Nadprogramowa skóra
onlyifyouwant
Witam!Jestem 25 letnim facetem i schudłem 30 koligramów, ze 110 do 80 w dość krótkim okresie czasu. I chociaż od tamtej pory nadrobiłem już prawie 8 (na szczęście po części w tkance mięśniowej, nie w tłuszczu), to borykam się z problemem tak zwanych zwisów skórnych. Moje ciało nie wygląda zbyt estetycznie, skóra kiedyś wypełniona tłuszczem teraz zwisa głównie na piersi (piersiach) i brzuchu. Te zwisy nie są duże, ale wystarczające żeby mi się nie podobały, powodują też problemy z akceptacją swojego wyglądu.
Moje pytanie do Was brzmi: czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji? Jeśli tak, to jak sobie poradziliście? Byłbym bardzo wdzięczny za możliwość poznania cudzej perspektywy
jak się schudnie szybko i dużo to tak może być. Ja nie znam nikogo z takim problem ale widziałam w TV, że takie skóry to operowali i wycinali, tylko, że to w na prawdę sporych przypadkach. Może ćwicz dużo i jakoś skóra się ujędrni? Może wizyta u lekarza i on coś doradzi jakieś profesjonalne kremy czy coś?
Po pierwsze gratuluję takiego spadku wagi, chyba?
Zdradź, w jakim dokładnie czasie tyle schudłeś i w jaki sposób - głodówka, jakieś specyfiki? Jeśli masz taki a nie inny problem, to śmiem twierdzić, że Twoje odchudzanie raczej nie polegało na rozsądnej, dobrze zbilansowanej diecie i regularnych ćwiczeniach.Problem zwisającej skóry zawsze pojawia się tam, gdzie waga spada bardzo szybko i w dużej ilości - skóra zwyczajnie nie nadąża "ściągnąć się", spalasz tłuszcz czy nawet mięśnie, ale przecież nie skórę - ot cała tajemnica.
Jesteś idealnym, za przeproszeniem, "materiałem" ku przestrodze dla tych, którzy planują schudnąć w nierozsądny sposób, czyli bardzo szybko, bez odpowiedniego "zaplecza".
I teraz odpowiedź na Twoje pytanie - jeśli,jak sam piszesz, tej zwisającej skóry nie ma jakoś bardzo dużo, istnieje szansa, że pozbędziesz się problemu ćwicząc. Tu jednak znowu - lepiej nie rób nic na własną rękę, bo możesz pogłębić problem. Naprawdę! Lepiej choć raz wybierz się na konsultację do jakiegoś prywatnego trenera, na siłownię, żeby ktoś mądry i doświadczony obejrzał Cię i zalecił stosowne ćwiczenia, których później będziesz się trzymał.
A dodatkowo, jeśli umiesz biegać, biegaj, bo bieganie jest dobre na wszystko i darmowe:) I nie śmieję się, odnośnie tej umiejętności biegania, bo biegać też naprawdę trzeba umieć. Zła technika może szybko doprowadzić do przeciążenia i poważnych problemów np. z kolanami.
Jeżeli jednak Twoja skóra jest mocno obwisła, nic nie zrobisz. Nie sam. W takiej sytuacji niestety tylko operacja wycinania zbędnej skóry - droga impreza...
Wiem, co piszę, bo koleżanka po ciąży odchudzała się jak szalona. Efekt? W bluzeczce i spodniach super laska. W bieliźnie, brak słów.... Owszem, mięśnie na rękach, super zgrabne nogi i dosłownie kaloryfer na 3/4 brzucha, a niżej jeden wielki, cienki wiszący fałd skóry. Nie daje się przekonać od dwóch lat, że nic z tym nie zrobi - dalej ćwiczy jak szalona, bo wierzy, że się go pozbędzie - mięśnie coraz większe, coraz szczuplejsza, a fałd jak wisiał tak wisi i wisieć będzie.... chyba, że go wytnie. Niech to z kolei będzie przestrogą dla Ciebie;)
Ja także gratuluję, to duża zmiana. Podejrzewam, że kosztowało Cię to wiele wyrzeczeń. Jeśli chodzi o tę skórę, to przydatna może być mini plastyka brzucha. Znalazłam ten zabieg wśród oferty ClinicForYou. Zerknij na ich stronę, zadzwoń po więcej szczegółów.
Faktycznie, jeśi pojawi się taki problem to tylko chirurg plastyczny pomoże.