D jak DJ-DUPA
onlyifyouwant
D jak DJ-DUPA czyli poweselne wyznaniaDawanie dupy jest zaraźliwe. Panna młoda 6 m-cy przed weselem dała dupy, co skutkowało tym, że DJ-DUPA - jak go nazwałam - dał ciała i spieprzył całe wesele..... Szkoda, że sam nie spieprzył tam gdzie pieprz rośnie i nie przysłał kogoś w zastępstwie..... Gdyby nie fakt, że to akurat nie moje wesele, dostałby ode mnie porządny opieprz za takie prowadzenie zabawy.
Aby nikt nie czynił mi wymówek, że jestem pijana - jedno podkreślę: jestem świadoma tego, co i o kim piszę. A jeśli moje oświadczenia ustne, że jestem trzeźwa jest niezadowalające, proszę na piśmie znaleźć choć jedną literówkę
Oto flegmatyczny, brzydki, dość stary, w okularach, żyjący w swoim świecie i w świecie swojej muzyki pan, nie robił nic poza kiwaniem głową przy swoim sprzęcie, który mu się w międzyczasie popsuł. Wszystko to skutkowało:
- zdziwionymi minami gości, ktorzy nie wiedzieli co mają robić i o co tu/mu chodzi........
- zawrotami głowy od 5-minutowego kręcenia się w kółku w jedną stronę (DJ dupa nie zmienił komendy)
- śpiewaniem "Kto urodzony w styczniu..." o godz. 19:00.....................
- tańczeniem "kaczuszek" i "Jeziora Łabędzie" o godz. 19:30............
- muzyką nienadającą się do tańczenia........
a co za tym idzie:
- pustym parkietem,
- czekaniem 10 minut na ochotników, których nie było do chamskich zabaw oczepinowych
- czekaniem 10 minut zanim chamska zabawa oczepinowa się zacznie,
- czekaniem 10 minut na to kiedy chamska zabawa oczepinowa się (w końcu) skończy!
a następnie:
- kłótnią z DJ-em, który wyłączył mikrofon gościom, chcącym sobie pośpiewać (DJ dupa miał bowiem na ten czas zaplanowane inne piosenki typu ŁUP ŁUP ŁUP ŁUP)
i inne.
A teraz idę spać, bo nie wstanę rano na szkolenie. Bynajmniej nie pt. "jak dawać dupy" a "jak nie dać dupy w swoim zawodzie". BO WSZYSTKO CO SIĘ ROBI, TRZEBA ROBIĆ OD SERCA!!!!!!!!!!!!!! BO INACZEJ - DUPA Z TEGO WSZYSTKIEGO.
Dobranoc!
PS. Mój partnerze weselny. Po długich przemyśleniach, wyznaję Ci............................że miałeś rację i trzeba było stamtąd spieprzyć o 21:00 tak, jak chciałeś.
I na tym zakończę moje poweselne wyznania....
Jedno jest pewne i to absolutnie - nie tylko panna młoda - co jest naturalne ale i WESELE DAŁO (co jest skomplikowane) DUPY... dnia Pon 9:23, 29 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
dnia Pon 11:28, 29 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy