ďťż

Brykieciarka z e-konstruktor

onlyifyouwant

Witam na forum ))
Od kilku tygodni wieczorami przekopuję forum, by zabrać się ostatecznie za budowę brykieciarki z e-konstruktora.
Kilka minut temu zakupiłem projekt (liczę, że rano dotrze na meila) od jednego z forumowiczów
Pytanie na wstępie jest takie: czy ktoś z okolic województwa śląskiego lub lepiej górnego śląska ma brykieciarkę o podobnej konstrukcji i jest w stanie mi ją pokazać na miejscu i porozmawiać ogólnie o hydraulice?
Z mechaniką, wykonaniem i sterowaniem nie powinno być problemu. Troche zagadką jest konstrukcja pompy, zbiornika i zaworów. No i fajnie by było zobaczyć w akcji coś co chce zbudować
Jeśli ktoś znajdzie dla mnie pół godzinki u siebie, to czekam na odzew:)

Z góry dzięki i jeszcze raz witam na forum


Myślę kolego że się nie doczekasz na odzew, obym się mylił, lub oby te słowa kogoś sprowokowały. Co do hydrauliki to tylko z pozoru tak zagadkowo wygląda, w rzeczywistości jest bardzo prosta.
Darek tak jak w innych tematach tylko Ty się udzielasz...
Szkoda, że wszyscy tak zagadkowo podchodzą, tak jak by sie bali, ze im roboty na ich brykieciarkach braknie...
Albo wszyscy siedzą w warsztatach i produkują brykiet;p
Witam wszystkich Forumowiczów
Do Adamka86
Jestem w podobnej sytuacji Co i ty, a może szczebel niżej. Tak samo wiele czasu spędziłem przed komputerem by się dowiedzieć konkretów a nie żeczy połowicznych, zaczętych i niekończonych. Tak więc Ty czekasz na projekt, powiedz mi jeżeli możesz gdzie kupiłeś ten projekt no i oczywiście za ile zeta. Bo też chcę kupić.
pozdro!!



Darek tak jak w innych tematach tylko Ty się udzielasz...

Nie we wszystkich tematach odpowiadam, bo nie na wszystkim się znam.
Chodzi mi oto czy zakupiony projekt sprostał twoim oczekiwaniom- czy warto kupić ten projekt?
moja poczta biolitwin@o2.pl
Wczoraj przeglądałem projekt e-konstruktora. Jedna sprawa mnie zdziwiła. kojarzyłem, że gdzieś już to widziałem. Sprawdziłem swoje zasoby na kompie i faktycznie. Już ponad rok temu ściągnąłem z netu (darmowo) projekt który wygląda identycznie a już na pewno w rysunkach technicznych. ktoś od kogoś zerżnął. Tak czy owak, jeśli ktoś jest zainteresowany e-konstruktorem nie musi kupować kota w worku i najpierw sobie przejrzeć co zamierza kupić.
I oto chodzi "z tym kotem w worku" zostałem już dwa razy oszukany kupnem rzeczy przez internet. Nie będę się rozwijał na ten temat bo to niema sensu.
Tak więc mam prośbę czy możesz przesłać lub dać namiar tego projektu, który posiadasz. Z góry dziękuję "biolitwin@o2.pl"
Witam
Odnośnie projektu nie będę sie wypowiadał bo chcecie budować maszyny za kilkanaście tysięcy szczędząc kilnadziesiąt zł za projekt
Jeśli chodzi o sam projekt to jeśli ktoś ma trochę pojęcia z hydrauliki i automatyki to reszta jest do zrobienia. Oczywiście do hydrauliki i automatyki są schematy ale laik nie złoży układu sterowania itd...

Pytania mi się nasunęły inne: dlaczego większość tulei jest toczona z kawałka? Przecież to ogromna strata materiału, czasu obróbki i koszt! Nie Lepiej kupić tuleje grubościenne, dorobić kołnierze, zespwać do kupy i środek przetoczyć aby uzyskać dokładność? Nie jestem konstruktorem ale wydaje mi się, że to powinno zdać egzamin...

Druga sprawa silnik. Pewnie macie na to wytłumaczenie ale ja póki co nie znam i nie wiem jak to interpretować. Miałem w ręce pompke o wydajności kilkadziesiąt litrów na minute o ciśnieniu 160 bar. Przecież wydajność takiej pompki zależy od obrotów nie od mocy silnika. 7,5 albo 15 kW to potężna moc i wydaje mi się, że można taką pompe zasilić dużo mniejszym silnikiem.
W projekcie podane jest, że wydajność brykieciarki zależna jest od mocy silnika a ja ni jak nie mogę znaleźć tej zależności?

Dzięki za "oświecenie"
Adamek86:
Dalczego większeść tulei jest tłoczona z kawałka?
Odpowiedź prosta: metal metalowi nierówny. Żeby osiągnąć parametry pracy długoterminowej bardziej opłaca się wytoczyć element z kawałka niż kombinować z hartowaniem i odpuszczaniem tulei.
Szczególnie jak piszesz "zespawać do kupy" widać że o wytrzymałości i ścieraniu pojęcia nie masz.
Pospawać to sobie możesz rower jak jesteś chojrak i będziesz na takidrucie jeździł.
Ja nastawiam się na maszyny, które z założenia powinny pracować non-stop bezawaryjnie.

Jk już wspominałem kiedyś o pompach: oczywiście że można. Tylko jaka będzie tego żywotność?
Na brykieciarkach mało kto się zna, także przytoczę swoje (wspominane już nie raz ) auto: tak, wycisnąłem z dwóch turbin T28 ponad 600 koni. Tak, auto leci ponad 320 km/h.
Tylko że turbiny regeneruję co pół roku (a rocznie robię nim 5000km).

Oczywiście można. Kwestia opłacalności.
Wydajność pompki zależy od obrotów tylko na biegu jałowym. Nie bierzesz pod uwagę obciążenia.
Oczywiście patrząc na parametry możesz polecieć swoim Seicento i 280 km/h, ale w praktyce wychodI na to, że z piątki nie ruszysz, opony mają swoje straty, przeniesienie napędu też, a do tego dochodzi opór powietrza, temperatura zewnętrzna, masa kierowcy...
Jasne że na papierze wyjdzie cudownie.
Praktyka zweryfikuje.
Dzięki temu nadal pracuję w branży i cieszę się z każdego pasjonata, który buduje brykieciarkę a w finale dzwoni do mnie, zamawia moją i prosi o pomoc w sprzedaży swojej.
Wiele razy doradzałem, pomagałem w miarę racjonalnych możliwości, wysłuchiwałem zażaleń i pretensji.
Finalnie kończyło się zawsze tak samo.
Brutalne ale prawdziwe. Życie...
Sory że to piszę, ale Twój post nie wniósł do dyskusji nic więcej poza pokazaniem jakim to jesteś "hojrakiem"
Trochę liznąłem materiałoznawstwa, mechaniki i działania sił i w większości przypadków elementów siły są rozłożone w sposób taki, że moim zdaniem nie ma to znaczenia.
Ale budujesz maszyny i sprzedajesz więc logiczne, że nie muszę pisać szczegółów bo jesteś specem...
Rozumiem też, że nie ma sensu zadawać pytań bo zbyt ograniczony i zabiorę robote wszystkim forumowiczom

