ďťż

Kolejny singiel wg Ciebie to?

onlyifyouwant

Kochani, piszcie która piosenka z Modern Rocking powinna być kolejnym singlem?


te co miały wyjść to już chyba wyszły - myślę, że nic nowego się nie pojawi
Ja chciałabym "Niebo"
Ja też bym chciała Niebo, to zdecydowanie moja ulubiona piosenka z mr. I jest to chyba jedna z najbardziej znanych (modernrockingowych) nut Agnieszki


stawiam na Focha

stawiam na Focha

Ja róznież ale normalką też bym nie pogardziła
Stawiam na Foch albo Niebo, są to według mnie najambitniejsze utwory z tej płyty, ale nie sądzę, żeby jeszcze wydawała jakiś singiel, po wakacjach najprawdopodobniej kończy się trasa koncertowa, Aga o d p o c z n i e, weźmie się za Mam talent i jak nie będzie kombinować ze stworzeniem potomstwa, to może kolejna płyta wyjdzie za 1,5 roku
Ja stawiam na Focha lub na Normalkę.
Foch lub Normalka. Moim zdaniem jeszcze jeden singiel będzie.

stawiam na Focha

i ja także
Wydaje mi się, że kolejnego singla nie będzie. Ale jeśli by się przytrafił to typowałabym na 'Niebo' lub 'Focha'
dużego wyboru nie ma
ja nadal stawiam na Deszcz-będzie słońce
Ja obstawiam Twoje smutne ja, niedoceniona piosenka a najlepsza na płycie.

Ja obstawiam Twoje smutne ja, niedoceniona piosenka a najlepsza na płycie.
tu bym się mogła z Tobą zgodzić - piosenka jest genialna
Ja oczywiście obstawiam Focha i Normalkę.Niebo jest chyba zbyt piękne żeby je pchać do mediów.Ale co do focha to większość by chciało , aby to on był kolejnym singlem, ale raczej ( wg. mnie ) go nie będzie bo jest ' zbyt rockowy ' .Choć rockowy jest , ale malutko w porównaniu z dawniejszymi singlami.
Gdzie on jest choć troche rockowy? Może puszczany od tyłu ?
No za taki jest uważany. A poza tym to jest jedyny singiel (na płycie) w którym Agnieszka się drze.
Przez "starych" fanów Foch na pewno nie jest uważany za rockowy
Czy do ze przez 5 sekund sie drze, a raczej przedstawia namiastkę swojego talentu czyni tę piosenkę rockową? Wy naprawde sie oszukujecie dalej:/ Kto kiedykolwiek uznawał focha za piosenkę rockową? Dicho jak sie patrzy.

Przez "starych" fanów Foch na pewno nie jest uważany za rockowy

Tak . masz rację , to mało w porównaniu z dawniejszą muzyką.

Przez "starych" fanów Foch na pewno nie jest uważany za rockowy

Tak . masz rację , to mało w porównaniu z dawniejszą muzyką.

No dobra, ale czy nowi fani mogą disco uznać za rock? To co to za ludzie? Ułomni jacyś czy co? Ja wiem, że muzyka nie ma granic itp itd sraty taty ale chyba jednak jakaś granica istnieje. Że tak polece klasykiem "nie nazywajmy szamba perfumerią".


No dobra, ale czy nowi fani mogą disco uznać za rock? To co to za ludzie? Ułomni jacyś czy co? Ja wiem, że muzyka nie ma granic itp itd sraty taty ale chyba jednak jakaś granica istnieje. Że tak polece klasykiem "nie nazywajmy szamba perfumerią".

Dla mnie to po prostu modern rocking, nie rock, a rocking- coś pomiędzy. nie nazwę tego ani popem, ani dance, ani rockiem. Nie mam na to okreslenia, bo o ile kilka piosenek moze i by się dało do jakiegoś gatunku zaliczyć, tak płyty jako całości, nie. Nie wiem czy się mogę nazywać starą fanką, ale tak jak starzy fani wolę dawniejsze numery. Tylko że stałam się fanką Chylińskiej (npnK!- nie po nazwisku kurwa!), czyli jej osoby: charakteru i muzyki, a nie wyłącznie muzyki. To co teraz robi, powoli przypada mi do gustu, ale nie tak jak starsze kawałki. Są w tej muzyce momenty żenujące, np. tekst :"płomień zgasł, nie ma nas", ale konfrontując to z niektórymi utworami bez nadzoru Skawy, to wcale nie jest pierwszy raz.
No a wracając do głównego tematu, mam wrażenie, że singla już nie będzie. A jeśli będzie, to wypuści teraz coś mocniejszego, bo jak widzimy, robiła na single najbardziej skrajne numery


