Dramat w sklepie
onlyifyouwant
Witam ponownie! Ostatnio podczas wizyty w tesco zajrzałem do zoologa, chciałem kupić myszki (ostatecznie nie kupiłem)patrze się, a w sąsiednim akwarium malutkie chomiki dżungarskie!! Były stanowczo za małe..Ledwo to na oczka widziało a już na sprzedaż wystawione... A jakie były słabe... Czy gdybym takie maleństwo wziął do siebie, to powiedzcie mi, trzeba by je było karmić mlekiem dla kociąt?? W sumie na strychu mam akwarium 70l , niskie i długie( ma 73cm długości). Czy takie by miał ok?? Na początku ( pierwsze 3-4 dni) malec by był w 23l, za ten czas umyłbym to duże .. Co o tym myślicie??Eee, a po co brać? Lepiej upomnieć sprzedawcę. Tak tylko zobaczy, że te małe mają większy popyt i będzie ich coraz więcej. Nie bierz malucha, naprawdę tak będzie lepiej. A mamy z nimi nie było?
Niestety nie... W sumie masz rację, nie powinienem brać, ale jak sie coś takiego widzi, to aż się serce kraja... Cóż, będę ten sklep omijał z daleka, ale malucha żal
Po co omijać?Możesz ich doglądać i udzielić sprzedawcy kilka rad.Przekonaj go,aby jeszcze zostawił chomiki przy matce.Może gdzieś się tam zakopała?Chyba sprzedawca nie jest aż tak głupi żeby matkę małych sprzedać.
Idź i upomnij sprzedawcę! Musi wiedzieć, że źle postępuje.
Upomniałeś już sprzedawcę?
Takie maluchy nie mogą być oddzielone od matki, bo nie przeżyją bez pożywienia, czyszczenia i ciepła....