ďťż

Zwierzęta&weganizm i pokrewne

onlyifyouwant

no więc wydzielam z wątku o filcu


To zwierzętom nic nie szkodzi, po prostu od czasu do czasu trzeba im "wygolić" wełnę, nawet nie dla pozysku z materiału, owieczkom za bardzo zarośniętym będzie po prosu niewygodnie
O owieczki się nie martw
Ja igłuję merynosami, nadają się do filcowania na mokro, cena przystępna, ale słyszałam, że peruwiańska jest lepsza do filcowania na mokro ze względu na pasma
Ale najwygodniej bedzie, jeśli podpytasz tej znajomej

To zwierzętom nic nie szkodzi, po prostu od czasu do czasu trzeba im "wygolić" wełnę, nawet nie dla pozysku z materiału, owieczkom za bardzo zarośniętym będzie po prosu niewygodnie
O owieczki się nie martw

Ja igłuję merynosami, nadają się do filcowania na mokro, cena przystępna, ale słyszałam, że peruwiańska jest lepsza do filcowania na mokro ze względu na pasma Very Happy
Ale najwygodniej bedzie, jeśli podpytasz tej znajomej

Kurcze, ale na stronie nie mają po 10g, a na Allegro jest tylko ta hiszpańska... trudno, będę lepić to, co jest XD Muszę się jeszcze przejść do pasmanterii i obczaić ceny, czy mi się będzie opłacało zamawiać.

edit: dobra, po obejrzeniu tego filmu mam ochotę rzygnąć na te kolczyki dnia Sob 20:50, 27 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Przepraszam, widocznie mało się orientuję
Ja filmu wolałam nie oglądać, ponieważ mam całą szufladę tej "krwawej" wełny :S
Br... Sztucznej wełny nie ma
I pomyśleć, że te "krwawe" zwyczaje dotarły do Nepalu? Chociaż to jest jeden z największych miejsc przedsiębiorstwa wełnianego...
Trudno, jestem zielona.
Chociaż, wróc, słyszałam, ze tą wełnę pozyskuje się nie tyle co golac, co "wyczesując" miękkie kępki. Co tak czy tak nie jest przyjemne :<
Biedne owieczki... ;(




I pomyśleć, że te "krwawe" zwyczaje dotarły do Nepalu? Chociaż to jest jeden z największych miejsc przedsiębiorstwa wełnianego...


Chociaż, wróc, słyszałam, ze tą wełnę pozyskuje się nie tyle co golac, co "wyczesując" miękkie kępki. Co tak czy tak nie jest przyjemne :<
Biedne owieczki... ;(

W tym filmiku, zaraz na początku, było pokazane to golenie, ale szczerze... to więcej widać rzucania tymi owcami i bicia, niż golenia...

No ja jestem teraz w kropce. Wiesz, póki rozmawiasz o wełnie, jako o materiale na kolczyki, to po prostu nie myślisz o tym aspekcie. Gorzej jak już w końcu sobie przypomnisz "kurde, przecież to z owiec!". A jeszcze gorzej jak obejrzysz coś takiego

Na szczęście będę miala kogo się poradzić, bo ta moja znajoma, o której pisałyśmy, co filcuje jest wegetarianką i psychologiem. To będę miała dobre źródło do pogadania i wyżalenia się na ten temat XD
łoł!
Wszechstronność
No i obrzydziłyśmy sobie materiał D:
To sie wyżal, a ja będę zmuszona płakać w samotności :O
Ja też jestem w kropce. Ale trudno, stało się, kupiłam, wykorzystam


Może lepiej, zeby sie dowiedziec dopiero po tym, jakbyśmy rzuciły to w kąt.
A wiesz, że filc w arkuszach (niesztuczny) jest ze (chyba ) sprasowanej welny z OWIEC???

Wiem, wiem

Jakby nie patrzeć to mięso, mleko, jaja, wełna, skóry, kosmetyki, pierze w kołdrach, karmy dla zwierząt, cyrki - wszystko co nas otacza opiera się na cierpieniu zwierząt


No i obrzydziłyśmy sobie materiał D:

No nie powiem XD Ale lepiej żyć w świadomości
No nie wiem, nie wiem :O
Może lepiej, zeby sie dowiedziec dopiero po tym, jakbyśmy rzuciły to w kąt.
A wiesz, że filc w arkuszach (niesztuczny) jest ze (chyba ) sprasowanej welny z OWIEC???
Łolaboga!
A ja robię na szydelku z welny!
Całe szczęscie, ze mulina jest naturalna, roślinna a nie ze zwierzaczków
No tak. A wczoraj kupiłam takie śliczne wełniane sweterki D:
Ale to nie nasza wina, a od większości rzeczy opartych na cierpieniu zwierzat jesteśmy po prostu uzależnione...
Ale zrobisz cos z filcu czy nie? xD


Ale to nie nasza wina, a od większości rzeczy opartych na cierpieniu zwierzat jesteśmy po prostu uzależnione...


Ale zrobisz cos z filcu czy nie? xD

No właśnie się zastanawiam.. raczej tak, bo tyle się już na to napalałam, że bardzo chcę tych kolczyków.. ale wiem, ze swoje przecierpię :d
Dasz radę
Ja mam zrobic spinki z filcu, ale cóż
Są ludzie, masz rację, ale stanowią oni jednak niewielki procent, jak nie ułamki procentu


Są ludzie, masz rację, ale stanowią oni jednak niewielki procent, jak nie ułamki procentu

Ale to tylko dlatego, że inni nie widzą w tym całym wykorzystywaniu zwierząt nic złego, albo po prostu nie wiedzą, co tam się tak na prawdę dzieje. A cyrki? Ile osób chodzi do cyrków? Tylko nikt po prostu nie wie, że pokazuje dzieciom na przykład niedźwiedzia, któremu podpalano łapy aby "tańczył"


...albo po prostu nie wiedzą, co tam się tak na prawdę dzieje...


Myślę, źe to jest najczęstsza przyczyna obojętności. Moim zdaniem jako moderatorka przenieś tę rozmowę do działu OFTOPIC
Jesli możesz, oczywiście Zwierzęta&weganizm i pokrewne
Copyright (c) 2009 onlyifyouwant | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.