Dla mnie to po prostu modern rocking, nie rock, a rocking- coś pomiędzy. nie nazwę tego ani popem, ani dance, ani rockiem. Nie mam na to okreslenia, bo o ile kilka piosenek moze i by się dało do jakiegoś gatunku zaliczyć, tak płyty jako całości, nie.


Ja mam na tę muzykę jedno określenie Pozwole sobie nie przytaczać tutaj go


Dla mnie to po prostu modern rocking, nie rock, a rocking- coś pomiędzy. nie nazwę tego ani popem, ani dance, ani rockiem. Nie mam na to okreslenia, bo o ile kilka piosenek moze i by się dało do jakiegoś gatunku zaliczyć, tak płyty jako całości, nie.


Ja mam na tę muzykę jedno określenie Pozwole sobie nie przytaczać tutaj go

dajesz


Ja mam na tę muzykę jedno określenie Pozwolę sobie nie przytaczać tutaj go

No rozumiem. Ja mam gula, mimo, że lubię Agnieszkę, Ty ponoć niezbyt, więc tym bardziej. Mam gula, a nie byłam na koncertach O.N.A. i Ch., Ty jeździłeś i widzisz dotkliwiej różnicę. No dla mnie ta płyta nie jest gówniana, bo po pierwsze inaczej rozumiem powody jej nagrania, po drugie niektóre piosenki mi sie bardziej podobają od niektórych na Winnej czy Modlishce.
Ostatnio jeszcze zdałam sobie sprawę, że z poprzednim zespołem nagrała by bardzo podobną płytę. "Załóż róż" mozna interpretować jako krytykę tego co teraz przecież sama zrobiła, ale jest też inne wytłumaczenie. Powołam się na moja kochaną Republikę Jak Ciechowski śpiewa w Mamonie, że robi to dla pieniędzy, bez serca, tylko dla kasy, to przecież nie krytykuje sam siebie, tylko tak naprawdę innych ale też śmieje się z tych, którzy mu zarzucają materializm. Jak Chylińska śpiewała Winną, to czuła się winna? To jest drwina z tych którzy na nia wszystko zganiali. Moim zdaniem "Załóż róż" mógł być manifestacją, zamiast "Ostatniej łzy" i mówić o tym, że po nagraniu nie-rockowej płyty, zacznie się krytyka, spychanie do poziomu Gosi Andrzejewicz, Dody, etc. To co śpiewa, np: "nagraj pop, będzie łatwiej" to są zarzuty publiczności, która patrzy dość powierzchownie. Tak to sobie wyobrażam i spodziewam się, że wielu sienie zgodzi,
Idąc tym tropem rozebrała by się dla plejboja lub cekaema. No chyba ze za pokazanie biustu uznaje się za zdjęcie z elle?
A goniłaby po trupach? Była sztuczna jak "pusty dzwon"? No też nie. Są stereotypy: jakaś kobieta nagra pop, to musi chodzić w różu, pozować w playboyu i mieć pusto w głowie. Tak odbierają to ludzie
Według mnie goniła po trupach zasiadając w mam talent po pierwsze. Była sztuczna od początku najpierw udając rockmanke a teraz nabierając nas na mamuśkę. Kto normalny obnosiłby się, że wydoroślał w wieku 32 lat. Spoko zmiana zaszła ale takie obnoszenie sie z tym świadczy o jakimś emocjonalnym niedorozwinięciu moim zdaniem Emocjonalnym niedorozwinięciu albo chwytem, na który pójdą rodacy. Poszli.
Eh, chyba kobietę kobiecie łatwiej zrozumieć
Taka Joplin, jakby nie dokonała aborcji to pewnie by żyła do tej pory i śpiewała modern bluesing.
Był kiedyś taki wywiad z Korwin-Piotrowską, gdzie Aga mówiła o tym, że nie wie co zrobi kiedyś z muzyką i jak to będzie gdy założy rodzinę.
Ja to rozumiem tak: piosenki które śpiewała wiążą się ze szczerością, były dla niej sposobem na rozładowanie emocji. No i były wspólnym dziełem zespołów, od których sie teraz odcina, z ktorymi się pokłóciła i nie chce bazować na wspólnej robocie. Poza tym naprawdę nie wyobrażam sobie nagrać piosenek związanych z najgorszymi momentami w moim życiu i wywlekać te wspomnienia gdy będę szczęśliwa. Pisałam pamiętnik i trudno mi teraz go czytać, nie chcę sobie przypominać złych momentów ani tych dobrych które bolą bardziej bo minęły. To dwa powody dla których wg mnie nie gra starych numerów. A moze i to emocjonalne niedorozwiniecie skoro teraz, gdy jest całkiem wolna artystycznie popadła w taka skrajność Chwytem bym tego nie nazwała. Jak ją zobaczę w playboyu, tańcu z gaciami itp to się zaczne zastanawiać nad komercją.

