Boy - uwaga na klubowicza...
onlyifyouwant
Takie pytanko, czy ktoś może ma kontakt z/ do Boy-em poza forum i gg ?535-241-341 dnia Nie 13:57, 30 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Więc muszę się niestety pożalić...
Kolega Boy zlecił mi przeróbkę licznika z cc sporting, licznik dostałem przerobiłem i odesłałem na co mam potwierdzenie nadania i logi z poczty Polskiej, że przesyłka została odebrana, było to jakieś 2 miesiące temu, nie wziąłem ani zaliczki ani $ za wysyłkę licząc na uczciwość... niestety... wykorzystałem wszystkie formy kontaktu jakie mam pw/ gg/ tel i nie dostałem żadnej odpowiedzi do dnia dzisiejszego...
Jeśli kolega się odezwie/ wytłumaczy to ok, póki co pozostało mi tylko publiczne napisanie o całej sprawie na forum, bo już ponad 2 i pół miesiąca minęło od czasu kiedy wysłałem licznik...
A on lepke chcial CML
Dobrze ze napisales
Niech reszta ma sie na bacznosci jak bedzie z nimi interesy robila
Nieładnie Panie Bartku oj nieładnie...
lepy nie dostał, obraził się i już...
... nie obraził sie tylko kasa na auto i na mody sie skonczyła to co ma pisać?
pozatym wytłumaczało by to też sprawe z zapłatą za licznik...
PS jak bym miał taką sytuacje jak on to bym sie ze wstydu spalił - widze już na centolublin trzeba zaczynać uważać komu ufać :[
PS jak bym miał taką sytuacje jak on to bym sie ze wstydu spalił - widze już na centolublin trzeba zaczynać uważać komu ufać :[
Dokladnie
Niby małe mamy "podwórko" znamy sie a tu taki obciach
Zeby nie wiem, co jakis czas przesuwal termin zaplaty (co juz by bylo przegieciem) ale zeby telefonu nie raczyc odebrac, na smsa nie odpisac
Wziasc odebrac czyjas robote i miec w **** zaplate.
Co jak co ale tlumaczyc ze zapomnial tez juz raczej nie moze skoro Tasiemiec sie do niego dobija a ten to zlewa
PS jak bym miał taką sytuacje jak on to bym sie ze wstydu spalił - widze już na centolublin trzeba zaczynać uważać komu ufać :[
Dokladnie
Niby małe mamy "podwórko" znamy sie a tu taki obciach
Zeby nie wiem, co jakis czas przesuwal termin zaplaty (co juz by bylo przegieciem) ale zeby telefonu nie raczyc odebrac, na smsa nie odpisac
Wziasc odebrac czyjas robote i miec w **** zaplate.
Co jak co ale tlumaczyc ze zapomnial tez juz raczej nie moze skoro Tasiemiec sie do niego dobija a ten to zlewa
Napisałem kilka pw, napisałem na gg, napisałem ok 10 sms-ów a ostatni raz dzwoniłem dziś ładnych kilka razy i albo było odrzucane połączenie, albo nie odbierane...
Niestety przez takich ludzi coraz bardziej przestaję wierzyć i ufać na słowo... zawiodłem się i to bardzo, no ale niech chociaż licznik służy... nauczka dla mnie i dla Was również na przyszłość... ale po prostu tego się nie spodziewałem... to tyle ode mnie
Na chwilę obecną nadal pozostaję bez kasy i jakiegokolwiek odzewu, dalszy brak odpowiedzi utwierdzi mnie tylko w opinii co do Boy-a...
jak był ustalona kwota za wszystko dnia Wto 19:55, 30 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
nie tylko Ty masz do niego ale.... ode mnie kupuje amory już z pół roku (jak to dobrze, że mu najpierw ich nie dałem). Bardzo dobrze, że sprawa wyszła na jaw.
Boy, zreflektuj się (tasiemcowi), bodaj byś się miał zapożyczyć w Providencie.
Ostatnio zalogowany: Pią 5:55, 31 Maj 2013 (60 dni temu)
Ja po załatwieniu sprawy proponuje może wydalić kolegę z CML
Bardzo dziecinne podejście do sprawy BOY'a. Ale BOY ma to czego chciał a Tasiemiec musi się upominać o swoje. dnia Wto 22:11, 30 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Kwoty nie będę pisał, ale powiem, że nie są to jakieś ogromne pieniądze, małe też nie...
Paczkę wysłałem priorytetem 9.05 i od tej pory zero odzewu,
mariusss, tu nie chodzi o samo podejście do sprawy, co straciłem to straciłem, jak kolega się zreflektuje - ok, jeśli nie, to trudno tylko tracę wiarę w ludzi :/
Piszę na forum publicznie, bo wszystkie inne możliwe formy już wykorzystałem, a tak może przynajmniej nikt więcej się nie "natnie"...
Widziałem się z nim dzisiaj. Z tego co wiem ma ograniczony dostęp do netu. Nie tłumaczy to jednak braku odzewu telefonicznego
Mam z nim kontakt, więc poruszę sprawę.
Dzisiaj sprawa poszła dalej. Czekam na efekty. dnia Śro 20:27, 31 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Widziałem się z nim dzisiaj. Z tego co wiem ma ograniczony dostęp do netu. Nie tłumaczy to jednak braku odzewu telefonicznego
Mam z nim kontakt, więc poruszę sprawę.
Dzisiaj sprawa poszła dalej. Czekam na efekty.
