jest przestarzała i niekiedy odświeża informacje sprzed 10 lat - to samo się tyczy co poniektórych blogów niby-znawców.
Gatunek chomika nie ma tu nic do rzeczy - w warunkach domowych każdy chomik jest samotnikiem, gdyż nie jesteśmy w stanie im zapewnić hektarów ich własnego terytorium.. Syryjskie są najbardziej terytorialne i zawzięte pod tym względem, jednak dżungarskie, Campbelle czy Roborowskiego również wyznaczają się terytorializmem. Cecha ta nawet w minimalnym natężeniu stwarza po prostu duże zagrożenie dla życia podopiecznych trzymanych razem (nawet takich spotykających się jednorazowo - jest to dodatkowo stres, który potęguje niektóre cechy).
I pragnę zwrócić uwagę, że mowa jak już jest o GATUNKACH chomika, a nie rasach. Dodatkowo jeśli już chcemy cokolwiek zdziałać w dyskusji nie popełniajmy błędów w nazewnictwie - literówki każdemu się zdarzają, jednak wymyślanie całkowicie odmiennych nazw jest po nic