Zapewne oburzy się na mnie 3/4 forum ale taka jest prawda której się każdy boi napisać

Pozdrawiam

Witam
Odnośnie projektu nie będę sie wypowiadał bo chcecie budować maszyny za kilkanaście tysięcy szczędząc kilnadziesiąt zł za projekt

Każdy ma swój rozum, ja widziałem ten projekt i zdecydowałem że maszynę zbuduję wg. własnego pomysłu, do swoich umiejętności mam jednak największe zaufanie.
Tuleję w odpowiednim gatunku stali ciężko znaleźć, dlatego lepiej toczyć z wałka, zwolennikiem spawania tych części nie jestem, dlatego moja nie posiada kołnierza, można będzie w przyszłości wstawić tuleję hartowaną.
Silnik musi być odpowiedniej mocy względem pompy, bo inaczej nie podoła, jest na forum opis praktyczny nie teoretyczny, pompa 90l/min i silnik 7,5kw, przy 80barach silnik zatrzymał się, czyli był nieodpowiedni (za mały) do takiej pompy.
Mnie kolego ,,roboty"nie zabierzesz bo zawodowo zajmuję się czymś innym, tak że pisać mogę o wszystkim, ale faktem jest że maszyny budowane amatorsko nie równają się do markowych brykieciarek, nie ta wiedza nie to zaplecze warsztatowe, nie ma co porównywać, tyle że markowe są do pracy ciągłej, zarobkowej, a amatorskie na własne potrzeby w zupełności wystarczą.
"Jurek10a" właśnie posłałem Ci ten projekt na temat budowy brykieciarki.
"Adamek86" Jeśli intuicyjnie nie łapiesz o co chodzi z mocą silnika do pompy to spróbuj tak:
Masz dwie pompy jedna wydajność 15 l/min a druga 30l/min, obie 100bar.
A teraz masz dwa wiadra: w jednym 15l w drugim 30l, oba wiadra trzeba w ciągu minuty wciągnąć na wysokość 100m. Jak sądzisz, jest różnica które wiadro wciągasz?
Do "daap 007" Śliczne dzięki. Przepraszam za późne dzięki , ale byłem skupiony na zdaniu egzaminu prawa jazdy"rozszerzeniu". To co przesłałeś jest super, wiele moich wątpliwości ten materiał rozjaśnił mi w głowie. Dzięki temu mam jakąś jasność tego tematu. Jeszcze raz dziękuję. A co do kolegi Adamek 86, który ten post zainicjonował to takich forumowiczów mamy na pęki, którzy coś chcą ale od siebie to nie!!!!

A co do kolegi Adamek 86, który ten post zainicjonował to takich forumowiczów mamy na pęki, którzy coś chcą ale od siebie to nie!!!!
Na pęki to jest takich forumowiczów, co to chcą zbudować maszynę ale zrobić nic nie potrafią tzw. ,,lewusy". Gdy ogarną ile pracy trzeba włożyć, to zawijają ogony i w popłochu uciekają z forum, od siebie nic oczywiście nie dając, tacy są najbardziej wkurzający. Kolega Adamek 86 na razie zbiera informacje i nie można od niego wymagać żeby coś od Siebie dał, to czy będzie ,,lewusem" czy nie okaże się w późniejszym czasie. Nie dziwcie się stałym bywalcom forum że nie chcą pomagać ,,nowym", bo nie jednemu już jak się później okazało ,,lewusowi" pomagali.
Dzięki za "podsumowanie"...
Jeśli jesteś w temacie nowy to chyba musisz nabyć info? Udzielam się na innych forach o innej tematyce, tutaj jestem początkujący więc chyba lepiej jak nie "radzę co mi się wydaje" innym, bo tak można zaszkodzić...

Co do budowy to znajomy jest w stanie obrobić tuleje i wszystko co związane z tokarką. Jeśli chodzi o obudowy do siłowników to tu jest problem bo wszystkie firmy gdzie pisałem są nastawione na produkcję wielkoseryjną i nie chcą zrobić po 1 szt, ale szukam...

Siłowniki - są na allegro konkretnie pod tą brykieciarkę za 3500 zł. Trochę duże ale wyglądają solidnie i nowe. Co o tej cenie powiecie?

Ojciec jest w temacie pomp i hydrauliki. Zjadł na tym zęby. Kolega Automatyk jest w stanie wykonać takie podłączenie i soft napisać nawet od podstaw bo 3 siłowniki to nie wielka filozofia...

Obudowy, zbiornik na trociny, zbiornik na olej pospawam sobie bez poblemu. Zobaczymy co wyjdzie. Jak wycenie sobie poszczególne elementy to zacznę budowę. Macie dojście do tańszych elementów hydrauliki? Tzn elektrozawory, zawory itd...

Dzięki
Pozdrawiam
Gdy podjąłem decyzję o przebudowie mojej POR STANDARD aby działała na słomie to pierwszą decyzja padła na kwestię dłuższego siłownika. Z całą resztą mogłem sobie poradzić sam. Szukałem na necie i nie wyglądało to różowo. Nawet jeśli coś z grubsza pasowało to i tak trzeba było przerabiać. KOSZTY, koszty....
I tak trafiłem tu: http://bartex.info.pl
Zrobili mi nowy, dokładnie pod projekt, i był niewiele droższy od nowego seryjnego ale do przeróbki.
Tak na marginesie wszelkich części radze szukać w składnicach rolniczych! Części nowe dobrej jakości i ceny bardzo konkurencyjne. Minus jest taki że wszystko trzeba osobiście samemu dobierać i rozpoznawać parametry. Tam wszystko jest po prostu jakąś częścią od jakiejś maszyny i nikt się nie zastanawia jakie ma parametry i jakie ma oznaczenie techniczne. Chyba nikogo nie muszę przekonywać na jakim poziomie dzisiaj stoi rolnictwo. Automatyka, hydraulika, podajniki, ślimaki itp.

Dzięki za "podsumowanie"...
Mam nadzieję że to ,,podziękowanie"nie dotyczyło mojej wypowiedzi?. Moja wypowiedź, skierowana była do tych których na forum już niema, lub zaglądają bardzo rzadko, na pewno nie do nowych użytkowników, broń boże!. Swoje siłowniki kupiłem używane, przerobiłem je pod swój projekt, uszczelnienia wszystkie nowe, ogólnie wyszło bardzo tanio, ale z tym jest też związane pewne ryzyko, np. wżery cylindra, z którymi nic się nie da zrobić. 3,5 tyś za siłownik to drogo.
To ja się od razu wytłumaczę;p zniknąłem z forum bo musiałem skupić się na pracy i budowa brykieciarki stanęła niestety.... Na forum się nie udzielałem, bo nic nowego w projekcie się nie działo, praca i tyle...
Mój temat na pewno będzie kontynuowany i tak jak napisałem w pierwszym poście będzie od A do Z.

