ďťż

Z jakiej firmy używacie mulinę?

onlyifyouwant

Ja z Ariadny, ale zastanawiam się na DMC. Fajna jest?


Zdecydowanie, tylko i wyłącznie w 100% używam muliny ARIADNĘ
Ariadna Ale czasem jak nie mam wyjścia to jakieś inne .
plotłam kiedyś DMC ale moim zdaniem nie różniła się od Ariadny
najlepszy jest Anchor, tyle tylko że trudno go dostać, a jak już, to jest drogi
najczęściej plotę Ariadną i chińską z allegro


A ta chińska z allegro jest dobra?
Jak dla mnie nie. Rozdwaja się na te drobne niteczki przy robieniu, no i jest dość słaba. Miałam bransoletkę zakończoną warkoczykami. To po pewnym czasie mi się te warkoczyki zaczęły przy najsłabszym pociągnięciu urywać i już mam po bransoletce
Uhhh, to niedobrze! Bardzo niedobrze!
Ale Ariadna czasem też się rozdwaja, ale to czaaaaasem.
Ja robię już niecałe trzy lata, i jeszcze się nie spotkałam, żeby mi się rozdwoiła
Naprawdę? Mi się rozdwoiła już kilka razy, ale to naprawdę nie zdarza się często.
Zależy jeszcze o czym mówimy. Ariadna rozdwaja się gdy:
- rozwiązujemy supełki (bo się pomyliliśmy)
- lub używamy nitki dużo razy (jak na przykład główną)
I to jestem w stanie zrozumieć.
Ale ta chińska rozdwajała mi się nawet przy robieniu. Po prostu w połowie bransoletki zamiast zwisających sznurków muliny były te cienkie niteczki. Kilka razy nawet szłam z poduszką do łazienki, zbierałam 'w kupę' te niteczki, moczyłam je, skręcałam i odkładałam do wyschnięcia.
Och! To strasznie uciążliwe jest! Ja nie bardzo orientuję się w cenach tej chińskiej muliny, ale uważam, że już warto wydać jest więcej kasy ale mieć mulinę dobrej jakości.
Na allegro wychodziło po 50gr chyba za tą chińską. No już nie wspominając o tym, że kolory ma mało ciekawe, dużo zielonego i brązowego i to w takich niemiłych odcieniach.

Któraś pisała, że kupuje u jakiejś pani z allegro Ariadnę dość tanio, macie linka?
Ja też kupuję, ale na razie nie wystawiła żadnej muliny na aukcję. Tzn. chodzi mi o takie komplety jakby po 50 czy 100 sztuk.
A możesz podać nazwę użytkownika?
Nie pamiętam właśnie! Wiem, że zaczynała się na "Art" ;(
Przepraszam ;(
Nie no spoko, tak z ciekawości chciałam popatrzeć
Ariadna, tylko Ariadna Fajna jest, nie rozdwaja się (no może, jak powiedziała Julja, jak długo się robi) Dla mnie #1
głownie 'ariadnę' . ostatnio moja babcia kupiła 10 sztuk muliny zupełnie mi nieznanej za 3 zł . nie narzekam na nią .
Ja używam Ariadny i jestem bardzo zadowolona. Chociaż ostatnio mama mi dała ostatnio jej jeszcze panieńską mulinę. Aż mi szczena opadła. Zupełnie inna jakość. Wcale się nie rozdwaja.
A jest może na niej nazwa firmy? Chociaż pewnie i tak już takiej nie ma... kiedyś to wszystko lepsze było!
Czyli tak, ja zasadniczo używam Ariadny ale mam też trochę firmy Odra, wątpię czy da się ją jeszcze kupić bo mam ją po prostu od babci. Jest w miarę dobra, ale już stara .
Mama mi mówi, ze to chyba był Mulinex, ale nie mam pojęcia czy ta firma jeszcze istnieje. ;d
Ja używam "Ariadnę" a;e kiedyś zamówiłam przez Allegro 20 mulin za 10 zł i byłam bardzo zadowolona ;D
Plotę tylko z Adriany. Nie miałam jeszcze okazji poszperać po tych innych firmach, ale to wszystko ze względu na mój krótki staż w tej dziedzinie. Póki co powiem tak : 'Wszystko tylko nie kordonek.' Nie wiem, jakoś go nie lubię. Dziwny jest.
ja nie wiem dlaczego ale jak robię kordonkiem to mnie boli głowa. Dziwne nie? za każdym razem tak mam ^^
Ja jak narazie używam Ariadny, ale zdarzyło mi się kupić z Anchora, bo z Ariadny odpowiedzniego koloru nie było
Tylko Ariadna
Innej nawet nie używałam ;D
a ja używam ariadny i odry ;P
Głównie Ariadna, ale ostatnio miałam przyjemność robić Puppetsami, zupełnie inna, jednak Ariadna wydaje mi sie bardziej miękka
Ja robie ariadną, chińską i jeszcze mam taką 'komunistyczną', że tak powiem - od babci
Ariadna - dla mnie sie często rozdwaja i jest taka bardziej miękka przez co gorzej mi się ją plecie...ale ma śliczne kolory
Chińska - dla mnie jest bardzo fajna, widzę różnicę tylko w miękkości
A ta stara jest bardzo podobna do tej chińskiej - kolory są już takie wyblakłe może troszeczkę, ale lepiej się nią robi i chyba dłużej bransoletka mi się 'trzyma'..
Ale to tylko moje zdanie, z którym się pewnie większość nie zgodzi
Co do Ariadny sie zgadzam, a nigdy z pozostałych mulin, o których mówiłaś nie robiłam :>
Ja nie wiem, czemu tak sporo osób mówi, że Ariadna się rozdwaja... owszem, to normalne, bo w końcu jest zrobiona z kilku nitek, zwłaszcza jak się coś rozsupłuje np. przez pomyłkę, albo źle się ją przechowuje.
Ale ta chińska to była dopiero masakra ._.
Po kilku godzinach robienia musiałam iść i moczyć po kolei nitki,a potem odstawiać do wyschnięcia, bo inaczej to miałam zamiast muliny mnóstwo cienkich niteczek...
Nie, ja bardzo ją lubię, dobrze mi się nią robi A zrobiłam już trochę bransoletek tą muliną :> Ale cały czas uważam, że to każdy lubi co innego
Hanek, zgadzam się z tobą. Mam tak samo.
Dobrze mi się robi i chińską muliną i Ariadną.
a ja Ariadnę i Odrę , mam 1 motek chińskiej od koloęzanki oraz 1 motek DMC.
a odrę dostałam od babci
O! ta Odra jest wspaniała, miałam kiedyś dwa czy trzy motki białej, co prawda nie ma takiego połysku jak Ariadna, ale cudnie się nią plotło