... Tak to sobie wyobrażam i spodziewam się, że wielu sienie zgodzi,
a ja się z Tobą zgodzę
Wreszcie ktoś napisał coś sensownego w tej kwestii
Oj zamiast taniec z gwizdami można uznać udział w mam talent:P A jesli chodzi o komercję to o.n.a. też bylo komercyjne, tyle ze lepsze muzycznie

Oj zamiast taniec z gwizdami można uznać udział w mam talent:P A jesli chodzi o komercję to o.n.a. też bylo komercyjne, tyle ze lepsze muzycznie
Widzisz, właśnie dla mnie MT to zupełnie co innego, nie robi z siebie pajaca. MT stawiam na podobnym poziomie co MTV rockuje. A komercja, hmmm, nie masz racje ale innego słowa nie znam, chyba że stwierdzenie "nagrała płytę tylko dla kasy zmuszając się do śpiewania czegoś, czego nienawidzi". Jedyne co mogę zarzucić udziałowi w MT, to fakt, że musi pod program podporządkowywać koncerty
MTV rockuje było pierwszym krokiem, który nie przyniósł jej nic tak na prawde. Poszła dalej za ciosem i uwazam ze jesli nie nadazyłaby sie okazja do tego by zasiadac w jury, to zobaczylibysmy ja w 11 czy 12 edycji tanca z gwiazdami:P
Prawda ze nie robi teraz czegoś czego nienawidzi, nie robiła też tego za czasów o.n.a. Robi po prostu muzykę neutralną dla siebie. Zimna kalkulacja. To poczucie mocno ogranicza możliwosci słuchania starych kawałków. Obrzydzenie.
A mi słuchanie starych kawałków w odniesieniu do obecnych, daje z kolei nadzieję, że da się radykalnei zmienić swoje życie.
No i nagrywa 3 edycję MT, w tym czasie na pewno miała już inne propozycje. Każdy sobie to tłumaczy jak chce


Widzisz, właśnie dla mnie MT to zupełnie co innego, nie robi z siebie pajaca.

No właśnie . Nie porównywałabym MT do Tzg , to zupełnie co innego.
Mam talent ogląda więcej ludzi