Do Adamka, tuleję główną nie opłaca się robić z pręta. Za dużo pracy...

Profesjonalne brykieciarki mają ją zrobioną ze stali 40H. Ale materiał jest drogi.

Ja wyszedłem z założenia, że tuleje główną i zaciskającą zrobię z materiału S355, rura 101,6 x 20, średnice daje 60mm. Koszt zrobienia czegoś takiego jest niższy niż z 40H i o wiele łatwiej dostać taką rurę. jeśli w pracy się okaże, że szybko się ze zetrze, to, wtedy będę szukał czegoś w twardszym materiale.

Co do siłownika, fi 200mm dorwałem z dźwigu. skubany waży ponad 200 kg, kosztował mnie 2000zł, dzisiaj go rozebrałem, żeby wymienić uszczelnienia. Jutro porobię zdjęcia i wrzucę do swojego tematu.
Jeżeli będziesz taki potrzebował, być może uda się jeszcze coś "pochytać"

Tłok boczny polecam Ci wykonać tak jak Darek, ze spawanych blach 10mm, i ustawić go pionowo, żeby nie tarł o dolną ściankę obudowy.
Swój wykonałem z blachy 55mm, ale jest problem dostać taką blachę o 56 już nie wspomnę. Zastanawiam się, czy nie obłożyć go jakąś płytą ścierną, ponieważ dużo łatwiej jest później wymienić płytki które się zetrą, niż cały element. A takie płytki oszczędzą też obudowę. W schemacie e- konstruktora obudowa ma być skręcana, ja zrobię spawaną na sztywno.
Zapewniam Cię kolego że nie chodzilo o Ciebie i nie musisz się tłumaczyć, wręcz odwrotnie, należysz to tych nielicznych którym warto pomóc, z Twoich doświadczeń korzystają już inni. Wiadomym jest że takiej brykieciarki nie zrobisz w miesiąc ani dwa, zwłaszcza że nie zajmujesz się tym zawodowo.
Tutaj masz absolutną rację, na początku wydawało się, że to bułka z masłem, ale naprawdę każdy detal wymaga czasu, pracy i jeszcze raz czasu. Ale z drugiej strony jest satysfakcja, że nie muszę kupować urządzenia za 120 tyś, tylko zrobię sam, taniej, a niekoniecznie gorzej.

Tutaj do kolegi Hanaoka, który taki "wypasiony" post na pierwszej stronie wystukał. To wcale nie jest takie skomplikowane, jak to nie wypisujesz, trochę pojęcia o właściwościach stali i kurtyna się podnosi. Hydraulikę i Elektrykę też da radę zrobić. Ludzie mają problem nie dlatego, że są ciemni, tylko dlatego, że nie mają dostępu do wykonania albo obróbki danego elementu lub koszt ich przerasta.
Darek do Ciebie nic nie mam
Co do siłownika to 3500 za wszystkie 3 szt nowe
Nie wiem czy wiele bo zrobione konkretnie pod te mocowania itd
Co do obudowy tłoka bocznego to nie wiem jak wyeliminować tarcie powierzchni obudowy o tłok.... to się będzie ścierać....
Ustaw tłok pionowo i zrób podajnik ślimakowy, dodatkowo tłok można obłożyć cienką płytą, która będzie się ścierać, ale za to tłok nie będzie się zużywał, a ścianki obudowy w dużo mniejszym stopniu.
A miejsca narażone na ścieranie obłuż płytą poliamidową/ teflonową / POM lub jakąkolwiek odporną na ścieranie i masz po problemie, a koszty będą niższe niż zastosowanie metalu.
Kąty zwężenia tulei i miejsca uskoków musisz niestety sam odnaleźć prawidłowe.
Tego nikt Ci nie podpowie, bo to najcenniejsza wiedza każdej firmy -tzw. Know-how.
Przy nieprawidłowych w pracy długoterminowej pyły z olejkami eterycznymi będą tworzyć skorupę, która będzie powodowała wiele dziwnych zachowań maszyny.
Czy z tym ścieraniem tłoka szuflady jest aż tak duży problem. Pytam bo też jestem na etapie gromadzenia bebechów i ewentualne zmiany w projekcie. O ile wiem to Darek4168 nie posiada owych ''płyt ścieralnych''. Darku napisz proszę jak u Ciebie to się sprawuje?
W mojej seryjnej brykieciarce POR "standard" tłok jest wykonany z żeliwa. Boki zaś są obłożone miedzianymi płytami, dokładnie nie pamiętam ale 1 cm minimum (czemu miedziane a nie np. mosiężne to nie wiem). Czoło też jest przykręcane w formie płyty, jest wykonane z jakiejś lepszej stali ale nie na tyle twardej by pękało.
Z moich obserwacji wynika że boczne "okładziny" na tłoku w amatorskiej maszynie to przerost formy, zwłaszcza gdy tłok pracuje pionowo. Z pewnością znajdą się o wiele bardziej awaryjne miejsca. Co innego czoło zamykające tuleję. Prędzej czy później tłok natrafi na jakieś zanieczyszczenie surowca w postaci gwoździa, wkręta czy kamienia. Wtedy musi zadziałać jak gilotyna. Przeciąć ale samemu nie pęknąć. Zaś w przypadku poważnej awarii zawsze lepiej wymienić czoło niż cały tłok. Podejrzewam, że w mojej maszynie nie trzeba by nawet nic rozkręcać a operację da się przeprowadzić przez komorę zasypową.
Szkoda że nie zrobiłem zdjęcia tłoka gdy miałem go na stole. Przy następnej okazji zrobię fotkę i wrzucę na forum.


Z moich obserwacji wynika że boczne "okładziny" na tłoku w amatorskiej maszynie to przerost formy, zwłaszcza gdy tłok pracuje pionowo.

Całkowicie się z tym zgadzam, co do mojej maszyny to jeszcze za mało zrobiła brykietu żeby można było jakieś zużycia zauważyć. Jeżeli ktoś zdecyduje się na komorę boczną poziomą, to można ściankę po której ślizga się tłok zrobić przykręcaną i wymieniać w razie gdyby się zużyła.
Pomoc potrzebna...
Jestem na etapie wykonywania części mechanicznych
Czy ktoś jest w posiadaniu dokładniejszych rysunków najlepiej w Autocad do obudowy tłoka bocznego i obudowy tulei głównej? Powiem że te rysunki z kupionego projektu są bardzo mało czytelne....
Brakuje mi kilku wymiarów a siedzę już nad tym kilka h....

Z góry dzięki
Pozdrawiam
Kiedyś przeglądałem ten projekt, rysunki z innej konstrukcji będą nieprzydatne, jeżeli zdecydowałeś się budować maszynę wg. e-konstruktora.
Jeszcze pytanie odnośnie pompy
Jaką pompę dobrać do silnika 7,5 kW? Może ma ktoś jakieś linki z allegro? Chce coś z wyższej półki by w miarę cicho chodziło. Jednak ze względu na prostą budowę - pompa zębata

Jakie osiągacie wydajności przy 7,5 kW silniku? Nie wiem czy nie dać większego, stąd pytanie?
O ile mi wiadomo, to pompy zębate się nie nadają do brykieciarek ponieważ szybko siadają. Lepiej dać pompę tłoczkową. Pompę dobieramy do siłowników w zależności od posiadanego tłoka. Im większy tłok siłownika, tym mniejsze zapotrzebowanie na ciśnienie. Myślę że silnik 7,5 kw w zupełności Ci wystarczy.
Czyli polecasz coś takiego?
http://allegro.pl/pompa-hydrauliczna-tloczkowa-kl-52-kazel-hydraulic-i3091324940.html
Silnik 7,5 Twoim zdaniem to "uciągnie"?
Pompa ta jest zdecydowanie za duża ma 52,15cm / obrót [ja mam pompę tłoczkową
55cm/obrót i pisze na niej zapotrzebowanie mocy 23 kw przy ciśnieniu znamionowym 210 atm ].Na forum jest dużo o doborze pompy do silnika .Ja po różnych wymianach i pomp i silników w końcu dobrałem 7,5kw silnik i pompę tłoczkową 28 cm/ obrót [około 41 litrów]o zmiennej objętości.Wcześniej przy silniku 7,5kw i 40 litrów silnik stawał w okolicy 110 atm.Można jeszcze zastosować pompę dwu strumieniową i po dojściu do określonego ciśnienia jeden człon odcinamy.[poprawiamy wydajnośc
Nie posiadam dużego doświadczenia w hydraulice, dlatego pozwolę sobie powtórzyć słowa kolegi Maniek3k na tym forum:
ciśnienie w barach x wydajność w litrach dzielimy przez 550 - wynik to moc silnika w kW
zibixg
A jaką wydajność ma Twoja maszyna?
Możesz podać typ pompy?
Tutaj mam pompe, ale podany przepływ przy 1000 obrotów, Zakładam że silnik ma jakieś 1500 to ile wyniesie przy takich obrotach i czy 7,5 kW da radę?
http://allegro.pl/pompa-hydrauliczna-tloczkowa-kl-26-i3121843909.html

Pozdrawiam
http://allegro.pl/pompa-hydrauliczna-agregat-i3127031236.html

Czy waszym zdaniem nada się?
Przekopuje allegro i są fajne gotowe agregaty nowe jednak cena....
Jeśli mam połączone 2 pompy, muszę mieć blok z 2 wejściami czy jakiś trójnik itp wchodzi w grę?

Pozdrawiam
Kupno pompy zębatej, używanej to jednak spore ryzyko, a to z tego względu że ciśnienie wytwarza między obudową a zębatkami, wystarczy niewielkie zużycie się obudowy, która z reguły nie jest twarda i ciśnienie spada. Moim zdaniem, jeżeli już musi być pompa zębata to tylko nowa. Co do podłączenia tych dwóch pomp, to łączenie wyjść pomp bezpośrednio trójnikiem jest bez sensu, silnik prawdopodobnie nie podoła (ciśnienie dojdzie do powiedzmy 80bar i pompy zatrzymają silnik). Dobrym rozwiązaniem byłoby, gdyby pompa większa była odłączana tzn. na wyjściu zawór przełączający ciśnienie na przelew, gdy dojdzie do tych 80bar., z tym że zestaw nie 25-16, a 100-25, do tego silnika.
Witam
Czy ktoś jest w stanie mi określić koszt nowego zasilacza hydraulicznego?
Kompletny z silnikiem 7,5 kW, pompą zębatą 20l/min elektrozaworami zbiornikiem itd. do podłączenia pod siłowniki i uruchomienia?
Mam 2 oferty i chciałbym uzyskać informacje ile powinienem dać, a ile to za dużo i zacząć montować, spawać samemu?
Niby lepiej kupić bo i gwarancja i serwis... ale zależy od kwoty
Dziękuję z góry
Pozdrawiam

Chce coś z wyższej półki by w miarę cicho chodziło.
Jak chcesz by cicho chodziło, to pompa powinna być ,,utopiona"w zbiorniku oleju (wytłumi hałas),pompa tłoczkowa najlepiej, pompa z wyższej półki nic nie da, szczególnie będzie ,,wyć"jak zaniżysz przekroje węży. Agregat hydrauliczny buduję się do maszyny, nie znajdziesz gotowego, a zmontowanie takiego pod maszynę, to ogromny koszt, rzędu kilku tyś zł. Jeżeli myślisz że kupisz agregat od kogoś, nie zagłębiając się w to jak działa i licząc na to że ten ktoś zrobi serwis, to jesteś w dużym błędzie. Podczas budowy maszyny hydraulicznej, musisz ogarnąć wszystko, nie ma sentymentów, od mechaniki (najlepiej gdybyś był ,,kumaty"w obróbce skrawaniem), po hydraulikę siłową (nie taki diabeł straszny), a skończywszy na automatyce (sterowaniu), ja rozumiem że wiedza na wszystkie te tematy może kogoś zniechęcić, ale można to wszystko spokojnie ogarnąć, nie jest tak źle, trzeba się tylko dobrze zastanowić. Tak powiem szczerze ile kosztował mnie mój agregat, przeze mnie zrobiony, nie to żebym się chwalił, być może tak się szczęśliwie trafiło, pompa 80zł, zawory 60zł, silnik 450zł (chyba za drogo, ale niech tam), filtry 64zł, (ale nieodpowiednie trzeba będzie zmienić na taki za 200zł), pompa, silnik, zawory, używane, ale sprawne, szczególnie pompa, sam regenerowałem,(załatwiła siłownik ciśnieniem, ot tak 350bar wyciąga, szok że ktoś to na złom wyrzucił). Tak zaokrąglając, mój agregat to 800zł, nie więcej, co Ty na to?.
Co ja na to? Szok
A tak na poważnie: podjąłbyś się zbudowania takiego zasilacza hydraulicznego? Masz rozeznanie w częściach więc wiesz co ile Cię wyjdzie.
Jeśli tak podaj jakiś namiar, nr tel itp to zadzwonie i może się jakoś dogadamy ;>?
Wiedzę teoretyczną o hydraulice mam, sterowanie i PLC ma w 1 palcu kolega więc o to się nie martwie. Chodz mi o sam zasilacz bo cena nowego jest taka jak napisałeś... kilka tysięcy
Nie chcę pierwszego zasilacza budować nie mając się na czym wzorować. Bo mimo wiedzy teoretycznej trzeba wiedzieć co nieco więcej. Nie chcę się zrazić w połowie budowy tym bardziej, że mechanika na ukończeniu a siłowniki w sumie podobnie

Masz rozeznanie w częściach więc wiesz co ile Cię wyjdzie.

