ďťż

Odchudzanie na wczasach - hotel czy apartament?

onlyifyouwant

W tym roku wybieramy się z rodziną na wczasy i celujemy za granicę. Wszyscy się odchudzamy i staramy zdrowo odżywiać. Tak się zastanawiamy co jest dobre dla ludzi na diecie na wczasach. Czy lepiej mieszkać w hotelu i wykupić tam posiłki all inclusive lub dwa dania czy gotować samemu w apartamencie z kuchnią??????

Chodzi o to, że jak będziemy mieć w hotelu duużo jedzenia to ono będzie kusiło i dietę szlag trafi ale z drugiej strony można wybierać tylko niskokaloryczne potrawy (tylko jak się opanować?)
Jak się samemu gotuje w jakimś apartamencie to znowu problem jest taki, że za granicą nie znam nazw potraw i mogę mieć trudności językowe żeby kupić jakaś przyprawę czy coś takiego no i starta czasu..

Sama nie wiem co robić bo już schudłam i bardzo bym nie chciała przytyć na wczasach... co radzicie?


Jeśli wybierasz się na wczasy zagranicę to może lepiej do hotelu z pełną obsługą? Takie jest moje zdanie. Potrenujecie silną wolę A tak poważnie, to rzeczywiście silna wola jest ważna. Myślę, że nawet jak skusicie się czasem na małe co nie co to świat się nie zawali - na wczasach i tak chyba planujecie być aktywni? Jakieś piesze wycieczki, morze, góry? Wycieczki rowerowe, ogólnie dużo chodzenia, zwiedzania. Pamiętaj, że im bardziej będziecie sobie odmawiać, tym większą ochotę będziecie mieli na to, żeby się mówiąc kolokwialnie, nażreć

Jedziecie na wypoczynek, więc odpuśćcie sobie spędzanie pół dnia przy garach w jakimś zapyziałym aneksie kuchennym. Trzeba się kontrolować, ale znowu też nie można się zadręczać, bo wczasy zapamiętać jako jedną wielką męczarnię, a nie relaks.

Jeszcze raz powtarzam bądźcie po prostu bardzo aktywni - bo aktywny wypoczynek jest super i daje więcej niż wszystkie diety świata. A gdzie jak nie na wczasach masz okazję być bardzo aktywną. Na co dzień jest praca, co gorsza często siedząca, gary w domu, dzieci, sprzątanie. Na co dzień nie ma czasu na wielogodzinne wycieczki rowerowe i spacery. Korzystaj z wolności, która będzie Ci dana!
pewnie tak zrobimy ćwiczenie silnej woli.. ciężko będzie... właśnie tylko tej aktywności fizycznej się boję bo pojedziemy nad morze i zapewne jedyne co to będziemy się opalać i pływać chociaż może jakoś zmuszę wszystkich do biegania po plaży... może jakieś boisko tam będzie żeby chociaż piłkę poodbijać...
Wczasy to niestety niezbyt dobry okres na odchudzanie trzeba mega silnej woli i samodyscypliny.


dokładnie ale w sumie nie mogę zrezygnować z diety bo wczasy, ani nie zrezygnuję z wczasów bo już daaawno nigdzie nie byłam trzeba będzie się mega pomęczyć
Copyright (c) 2009 onlyifyouwant | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.