Wodecki czyt. Magda
onlyifyouwant
zalozylam ten temat, bo chcialam wam powiedziec ze juz chyba nie jestem ten sam Wodecki. Nie mam ochoty zabierac glosu i ogolnie masakra itd
a pozatym cos sie we mnie zmienilo. Moze poprostu wkradl sie straszny len? 
"Jesienna deprecha"?
oj kochene biedactwo. Nie przejmuj sie spotkasz sie zowadami i all Ci przejdzie:)
z niektorymi juz w sobote...
hyz zycze miilej zabawy madziu
:*:*:* napewno bedzie fajnie 
badz tylgo grzeczna i nie bij zuszkow oki??!!! 
ja bym serca nie miala zeby je bic
nawet Natali nie bijee wiec wiesz...heh mojej zonki to sie nawet nie waz bic!!!
jak Cie dorwe to po Tobie!!!
Nom Madzia Madzia....
chodzilo mi o Natale O. a tnm to nie jade na zaden biwak :/ niestety poklocilam sie z rodzicami :/
:* jestes cioffana :*
dziekuje ¯ó³wiku :*
alez prosze.... zawsze do uslug... :*
szkoda ze cie Madziku nie by³o...ale pamietaj ze ty i tak dla nas zawsze bedziesz Wodecki bez wzgledu na wszystko:)
:*:*::*ale wy Owady jestescie kochane (chyba juz bardziej pasuje kochani...
)alez owszem:)