Tak nie jest, części oczywiście wiem jakie powinny być, ale co się uda tanio kupić to tego niestety przewidzieć nie można. Jestem zdania że najlepiej wszystko zrobić samemu, wówczas nic Cię nie zaskoczy, gdy maszyna ruszy.
Jak masz wiedzę teoretyczną, to na pewno dasz radę, hydraulika siłowa wbrew pozorom prosta jest.
Mam pytanie odnośnie gwintów śrub mocujących siłownik, dystans i tuleje. Posiadam tylko informację, że są to śruby m20 i co najmniej 8.8, ale nie mam nic o skoku gwintu. Chciałbym się dowiedzieć jakie skoki gwintów zastosowaliście u siebie. Wydaje mi się, że 1,25 będzie lepszy od 1,5. Co o tym myślicie?
Ja mam 8 śrub M16 na każdym łączeniu, wszystkie w klasie 10,9, wytrzymały nacisk około 300bar bez problemów. Polecam śruby z normalnym gwintem, po co kombinować, śruby i narzędzia(gwintowniki), z gwintem drobnozwojowym są droższe.

Ja mam 8 śrub M16 na każdym łączeniu, wszystkie w klasie 10,9, wytrzymały nacisk około 300bar bez problemów. Polecam śruby z normalnym gwintem, po co kombinować, śruby i narzędzia(gwintowniki), z gwintem drobnozwojowym są droższe.

Ok.Też tak myślałem, chciałem tylko się upewnić jak jest z wytrzymałością.
Dzięki Darku.
Witam
Tak więc udało się w miarę okazyjnie kupić agregat hydrauliczny niestety tylko z 2 elektrozaworami....
Pytanie się narodziło odnośnie dołożenia trzeciego: ponieważ jest tam jakieś dziwne rozwiązanie z elektrozaworem przy zaworze przelewowym, nie chciałbym wiercić i gwintować w bloku żeby dołożyć coś i chciałbym na przewodzie łączącym blok zaworu przelewowego i blok elektrozaworów wstawić trójnik i dołożyć blok z pojedyńczym elektrozaworem do sterowania siłownikiem zacisku. Czy są ku temu jakieś przeciwskazania?



Druga kwestia: jak dokładnie działa to widoczne rozwiązanie z elektrozaworem przy przelewie? Jak to zaprogramować?

wstawić trójnik i dołożyć blok z pojedyńczym elektrozaworem do sterowania siłownikiem zacisku. Czy są ku temu jakieś przeciwskazania?

Jak widzisz na załączonym zdjęciu przeciwskazań nie ma, jeden z kolegów takie rozwiązanie, zastosował:

Co do pojedyńczego bloku to mam taki zbędny, jak będziesz zainteresowany to szczegóły na PW. Ten zawór przy przelewie jest z tłoczkiem H, czyli jak nie ma napięcia to olej z zasilania idzie na przelew, jak podasz napięcie to po strzałkach widać że przełącza z zasilania na rozdzielacz. O ile się nie mylę (bo z zdjęć dokładnie nie widać), to działa on tak, że w pierwszym kroku załącza się silnik z pompą, pompa ,, miesza" olej, w drugim załączasz sterowanie, sterowanie podaje napięcie na ten zawór i zawory siłowników, rusza cykl. Co do bloku podwójnego to nie trzeba wstawiać trójnika, blok z drugiej strony powinien mieć zaślepkę na zasilaniu i powrocie, trzeci zawór możesz tam podłączyć.
Co do bloku to tam gdzie są 2 elektrozawory nie ma dodatkowych otworów... Wszystko lita stal...
Co do opisanego cyklu to nie rozumię w tym wszystkim jednego: jak już przełączy zawór ciśnienie na elektrozawory siłowników to co się stanie jak siłowniki docisną już trociny? Przelew wtedy będzie odłączony jak rozumię i całe ciśnienie jakie wytworzy pompa pójdzie na siłownik ?

Jeszcze kwestia przekaźnika ciśnienia. Próbował ktoś to ograć czasówką w PLC? Chciałem zrezygnować z tego przekaźnika....


Co do opisanego cyklu to nie rozumię w tym wszystkim jednego: jak już przełączy zawór ciśnienie na elektrozawory siłowników to co się stanie jak siłowniki docisną już trociny? Przelew wtedy będzie odłączony jak rozumię i całe ciśnienie jakie wytworzy pompa pójdzie na siłownik ?

Tak, takie zadanie ma ten zawór, z tym że nie jest to zawór przelewowy (bezpieczeństwa), tylko zawór przełączający ciśnienie, zawór przelewowy jest obok zegara, ma śrubę regulacyjną, kontrowaną nakrętką, tą śrubą ustawiasz max. ciśnienie jakie może być w układzie. Jeden użytkownik tego forum, dokładnie Tadeusz36, zrobił zacisk brykietu tylko na czasówce, mówił że dobrze się to sprawuje, ja mam zamiar pójść w jego ślady, jak będzie to się okaże.
Tak OK ja to rozumię wiem który to przelew:)
Tylko ten zawór przy przelewie trzeba sterować elektrycznie, czyli przy każdym cyklu trzeba w PLC mieć linię przełączającą ciśnienie na przelew? Np podaję Ciśnienie na siłownik główny, on dociska z jakąś czasówką i zawowem puszczam olej na przelew? Przecież to nie ekonomiczne.... Dużo zbędnych przełączeń itd. Optymalnie byłoby chyba go po prostu wywalić i wtedy przelew będzie w jednym układzie z elektrozaworami siłowników... Przekraczamy ciśnienie, to nadmiar ucieka przelewem....

Np podaję Ciśnienie na siłownik główny, on dociska z jakąś czasówką i zawowem puszczam olej na przelew? Przecież to nie ekonomiczne.... Dużo zbędnych przełączeń itd.
Tego kolego nie rozumiem, główny nie może być sterowany czasówką, czasówką sterujesz siłownik zacisku.
Ten zawór przy przelewie załączasz raz, podczas włączenia sterowania, wyłączysz sterowanie to kieruje olej na przelew. Ja np. nie mam takiego zaworu, sterowanie analogowe i jak przekręcę włącznik główny, natychmiast załącza się sterowanie, włączam silnik z pompą i rusza cykl. Pracę układu hydraulicznego można zrealizować na różne sposoby, wszystko zależy od umiejętności i ,,portfela".
Witam
Narodziło się kolejne pytanie
Jakie macie zastosowane motoreduktory do mieszadła?
Jak to montujecie i czy bezpośrednio montujecie "śmigła" czy jeszcze jakieś łożyskowanie?
Znalazłem coś takiego:
http://allegro.pl/silnik-z-przekladnia-15-obr-min-35w-230v-22kg-cm-i3263099295.html
ale 2 Nm to maleńki moment...
Z kolei duże przekładnie z silnikami są ciężkie i by trzeba wzmacniać dno zbiornika...
Ta przekładnia z Alegro to za delikatna jest, nie da rady obracać śmigłami w trotach, w projekcie e-konstruktora o ile pamiętam to silnik 250W, przełożenie 2 obr/min. Przekładnia z podajnika ślimakowego pieca CO, z aluminiowym korpusem, moim zdaniem byłaby lepsza, z tym że jest cholernie droga. Taka przekładnia żeby miała bardzo małe obroty posiada wewnątrz dwie przekładnie ślimakowe, łożyskowanie drugiej ślimacznicy spokojnie wystarczy, śmigło montowałbym na osi drugiej ślimacznicy. W brykieciarkach włoskich i nie tylko, jest mieszadło zrobione tak że podczas powrotu tłoka głównego napędza on śmigła mieszalnika za pomocą odpowiedniego przełożenia (nie widziałem tego ale myślę że jest to listwa zębata i zębatka), taki napęd ma wystarczającą siłę i co najważniejsze nie trzeba dodatkowych silników i dodatkowej straty energii.
Dłuuuugo nie pisałem ale to nie znaczy, że się poddałem
Dziś odpaliłem hydraulikę Siłowniki pracują i cieszą oko.
Przy silniku 7,5 kW siłownik boczny wsuwa się w mgnieniu oka, blokady jest mało istotny, zaś siłownik główny potrzebuje do 10s na wysunięcie i 10 na wsunięcie. Tak z doświadczenia to dużo czy mało? Ciężko ocenić wydajność bo nie wiem ile może brykiet ważyć?
Zapomniałem zrobić zdjęć, postaram się jutro
Brakuje już tylko części mechanicznych ale powinny być na dniach i pozostanie tylko spawanie i sterowanie