Jeśli chodzi o zmianę zycia to ja wiedziałem że to da się zrobić i często jestesmy zmuszeni do takich własnie zmian. Zmiana Chylińskiej natomiast jest dla mnie nieautentyczna, tym bardziej ze jej poziom wypowiedzi wogole sie nie zmienił. To jest taki wilk w owczej skórze Pewnie gdybym jej nie znał uwazałbym zupełnie inaczej, po doniesieniach na pudelku, onecie, mam talent i esce mozna wywnioskować ze ona zmieniła się z bestii w królewnę. Czy ona kiedyś była bestią by sie zmieniac tak radykalnie? Czy ona teraz jest jakąś damą, która potrafi się wypowiadać bez przecinków? No nie, więc nie wiem zabardzo na czym ta jej wielka przemiana miałaby polegać? Ze nagrała inną płytę? Jej przemiana polega tylko i wyłacznie na zmianie stylistyki muzycznej i na obniżeniu poziomu tekstów do swoich piosenek. Nawet treść tekstów nie świadczy o zadnej przemianie. Z tego tez powodu uważam, że ta zmiana jest przygotowana na potrzeby mediów, które do tej pory pokazywały ją jako "szatanistke" a teraz mogą pokazywać jako piękną księżniczkę.
Oj nie, ja jej nie uważałam kiedyś za bestię ani obecnie nie uważam za damę. Wystarczy mi jednak wypowiedź Nosowskiej, którą ktoś przytoczył, że nagrała tę płytę bo tak czuła a nie dla kasy. A i teksty kiedys też niekoniecznie były rewelacyjne.
A closter, jak ją znasz, to daj jej numer. Zadzwonię i zapytam co jej się tam przemieniło <art>
Nie mam upoważnienia do takiego rozdawnictwa A co do Nosowskiej to wiesz:P musiała też posrednio bronic i siebie:)
co do waszej 'kłótni' o MR - popieram Niczyją
...chyba nic więcej do jej słów dopisywać już nie trzeba
Ale wiecie, Closter ma swoje zdanie i on go nigdy nie zmieni. Byłby zadowolony tylko w sytuacji, gdyby Aga wbrew sobie i swojemu obecnemu życiu zaczęła drzeć japę i wpadać w otchłań rozpaczy. Fani, dla których ważne jest jej szczęścię chcą, aby żyła w zgodzie sobą. Jeśli to wiąże się z lżejszą muzyką to ok. A w związku z wilkiem w owcej skórze, ona zmieniła muzykę, a nie swoją osobowość. Inaczej wyraża to co czuje, ale wilkiem byłaby dopiero, gdyby się nagle zamieniła w Panią Kwaśniewską, bez urazy - bo też lubię.

Ale wiecie, Closter ma swoje zdanie i on go nigdy nie zmieni. Byłby zadowolony tylko w sytuacji, gdyby Aga wbrew sobie i swojemu obecnemu życiu zaczęła drzeć japę i wpadać w otchłań rozpaczy.
Jakby na to patrzeć z innej perspektywy, to my też mamy zdanie, którego się trzymamy, a niekoniecznie ono jest dobre. Wszyscy jesteśmy uparci, amoże się nigdy nie okazać, kto ma rację... Jak Chylińska (npnK!) nagra kolejną płytę, ale rockową, jedni powiedzą, że już zarobiła na MR, więc może robić to co lubi, inni będą obstawać przy tym, że zawsze robiła to co było zgodne z jej przekonaniami.
Ja tam się już pogodziłem. Jest cała masa innych zespołów, żal tylko jej głosu. Faktem jest, że to płyta na odwal się. Krótka, ze słabymi tekstami (no ale cóż...." wszystkim tym, którym nie pasują słowa na tej płycie zespól dedykuje....."- jaki to piękny tekst.) MR słucham sporadycznie. Tylko NIEBO podoba mi się tak naprawdę.
Agnieszka nasłuchała się o tym, że jest piękna i zamiast tekstów zafundowała nam erotyczną sesję we wkładce MR. Wszyscy widzimy kogo przyciągnęła ta płyta.
Nie ma nawet sensu rozważać tego jaki będzie kolejny album.
W tym wszystkim podoba mi się najbardziej to, że zrobiła wszystkich w chuja. Ludzie podejrzewali ją o inspirację PJ Harvey, coś ala Amy Winehouse a tu zonk

Ja tam się już pogodziłem. Jest cała masa innych zespołów, żal tylko jej głosu. Faktem jest, że to płyta na odwal się. Krótka, ze słabymi tekstami (no ale cóż...." wszystkim tym, którym nie pasują słowa na tej płycie zespól dedykuje....."- jaki to piękny tekst.) MR słucham sporadycznie. Tylko NIEBO podoba mi się tak naprawdę.
Agnieszka nasłuchała się o tym, że jest piękna i zamiast tekstów zafundowała nam erotyczną sesję we wkładce MR. Wszyscy widzimy kogo przyciągnęła ta płyta.
Nie ma nawet sensu rozważać tego jaki będzie kolejny album.
W tym wszystkim podoba mi się najbardziej to, że zrobiła wszystkich w chuja. Ludzie podejrzewali ją o inspirację PJ Harvey, coś ala Amy Winehouse a tu zonk


Popieram Tylko mi sie nie podoba to że zrobiła wszystkich w chuja:P
Copyright (c) 2009 onlyifyouwant | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.