Oferta
onlyifyouwant
W związku z prośbą firmy INTEGER o przedstawienie naszej oferty napisałam plan trzech wersji pokazu: 1, 2 i 3-godzinnego. Może się to przydać również na przyszłość, jeśli to dopracujemy.Zamieszczam tekst oferty i zachęcam do konstruktywnej krytyki.
OFERTA POKAZU
1) Pokaz godzinny:
- krótka scenka zawierająca pokaz walki, tańca i obyczajów średniowiecznych (ok.15min)
- prezentacja uzbrojenia + walka (ok.15min.)
- pokaz tańców (ok. 10min)
- prezentacja strojów (ok. 10 min.)
- scenka kończąca pokaz (ok.10min)
Cena: 600zł
2) Pokaz 2-godzinny
- scenka zawierająca pokaz walk, tańców i obyczajów średniowiecznych (ok.20min.)
- prezentacja uzbrojenia + pokazy walki (ok. 20 min)
- pokaz tańców (20min.)
- prezentacja strojów (ok.. 15min.)
- zaproszenie publiczności do nauki prostych tańców średniowiecznych (ok. 20 min)
- konkursy dla publiczności (m.in. turniej łuczniczy oraz bieg rycerski) (ok. 25min.)
Cena: 1000zł
3) Pokaz 3-godzinny
- scenka zawierająca pokaz walk, tańców i obyczajów średniowiecznych (ok.20min.)
- prezentacja uzbrojenia (ok. 20min.)
- pokazy walki (ok. 20 min)
- pokaz tańców (ok. 20min.)
- prezentacja strojów (ok.. 20min.)
- scenka (ok.20min)
- zaproszenie publiczności do nauki prostych tańców średniowiecznych (ok. 20 min)
- konkursy z udziałem dzieci (przewidujemy skromne upominki) (ok.20min.)
- nauka strzelania z łuku i walki mieczem dla chętnych (dzieci lub dorosłych) (ok.20min)
Cena: 1500zł
Przed i po pokazie będziemy dostępni dla publiczności. Każdy będzie mógł zobaczyć z bliska poszczególne elementy naszego wyposażenia oraz dowiedzieć się czegoś więcej na tematy związane z życiem w średniowieczu. Gwarantujemy wspaniałą zabawę!
tylko tak w kwesti formalnej.... w opcji dwugodzinnej przeczytałem:
"- konkursy dla publiczności (m.in. turniej łuczniczy oraz bieg rycerski) (ok. 25min.) "
i tu mam "ale" -> bieg rycerski to w 25min se ne da... Natali pomyśl ile trwa zanim w głupich nartach Bolka 3 zespoły przejdą jakiś (choćby krótki) tor
no i chyba trzeba by porobić tak -> pokaz 1 godzinny, 3 godzinny, 5 godzinny.... ALE z wliczonymi przerwami na odpoczynek dla nas (nawet przy Twoich opcjach 1,2,3h non stop może być ciężko)
wiesz, można dodać takie rzeczy jak prezentacja ręcznego wyrobu bukłaków (Nowak przyjdzie z kawałkami skóry i będzie sobie coś szył) a ja mogę zrobić prezentację pisania dokumentów (piórem gęsim żeby nie było )
Jak na razie to są ogólniki, które mi się bardzo podobają. Wydaje mi się, że powinniśmy wiedzieć co składa się na bieg rycerski (w wersji krótkiej, średniej i długiej), kto zajmie sie robieniem nart Bolka (to chyba bardziej kwestia kupienia desek niż jakiejś wiekszej roboty). Powinniśmy dokładnie opracować scenki (najlepiej jakieś kompilacje najlepszych które widzieliśmy na turniejach - i tutaj też powinny byc trzy różne scenki). Powinniśmy przygotować kilka osób do opowiadania o stroju, zbroi, obyczajach itd.. (kilka osób w razie jakby któraś nie mogła przyjść na pokaz). Co do nauki strzelania z łuku. Tylko Valdez ma łuk, na dodatek bez strzał. A jak Valdek nie będzie mógł iść na pokaz to kto będzie uczyć strzelać? Wydaje mi się jak raz porządnie to opracujemy, to będziemy mogli korzystać z tego szablonu przez długi czas.
Co do tego co pisał Błona to dorzuciłbym naukę plecienia kolczugi.
Pozdrowionka
jeśli pokaz nam wyjdzie 15min dłuższy - nic się nie stanie. ta oferta to jedynie schemat. nikt nam nie będzie liczył czasu. ja się raczej boje, że wyjdzie krócej.
oczywiście , przerwy się przydadzą, ale to już kwestia organizacyjna.
nauka wyrobu różnych rzeczy to moim zdaniem opcja po zwartej części pokazu. czyli np. - pokaz sie konczy i wtedy luzie moga podchodzic i oglądac sprzęt, patrzeć jak się robi bukłak itp. ale jak wokół ogrodzenia będzie stało 50 osób i się gapiło to nikt nie wyjdzie na środek pokazując jak się robi kolczugę.
jeśli chodzi o łuk to Valdez powiedział, że jest to możliwe.
jako, że pani z Integeru wspominała coś o łuku , to zależało mi, żeby się to w ofercie znalazło.
i oczywiście - teraz pozostaje przygotowanie pokazu w szczegółach. ale przypuszczam, że zmotywuje nas, jak będziemy mieli termin pierwszego poważnego pokazu.