Liczę, ze pierwszy brykiet spadnie max do 2 tyg

Ciekawi mnie jak z tym wysunięciem siłownika. To szybko czy wolno?
Pozdrawiam
Boczny to trochę za szybko, a z głównym to nic nie zrobisz, pompa ma za małą wydajność, a tak a propo silnik 7,5kw a pompa jaka?, tłoki siłowników jaką mają średnicę?, porównam z moimi.
Na bocznym mam przewody 1/4 cala. Ni jak nie spowolnię tego... ale myślę, ze nie jest to jakaś przesadna predkość
Siłownik główny ma średnicę tłoka 160mm a skok 300 czy 320 mm
Silnik 7,5 kW pompa ponoć 35 litrów ale nie wierzę w to bo spokojnie osiąga 200 bar a przy takiej wydajności powinna zadusić silnik. Silnik na pewno 7,5 kW, na pełnym obciążeniu bierze równo na fazę 16,1 A

Nie chcę sciągać silnika i sprawdzać typu pompy, zrobię to jak maszyna zadziała. Wtedy będzie próba przyśpieszenia

Jeśli ktoś ma konkretny model zaworu Hawe, proszę podać tym to pooglądam dokładnie jak to zamontować i jak to wygląda

Dzięki
Pozdrawiam
Siłownik boczny to podejrzewam ma tłok 50mm, to trochę za mało, główny za to spory. Przy mojej pierwszej maszynie silnik był 7,5kw, pompa 40l/min, tłok siłownika głównego 125mm, cykl trwał 4s, tam i z powrotem, tyle że skok miała nieco mniejszy około 250mm. Maszyna wyciskała ponad 200bar i silnik nie stawał.
4 sekundy w 2 czy w 1 stronę? Jeśli w 2 to trochę mnie załamałeś
Jaką wydajność osiągałeś przy tym cyklu? W takim razie pompa 35 litrów to całkiem możliwa wydajność...
Przy tak dużym siłowniku, to wszystko co jest w stanie osiągnąć... A jakie są możliwe sposoby na przyśpieszenie nie ingerując w silnik? 7,5 kW to max dla mojej instalacji

Siłownik boczny tłok 60mm

A jakie są możliwe sposoby na przyśpieszenie nie ingerując w silnik?
Przychodzi mi tylko na myśl pompa dwusekcyjna, czyli np. 80/25l/min, podczas prasowania sekcja 80l/min. odłączana, lub dokupić sekcję 80l/min do tej 35l/min., kłopot tylko taki aby ze sobą pasowały.
Możesz wyjaśnić jak się taką pompę podłącza? Z każdej "pod pompy" są oddzielne wyjścia czy ona automatycznie przełącza z jednej na drugą? Jak się w takim przypadku ustawia kiedy ma przełączać, tzn na jakiej zasadzie;>?
Tobie potrzebna byłaby taka pompa
http://www.hydroma.pl/pompa-dwusekcyjna-8192.html
Oczywiście o większej wydajności i połączenie z tą co masz trzeba było by zrobić i dopasować. Jeżeli nie masz możliwości połączenia tych sekcji to niestety trzeba kupić cały zestaw.
Z sekcji większej zasilanie poprzez elektrozawór, z mniejszej bezpośrednio, elektrozawór sterowany czujnikiem ciśnienia i jak ciśnienie dojdzie do np. 80bar czujnik przełącza elektrozawór, który strumień oleju, z sekcji większej, kieruje do zbiornika, pompuje wówczas tylko sekcja mniejsza. Jakbyś się przyjrzał pracy tłoka, lub tłoczyska w brykieciarkach włoskich, to wyraźnie widać jak tłok zwalnia podczas prasowania, a ruch powrotny i w części do przodu jest szybki, tam jest właśnie taka pompa dwusekcyjna.
Witam
Nie pisałem długo, ale mocno byłem zajęty spawaniem, montażem, itd itd itd
Efekt końcowy jest fajny, ale nie do końca zadowalający Jeśli chodzi o jakość brykietu, to jest bomba. Nie mam zastrzeżeń. Gorzej z wydajnością...
Poniżej filmik bez zbiornika (jutro nakręcę cos już z zbiornikiem bo jeszcze nie zdążyłem nic wyprodukować (montowałem go wczoraj do 23:P)

OK teraz kilka pytań o próśb o poradę...
Silnik 7,5 kW
pompa 35l/ min - wydaje mi się, że jak na jednostopniową jest OK bo na obciążeniu 200 bar, po 1-2 min silnik się poci i go dusi. Tak więc większa odpada, chyba że o zmiennej wydajności - ale to za chwile
Siłownik główny 160 średnicy tłoka boczny 60 zaciskowy 160.
Siłownik boczny OK - podczas pracy jeszcze mam ciśnienie w układzie około 100 bar więc już szybciej nie pójdzie bo węże tego już nie przyjmują. Problem z głównym - jest bardzo powolny (8 sekund na wysuw i wsunięcie następne . Teraz go przyśpieszyłem przez ograniczenie jego skoku czujnikami do 23 cm.
Wydajność na heblowinie z trociną to..... 30 kg/ godzinę...
Cykl wygląda następująco:
- 3 razy nagarnięcie boczną szufladą do komory trociny
- ruch głównego do 170 bar i przytrzymanie na tym ciśnieniu 0,5 sekundy
- powrót do tyłu głównego o 0,5 s
- otworzenie siłownika zaciskowego
- wypchanie brykietu głównym siłownikiem do czujnika

