ďťż

panowie mniej zdolni?

onlyifyouwant

Witam,
Prowadzę amatorski chór parafialny. Towarzystwo znakomite i bardzo chętne do śpiewania. Większość chórzystów nie zna nut i nauka polega na tym, że ja śpiewam melodie, a oni uczą się ich na pamięć. Panie łapią dość szybko i wnet mogę pracować tylko nad ekspresją. Nawet alty, których melodie bywają najtrudniejsze, są mocną i pewną grupą w zespole. Ale mam problem z niektórymi mężczyznami w basach (tenory też są znakomite). Praca z nimi polega na ciągłej nauce od nowa. Co z tego, jeśli czterech panów zna melodie i mogę popracować nad barwą i emocjami, skoro pozostała część nadal nie pamięta kolejności dźwięków, a nawet myli się w czytaniu tekstu słownego. Nieraz na próbie generalnej bywa, że się mylą.
Powtarzam melodie basowe tak często, że już nawet niektóre panie znają je na pamięć.
Wszystkie melodie sama śpiewam, nagrywam i umieszczam na naszej firmowej skrzynce mailowej, ale wygląda na to, że nie wszyscy ćwiczą, bo już nie wiem w czym jest problem.
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem? Czy wyjściem jest powiedzieć "nie umiesz - nie śpiewasz z nami na koncercie"?
Z góry dziękuję za wszystkie opinie.
Ola


Witam
Myślę, że mogę Ci pomóc, a właściwie podpowiedzieć, co możesz zrobić.
Jestem chórzystą amatorskiego chóru i pomagam przy tym dyrygentowi. Przy nauce nowych utworów robię chórzystom pliki midi (w odpowiednim programie) i przerabiam je na zwykła mp3 do słuchania. Każdy chórzysta słucha nagrań w domu patrząc w nuty. To jest podstawa, Chórzysta nie może kuć na pamięć. Zmuś ich do myślenia podsuwając nuty, a z czasem nauczą się z nich korzystać w takim stopniu, że będą czytali głosem proste melodie sami. U mnie chórzyści przychodząc na próbę znają już całkiem dobrze swoje partie, a dyrygent może zająć się już składaniem tego w całość i szlifowaniem utworu.
Nagrania robię zawsze 4 oddzielne z wyszczególnieniem jednego głosu w każdym z nich.
Jeśli chcesz, mogę pokazać jak brzmi takie nagranie "samouczek" i dokładnie wytłumaczyć jak to robię.
Pozdrawiam
Kamil
Zwyczajnie linijką po łapach, bo się opieprzają panowie Moim zdaniem to, co opisujesz to brak zainteresowania a nie "zdolności". Uważam, że 90% społeczeństwa mogła by śpiewać w chórze. Ale jak się nie chce skupiać na próbie, to później takie kwiatki ;p
jakieś zasady być muszą.. bo jednak na nieprzygotowaniu jednych traci cały chór.. jeśli nie chcą się zmobilizować do pracy.. to raczej nie jest to odpowiednie miejsce dla nich
Copyright (c) 2009 onlyifyouwant | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.