Z tą nauką rzemiosł można zrobić tak jak w tym roku na Partynicach zrobili. Tj tak jak Natalia napisała: po programie głównym. Na tych Partynicach było tak, że byly jakieś walki, przerwa, można było się czegoś właśnie nauczyć, znów walki itd. Podobnie można potraktować naukę tańca, tzn w przerwach zrobić. Gorzej, że tych rzemiosł do nauki to my chyba zbyt dużo zaoferować nie możemy?
. Gorzej, że tych rzemiosł do nauki to my chyba zbyt dużo zaoferować nie możemy?
Chyba że skut z nami pojedzie
a skut ma strój ....... ? bo na niego nawet cos pożyczyć to ciężko :
I z tym będzie problem, ale dla chcącego nic trudnego.
Skut kiedyś chciał sobie uszyć podstawowy strój!
Co do lukow. Jak juz pisalem Natalii, bedziemy musieli miec slomianke i jakiegos snopka albo dwa, bo strzaly przez slomiaka na wylot przechodza. Jako ze mojego luku dzieciaki nie naciagna za cholere, to mysle ze mozna to zrobic na zasadzie, "to jest ladny luk historyczny wyglada tak o! Sproboj sobie napiac, widzisz, nie da rady, ta wiec tu macie brzydki luk sportowy ale z niego dacie rade strzelic." Innaczej tego nie widze.
No i do łuku trzeba mieć strzały... kupiłeś już sobie Valdez?
W suie to tak, taie jakie tam mogly by byc uzyte to tak. Tylko jeszcze musze sie dogadac z Andrzejem i je od niego zabrac. Na moje czekam, bo jest opoznienie z grotami. Beda sliczne kute listkowe. I nie czepiaj sie.
No to teraz rzeczywiście nie ma czego, gratuluję. W końcu jako łucznik dorobiłeś się ekwipunku
Co do tego łuku to można (sam na Partynicach w zeszłym roku widziałem) kupić coś na kształt pseudo historycznego łuku (tzn wygląda mrocznie i nordycko ) i taki dzieciakom dawać. No ale to wydatek nie wiem sam jaki. W każdym razie pomyśleć można.
Po co wydawać pieniądze na mrok? Jak dla mnie zupełnie bez sensu. Chyba lepiej trochę dorzucić i kupić historyczny sprzęt. A skoro dzieci nie są w stanie strzelać, to nie przesadzajmy i nie róbmy jakiegoś mroku, tylko po to żeby mogły to robić. Nie organizujemy festynów pt. mroki średniowiecza, tylko chcemy dawać pokazy oparte na wiedzy o średniowieczu. A skoro chcą aby dzieci postrzelały sobie z łuku to niech wynajmną klub łuczniczy a nie bractwo rycerskie.
Ani brzydkiego łuku sportowego, ani pseudohistorycznego, mrocznego nordyckiego nie chciałbym widzieć u nas na pokazie. Hańba!
Lukas problem w tym ze dzieci nie zadowola sie popatrzeiem, one chca postrzelac i nijak nie przeskoczysz tego faktu. Mozna faktycznie klupic jakas 10 u Bisoka, prawie to historyczne (prawie robi duza roznice) ale jak ktos nie wie w czym roznica nie pozna. Tylko ze mnie na to nie stac.
Popieram Lukasa - nie mam zamiaru bawić się w Efendiego i robić "by było fajno i pod publikę". Pod publikę to mogę zrobić jedno - nie wpaść w tłum podczas walki
pozdrawiam
Czy dlatego, że dzieci nie uniosą metalowego miecza, macie się naparzać plastikiem??
Ja tez jestem przeciwna sianiu mroku na pokazach. Mam poczucie misji i nie chce, żeby dzieci po naszym pokazie myślały, że w średniowieczu były zamki błyskawiczne, glany i plastikowe łuki.
A jak dasz im do naciągnięcia i trochę pomożesz to jeszcze wyjdą szcześliwe z myślą, że z nas to są kozaki, bo i miecz podniesiemy i łuk naciągniemy.
A konkurs można zrobić dla dorosłych.
I Valdez- możesz się zadeklarować, kiedy będziesz miał historyczny łuk i strzały? bo to jest dosyć istotna kwestia, w planowaniu pokazów.
Natalia, czytaj co pisze. Ja mam historyczny luk i nie historyczny. Mam dwa. Strzaly bede mial jak sie dogadam z Andrzejem zeby jakos mi je dal. Pewnie \ktorejs niedzieli na treningu.