Wieczne powroty
onlyifyouwant
Witam wszystkich.Zawsze miałam problemy ze swoją wagą, nigdy nie byłam z niej do końca zadowolona. Pare razy udawało mi się chudnąć, ale i tak nigdy nie osiągałam swojej wagi docelowej.
Mam 21 lat, ważę 65kg i mam 158cm wzrostu.
Rok temu dużo jeździłam na rowerze, ważyłam 58 kg i byłam z siebie dość zadowolona, ale w ciągu roku zaniedbałam się. Nie miałam czasu na ćwiczenia- studia, dziecko, praca. W tym roku będę miałam więcej czasu i chciałabym to wykorzystać żeby NARESZCIE osiągnąć swój cel- 55kg i ładnie wyrzeźbiona sylwetka ( może nie jak Chodakowska, ale żeby nie być po prostu chuda tylko wysportowana).
Ze względu na stan zdrowia postanowiłam szczególnie zająć się ćwiczeniem mięśni pleców. Poza tym to na ich punkcie mam największy kompleks... nawet kiedy ważyłam 50 kg w gimnazjum to i tak miałam na plecach fałdy.
Co do diety to nie wybieram żadnej konkretnej tylko kilka zasad ogólnego zdrowego odżywiania się. Moją zmorą są słodycze...
Trzymajcie za mnie kciuki. Pozdrawiam
Witaj na forum
odstaw słodycze na pewno zobaczysz poprawę ;D początkowo jest ciężko, ale potem organizm przyzwyczaja się do ich braku i nie będziesz nawet o nich myśleć