Co mogę zmienić poprawić itd by osiągnąć chociaż te 60-70 kg?
Co do cyklu to powrót był konieczny ponieważ jak otwieram zaciskowy jak na głównym jest 170 bar to brykiety strzelają jak z armaty :/
Na filmiku e-konstruktora jest 9s na cykl a ja mam ponad 40... Czy ktoś zdradzi konkretny typ pompy która była zastosowana pod silnik 7,5 kW na tym filmie? I dlaczego tam przy 1 cyklu brykiet jest tak długi jak u mnie przy 3 cyklach bocznego?
Dzięki za pomoc
poniżej filmik

http://www.youtube.com/watch?v=9g-aQRzWxXw&feature=youtu.be

Pozdrawiam
liczyłem, że ktoś doradzi....
Przy okazji pytanie: do jakiej max temp oleju w zbiorniku mogę dopuścić?
Nie chciałem zabierać głosu, licząc na to że do dyskusji dołączy ktoś jeszcze, ale chyba chętnych nie ma. Na początek gratuluję wykonania maszyny, super się prezentuje. Moja maszyna ma cykl w granicach 10s, i wielce się dziwię czemu Twoja ma aż 40s, gdzie pompę masz o 10l/min większą, sprawdziłbym czy pompa nie zaciąga powietrza, lub przelewowy nie puszcza, bo wówczas siłowniki chodzą wolniej. Co do filmiku e-konstruktora, to widać na nim tylko wychodzący brykiet i nic więcej, ale z swojego doświadczenia mogę powiedzieć że okno zasypu jest tam większe np. 300x60, skok bocznego 350mm lub nawet 400, dlatego brykiet wychodzi taki długi, za jednym ruchem bocznego, równej jest też długości, bo podajnik do komory bocznej jest ślimakowy. E-konstruktor podawał zestaw pompa silnik, teraz nie pamiętam jaki,pompa zębata firmy waryński, Twój jest dobry. Temperatura oleju max. 100C, przeczytałem w specyfikacji pompy, oleju im więcej tym lepiej, wolniej się nagrzewa.
Oleju jest za tyle, dolałem 25 litrów i nic się nie zmieniło tak więc nie kwestia łykania powietrza...
Pompa jest w stanie zadusić silnik więc musi być wydajna moim zdaniem
Dziś mierzyłem po przyśpieszeniu wszelkich timerów w PLC, przy 2 cyklach siłownika bocznego maszyna ma jakieś 24 sekundy na cykl...
Siłownik główny idzie całą długość jakieś 10 sekund, ale o kilka cm skróciłem czujnikami
Masz filmik z cyklu Twojej maszyny? Silnik 7,5? Pompa zębata nie o żadnej zmiennej wydajności?
Załamuje mnie ta wydajność... 30 kg na godzinę to mogę robić praską z alledrogo za 100 zł z makulatury
Film już w krótce nagram, co zwieńczy i zakończy mój temat. Zestaw silnik pompa mam, silnik 5,5kw, pompa 25l/min., tłoczkowa stałej wydajności. Przypomniało mi się że e-konstruktor zalecał pompę zębatą waryński na licencji firmy HAMWORTHY, wydajność pompy zależała od silnika, ale niestety nie pamiętam jaka była do silnika 7,5KW.
Witam
Dziś dostałem trochę trociny bukowej. Właściwie pył + trocina z piły. Problemy są 2: boczny nie ma siły docisnąć tak drobnego materiału. OK mały problem - przestawię czujnik i będzie OK. Drugi problem jest taki, że dociskam główny do 160 i wyciskam po otwarciu klapki ale to za mało by wycisnąć brykiet. Pompa idzie na przelew a brykiet ani drgnie. Jak już się uda wycisnąć to jest IDEALNIE zbity i świecący - po prostu bajka. Ale dlaczego główny nie może go wycisnąć na zewnątrz mimo, że klapka jest otwarta? Za mocno zbity i nie ma siły czy za mało zbity i rozpęcza go w komorze podczas wyciskania?. Dzięki za wsparcie:)
Musisz wyluzować nieco tuleję w tym miejscu gdzie prasuje brykiet, robiąc lekki stożek, szerszy w kierunku wyjścia, ja to robiłem ściernicą listkową na wiertarce, lub pomieszać ten pył z grubszą frakcją trocin i nic nie robić. Pył podczas prasowania mocniej się zbija i lepiej przylega do ścianek tulei, przez co ciężej go wycisnąć.
Po kilkudziesięciu kilogramach, zaczęło wyciskać już z siłą 100 bar (na początku ponad 150). Myślę, że z czasem będzie co raz lepiej
Tuleja zaciskowa grzeje się przy tym mocno, brykiet się aż świeci jak wychodzi i jest dość ciepły. Po ochłodzeniu po prostu pojawiają sie na nim pęknięcia. Czym spowodowane? Za suchy materiał;>? Niby mocny itd, ale kruchy. Rzucając mocno o ziemię pęka jak szkło.
A co do skoku siłownika bocznego, ograniczyłem czasówką z dodatkowym czujnikiem i mam nad tym pełną kontrolę poprzez długość czasu na powrocie boku
Pozdrawiam

Po ochłodzeniu po prostu pojawiają sie na nim pęknięcia. Czym spowodowane? Za suchy materiał;>? Niby mocny itd, ale kruchy. Rzucając mocno o ziemię pęka jak szkło.

Tego dlaczego pęka jeszcze nie wiem, ale z czasem myślę że się dowiem, choć z maszyn fabrycznych typu ruf i innych, też taki spękany wychodzi. Te pęknięcia na spalanie brykietu w piecu, nie mają żadnego wpływu.
Niby normalne ale brykiet kruszy się..
W miejscu gdzie tuleja zaciskowa go ściśnie (jeśli wystaje poza maszynę) można go złamać.
Trzeba by tak ustawić maszynę, by brykiet zawsze kończył się na równo z końcem tuleji zaciskowej, ale na to to ja już pomysłu nie mam


W miejscu gdzie tuleja zaciskowa go ściśnie (jeśli wystaje poza maszynę) można go złamać.


Trzeba by tak ustawić maszynę, by brykiet zawsze kończył się na równo z końcem tuleji zaciskowej, ale na to to ja już pomysłu nie mam

Tego nie ustawisz, nawet najlepsze i najdroższe maszyny tego nie potrafią.
Podłączyłem pompę 43l/min do mojego silnika 7,5 kW
Niestety radość nie była długa. Przy 140 atm zaczął wybijać termik, przy 120 brykiet był słaby a silnik bardzo się męczył
Nie sądzę by była to kwestia zaniżonych przekrojów węży. Od pompy idzie 3/4 cala na przelew, na główny 3/4 bok i zacisk 1/4. Jednak już jak idzie na przelew silnik mocno zwalnia przy 130-140 atm
Czy może to być kwestia, że silnik już jest hmmm "przytarty"?
Jak sprawdzić czy za bardzo się nie męczy? Tzn jaki prąd może max brać?
I najważniejsze: olej widać nie jest pierwszej świeżości (już czarny) czy to może w jakiś sposób wpływać na ciśnienie wytwarzane przez większą pompę na mniejszym silniku? Zależy mi tą pompę wstawić bo maszyna dużo szybsza ale hmm nie chcę zarżnąć silnika ani też pracować na 120 bar... bo brykiet słabiutki....


Czy może to być kwestia, że silnik już jest hmmm "przytarty"?

Silniki elektryczne nie ,,przycierają" się, spalinowe tak, w elektrycznych przytrzeć mogą się jedynie łożyska. Ktoś na tym forum pisał że pompy tłoczkowe, z hydralu potrzebują dużych silników, pomylił się, mogę to teraz jasno stwierdzić, dużych silników potrzebują pompy zębate. Kiedyś zamieniłem silnik elektryczny z większego na mniejszy, spróbuj i Ty tak zrobić, duże silniki teraz nie mają wzięcia, sporo widziałem takich na złomie, sprawnych.
Jaki sens ma dawanie mniejszego silnika skoro większy staje przy mojej pompie...
Zastanawiam się nad 11 kW ale nie wiem czy moje 25A to uciągnie...
Miałem na myśli żebyś Swój mniejszy zamienił na większy, na taki 11kw, lub pompy które masz sprzedał i kupił tłoczkową 40l/min, hydralu.
Darku dałbym nawet 22kW
Problemem jest zabezpieczenie 25A....
Wydaje mi się, że nie uciągnie mi to
A tłoczkowa 40l/min myślisz przy 7,5 zadziała ;>?
Zabezpieczenie C 25A wystarczy do silnika 11kw, ale pod jednym warunkiem, rozruch silnika nie może być bezpośredni, musisz zastosować przełącznik gwiazda, trójkąt lub droższy sposób soft-start. Jak wiesz pierwsza moja maszyna miała silnik 7,5kw i pompę tłoczkową 40l/min. Nie zdarzyło się by ten silnik się zatrzymał, lub nawet zwolnił, mało tego ta maszyna miała zawężone przekroje, a ciśnienie na zegarze dochodziło do 250bar. Nie tylko moja maszyna działała, maszyna Przemka z tego forum też miała taki zestaw (zmienił z 25 na 40), gdybym miał pompę tłoczkową 40l/min, to spróbował bym ją założyć do silnika 5,5kw, i wydaje mi się że mogło by to pracować.
Silnik w pompie tłoczkowej napędza krzywkę, która z kolei popycha tłoczki, co wydaje mi się stawia zdecydowanie mniejszy opór, niż zębatki w oleju w pompie zębatej.
Tylko gdzie tu dorwać nie nową pompę tłoczkową... Nowa to dość duży wydatek, a o używaną ciężko.....
Może masz jakieś dojście;>?
Niestety nie, ale jak trafię na jakąś okazje, dam znać, ja na razie kończę z brykieciarką hydrauliczną.
Kończysz? Jakiś nowy projekt teraz ?
Tez poszukuje takiej pompy.
Czy wie ktos ile kosztuje nowa w Hydralu?

Jakiś nowy projekt teraz ?
Tak i to nie jeden, z brykieciarek to mimośrodowa, brykiet fi25, do pieców z podajnikiem.

Kiedyś pompa hydralu 40l/min. kosztowała coś około 3600zł, teraz nie wiem, jak dla mnie drogo.
No właśnie Darku! Dawaj z tym projektem bo nie mogę się doczekać, bo i tak na tę zimę na niej opału już nie zrobimy.
Spokojnie kolego, wszystko będzie, przeciągnęło się znacznie z hydrauliczną, co do brykietu, to mnie go nie brakuje.
Witam
Odnośnie brykieciarki
Czy ktoś się kiedyś spotkał z brykieciarką hydrauliczna która by miała 2 komplety siłowników bocznych i zaciskowych i dwutłoczyskowy główny?
W takim wypadku są 2 wyloty z maszyny i brykiet wychodzi raz jedną stroną raz drugą. Widziałem kiedyś film ale nie potrafię znaleść Ma ktoś cos takiego na filmie;>?
Jakiej średnicy powinien być tłok głównego w takim siłowniku? Wiadomo, ze będzie musiał być większy ze względu na tłoczysko w środku?
I jak się ma siła siłownika do kształtu brykietu? Chciałbym uzyskiwać kostkę
Myślę by coś takiego zbudować a tymczasem moja obecna maszyna będzie na sprzedaż. Jeśli ktoś chętny - zapraszam na prv na więcej szczegółów
Pozdrawiam
Witam
Długo nie pisałem, maszyna śmiga aż miło
Zmieniłem silnik z 7,5 kW na 11 i pompę do 43l/min
Udało się zejść poniżej 14 sekund na sztukę
Teraz problem pojawił się z nagrzewaniem oleju. Po 2 godzinach jest gorący i maszyna zwalnia do 18 sekund i im dłużej tym widać mocniej się męczy
Czy to problem oleju (ten jet już przepracowany i to mocno) czy też temperatury tylko?
Czy to, że olej jest dość sfatygowany ma jakiś wpływ na wydajność pompy czy tylko zużycie części?
Może ma ktoś odsprzedać tanią chłodnicę ;>?

Pytanie numer 2
Czy ktoś ma sprzedać projekt brykieciarki która by robiła brykiet w kształcie kostki RUF? Mocno mnie zainteresował taki brykiet i chciałbym zrobić maszynę podwójną tzn jeden siłownik boczny który miał by podwójny blok i zgniatał 2 komory na raz, oraz 2 siłowniki główne i 2 zaciskowe
Chciałbym wtedy już zainstalować jakieś inteligentniejsze siłowniki które by się napełniały grawitacyjnie itd. póki co potrzebuję projekt samej mechaniki by sobie coś już w wolnych chwilach dłubać
Teraz pytanie jaka siła jest potrzebna do kostki RUF? W mojej mam tłok 300 i ciśnienie 180. Jak by to musiało się przekładać na brykiet RUF?
Pozdrawiam


Teraz problem pojawił się z nagrzewaniem oleju. Po 2 godzinach jest gorący i maszyna zwalnia do 18 sekund i im dłużej tym widać mocniej się męczy
Czy to problem oleju (ten jet już przepracowany i to mocno) czy też temperatury tylko?

Niestety problem jest z pompą, jak olej się nagrzeje robi się rzadszy, wówczas luz między zębatkami a obudową daje o sobie znać, pompa potrzebuje więcej czasu aby uzyskać odpowiednie ciśnienie. Ile masz w obiegu oleju?, bo zbiornik powinien być 3 x wydajność pompy, czyli 43x3, coś około 130l. Chłodnica oryginalna do takiej wydajności, to cholernie droga jest, mam coś co by mogło taką chłodnicę zastąpić, ale szczegóły na PW.
Odnośnie brykieciarki Ruf, to najlepiej jest zbudować maszynę, na podstawie maszyny oryginalnej, tej która dopycha kostkę do tzw. ,,ściany". Jak chcesz dużą, to z silnikiem 22kw lub 36kw, takim jaki uciągnie Twoja instalacja, gdzieś na forum podawałem tabelę różnych wielkości brykieciarek ruf. Pomysł z dwoma komorami zasypowymi i z dwoma tłokami brykietującymi, chyba jest nie trafiony, bo gdyby był to konstruktorzy maszyn ruf, by go na pewno wykorzystali.
O to i ta tabela
http://www.cee-ekoinstal.pl/img/ruf/rbtypy.jpg
Copyright (c) 2009 onlyifyouwant | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.