ďťż

Nowe dwa chomiki

onlyifyouwant

Witam.
Oto mój pierwszy post odnośnie pierwszych chomików Rodzice na mikołaja sprawili mi prezent - 2 chomiki dżungarskie + klatka gratis. Jakkolwiek dziwny prezent nie będę ukrywał, że od dawna chciałem mieć chomiki.
Owe chomiki to PODOBNO samce (tak mówiła sprzedawczyni w sklepie), znów PODOBNO z jednego miotu. Tylko, że jest problem. Klatka ma 2 piętra + 3 sztuczne z domkiem z plastiku. O ile jeden łazi po całej klatce, kołowrotek i te sprawy, to drugi siedzi na samym dole w kącie cały czas, nawet nie wchodzi po jedzenie czy picie. Ten "śmiały" któremu nadałem imię Odkrywca chyba nawet dokucza póki co bezimiennemu drugiemu chomikowi. Co jakiś czas zaczepia go a tamten piszczy czy jak kto woli... kwiczy ? oO Nie wiem co mu/jej robi, ale wyraźnie szuka czegoś w okolicach tylnych łap Myślicie, że zaszła pomyłka i to samiec + samica? A może odkrywca już wywalczył sobie terytorium i zepchnął biedaka na sam dół? Co dziwne w porze spania śpią wtulone w siebie bez większych przeszkód.
Co więcej odkrywca nie boi się mojej ręki nawet pierwszego dnia. Gdy trzeba było je przełożyć z pudełka do klatki byłem zmuszony wziąć je na dłoń. Odkrywca od razu wskoczył natomiast ten drugi miał opory.

Obawiam się aby mi się nie pozagryzały w nocy czy coś. Poza tym ileż można siedzieć na dole klatki bez jedzenia, picia czy choćby kołowrotka?

Kolejną sprawą jest domek. Niby jest, ale jakoś nie specjalnie wzbudza zainteresowanie. Czy aby chomiki nie powinny czuć się tam bezpiecznie i chadzać tam spać?

ort.
moonvelvet


Nie wygląa to dobrze w szczególności że to chomiki. Myślę że Odkrywca gryzie nieśmiałego zaczepia. Mogą z tego wyniknąć kłopoty
Być może temu "nieśmiałemu" coś sieę stało jak chory? Zdrowe chomiki nie siedzą w koncie. Radze zapytać się o porade pobliskiegoo weterynarza
Co do domku to spokojnie, same się przekonają prędzej czy później, tym się nie przejmuj. Jeśli chodzi o płeć:


Wróć! Obydwa są odkrywcami więc je przechrzciłem:
- Mścisław
- Protazy (dawniej Odkrywca)
W nocy miałem pospane do 3 bo mimo wszystko gryzły się co jakiś czas, ale to dlatego, że np. kołowrotek był zajęty a drugi też chciał i wchodziły sobie w drogę. Teraz obydwa latają po wszystkim co się da - łącznie z pionową ścianką co jest bardzo irytujące bo zawsze z niej spadną na piętro z prętów co robi ogromny hałas... Najgorsze jest to gryzienie. Choć nie wiem co one sobie tak właściwie robią... Nigdy nie zaobserwowałem co się tak właściwie dzieje. To dziwne bo zawsze ten co zaczepia kładzie się na plecach, wchodzi pod zaczepianego i zaczyna się pisk. No chyba, że nie rozróżniam ich jeszcze za dobrze lub w złym momencie zaczynam obserwować i coś sknociłem z tym opisem. Nie mam pojęcia jak je rozdzielać. O ile na początku w nocy wystarczyło, że poświeciłem w klatkę komórką to potem już tylko delikatne potrząśnięcie klatką bo krzyki były nie do wytrzymania. Nie stać mnie na oddzielną klatką, jak już skończyło by się to oddaniem Mścisława czego nie chcę.
Jakieś sugestie?


Przeczytałem cały post i moje też tak miały

Spróbuj im codziennie zrobić godzinę wychowawczą tzn. bawić się z nimi, puszczać na wybieg (jeśli na takowy cię stać ) A jak oni sami się bawią to nadzoruj czyli :

-Kiedy się gryzą to rozdzielaj i podmuchaj lekko w nosek agresora bo chomiki bardzo tego nie lubią
-Jeśli któryś gryzie drugiego tzn. "Akcja z kołowrotkiem" to spróbuj dokupić drugi kołowrotek

Mam nadzieję że pomogłem

Pozdrawiam
Copyright (c) 2009 onlyifyouwant | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.