ostałam od cioci parę motków 'bezimiennej', bo nazwy znaleźć nie mogłam, ale jest 'made in India'. Co ciekawe ma ona tylko 7 metrów
fajnie się plecie, w dotyk przypomina Chińską
A próbował ktoś pleść z nitek?
Jest większa trudność?
ja próbowałam tylko z cieniutkiego kordonka (podwójna nitka), ale z nitki nie próbowałam. Wiem, ze jest o wiele taniej, ale zmudniej, pracochłonniej i chyba gorzej się plecie :/ Ale jeśli sama chcesz zacząc tak robić, to po prostu musisz spróbować :p
A jak to jest z tymi numerkami kolorów?
Po prostu idziesz i mówisz ' poproszę mulinę z numerem np. 4004?
Nom, pani ma tam podpisane to ci znajdzie:P
No, ja jak byłam - u takiej zaprzyjaźnionej pani co prawda - to ona miała takie numerki i obok kolor. Więc dała mi to i ja czytałam jaki chce numer, a ona Wyciągała Byłam juz w dwóch pasmanteriach i tak samo było
Tylko, że u mnie to jest taka pseudo pasmanteria, więc nie wiem czy będą mieli coś takiego...
co do nitek...
nie plotłam, bo boję się jednego: że jak masz więcej niż 6 nitek (grubość muliny) jednego koloru, to ci się może poplątać da się rozdzielić, ale poco się aż tak męczyć?
U mnie w sklepie pani też ma taki kołowy wieszaczek i ma odpowiednie kolory mulin przy odpowiednim numerze...
Co do nitek, kiedyś potrzebowałam czarną mulinę i białą na ukośne paski... A że są to standardowe kolory, to nie zawsze są u mnie w sklepie... Biała była, ale czarnej nie... To musiałam wziąć nitkę [6 warstw], poskręcałam trochę i nie rozdwajało się zbytnio... Ale oczywiście to nie to samo co mulina, no ba - wiadomo... I efekt końcowy z nici był taki, że bransoeltka była tak jakby trochę sztywna...
No, dlatego chyba najlepiej zostać przy mulinie czy kordonku
Ja robię bransoletki z wełny i nie narzekam ;p
Kiedyś próbowałam się przerzucić na mulinę ale uczyłam się właśnie na włóczce i z muliny wychodzą mi krzywe ;/
Z wełny też czasami porobię Wychodzą trochę grubsze niż z muliny
no ja Ariadnę i też teraz dostałam od siostry taką "no name" ale szczerze to nie widzę różnicy :p takie opakowanie całe 100 motków (nie wiem czy tak to się nazywa?) 50 kolorów, każdej po 2 ;d
Copyright (c) 2009 onlyifyouwant | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.