Hmm czy na 100% ten Boy
http://cento.p2a.pl/profile.php?id=4905
to ten sam, co Boy z tego forum, pewien prawie jestem, ale trzeba się upewnić, bo jeśli tak to tam pisze posty, ostatniego posta napisał "Wczoraj 09:55:52", a tutaj jakoś nie może się zalogować i telefonu ode mnie odebrać się też nie da... powoli kończy się moja cierpliwość, chyba muszę ludzi na tamtym i pozostałych forach uświadomić...
Niestety to ten sam
na fejsbuku też jest obecny prawie cały czas
https://www.facebook.com/bartek.szewczak.33?hc_location=friend_browser&fref=pymk
Niestety ja też o koledze nie mam dobrego zdania ...
zamówił u mnie jakiś czas temu naklejki... trzeba było poświęcić czas i robić nietypowy projekt... no i oczywiście wg projektu naklejki już zrobione, zapakowane w koperte i zaadresowane - no i od tamtej pory całkowity brak kontaktu
Tasiemiec - teraz FB jest bardzo modny ... a skoro tam siedzi non stop można mu poprostu na tablicy napisać o owej sprawie (może jest to nie etyczne i nie moralne ale skoro inni też nie uznają zasad i etyki to nie ma co się szczypać)
ja myślę o takiej formie odzewu do kolegi od nas z Podkarpacia - MŁODY91 - kupiłem od niego głośniki (kase przelałem razem z wysyłką ) i totalnie zero odzewu na Priv , na meilu, na gg , oraz FB a też widać ze wszędzie jest obecny co kilka dni
Jednym słowem, co tu kurna się dzieje w tym kraju :/ nikomu już nie można zaufać... heh
Dlatego wnioskuje o nadanie bana dla Boya.
Skoro cienkim sikiem olewa ludzi
jego szczescie ze nie kupil tej deski ode mnie bo bym mu juz ja wyrwal z samochodu razem z drzwiami no ale... chyba skonczy sie kupowanie w kredyt - moze z wyjatkiem ludzi, z ktorymi juz sie robilo interesy i sa godni zaufania (sprawdzeni) lub ktos godny zaufania za nich reczy...
Dlatego wnioskuje o nadanie bana dla Boya.
Skoro cienkim sikiem olewa ludzi
jak mu dam bana to stracimy z nim kontakt poprzez forum...
Dlatego wnioskuje o nadanie bana dla Boya.
Skoro cienkim sikiem olewa ludzi
jak mu dam bana to stracimy z nim kontakt poprzez forum...
Kontakt dla mnie to wymiana zdan dwoch stron a tutaj jak na razie same monologi leca
Ma w innych i Nasze forum, loguje sie na inne fora, fejsbuki itp, jest widywany wiec zyje
Zastanawiam się, czy tylko na moje wiadomości nie odpisuje, czy wszystkim?
Zastanawiam się, czy tylko na moje wiadomości nie odpisuje, czy wszystkim?
na moje też nie
Po dłuższym czasie sprawa została wyjaśniona, kolega przeprosił za zwłokę, $ za robotę otrzymałem, więc z mojej strony sprawa zamknięta...
u mnie też załatwione....
Huh, jakbym nie wszedł w "Ogólne" to nawet nie dowiedziałbym się, że taki wątek w ogóle powstał. I chyba dobrze byłoby jakbym podał też "swoją wersję".
Otóż od lipca do sierpnia pracowałem codziennie od 7-21, potem jeszcze na chwile do dziewczyny i do domu wracałem jakoś po 24. I jedynym o czym myślałem był sen. Przez te dwa miesiące telefonu prawie w ogóle nie miałem przy sobie, ponieważ gdyby kierownik zobaczyłby mnie z telefonem (nie ważne czy sprawdzam, która godzina, piszę smsa bla bla bla) potrąca mi z pensji stówe. Dlatego, żeby nie kusić losu telefon praktycznie dwa miesiące przeleżał na biurku, na kompie też praktycznie nie bywałem, co widać było po moim ostatnim zalogowaniu.
Nie róbcie ze mnie jakiegoś złodzieja, bo kwoty które byłem winny tasiemcowi (30 zł) i piratowi (za naklejki) uregulowałem jak odzyskałem kontakt z cywilizacją.
Co do gg, to nie byłem na nim od ponad roku chyba, rozmowy a raczej połączenia przychodzącego nie odrzuciłem żadnego. Wyszło jak wyszło, zawiniłem owszem. Ale jak tylko to było możliwe to uregulowałem należności i przeprosiłem za zwłokę.
To chyba na tyle.
PS: markumartyszu, centoprzyjacielu jeżeli czujesz taką potrzebę to banuj.
A cóż to za robota, że potrąca 100 za wyciągnięcie telefonu? W ogóle ma do tego prawo?
A cóż to za robota, że potrąca 100 za wyciągnięcie telefonu? W ogóle ma do tego prawo?
Ochrona, za przyjście nieoglonym do pracy - 50. A czy można tak to, nie wiem.
stary ty jesteś na etacie czy na kontrakcie?
Prawdziwy terror. Ale to nie powód żeby olewać osoby które wywiązuj się ze swojej roboty.
PS: markumartyszu, centoprzyjacielu jeżeli czujesz taką potrzebę to banuj.
Nie mam takich uprawnien
Kazdy kij ma dwa konce, ale proca ma trzy Wiec widac jakies nawet dosc logiczne wyjasnienie sie znalazlo... Nie moja brocha ale kiedys bylem w podobnej sytuacji z praca i wiem jak zanika kontakt z cywilizacja w tym czasie...
Ale to nie moja broszka Wazne, ze poplacone i przeproszone wiec jak dla mnie temat zamkniety...